Zaloguj się lub zarejestruj.

Zaloguj się podając nazwę użytkownika, hasło i długość sesji
Szukanie zaawansowane  

Aktualności:

Forum SMF zostało uruchomione!

Strony: 1 [2] 3 4 ... 7

Autor Wątek: Palemka na Kurpiach  (Przeczytany 65901 razy)

Miamian

  • G0
  • Zaawansowany użytkownik
  • *
  • Wiadomości: 331
  • Strefa 7a
Odp: Palemka na Kurpiach
« Odpowiedź #15 dnia: Październik 19, 2011, 16:31:59 »

Piszę tak dlatego, że prawie za każdym razem jak palma traciła wszystkie liście zimą, to kolejnej już nie przeżywała, masz rację palmy nie widziałem, więc przyznaję się do błędu.
Zapisane
Strefa 7a

Enjoy this beautiful day we get so few of them.

Marcin D

  • Gość
Odp: Palemka na Kurpiach
« Odpowiedź #16 dnia: Październik 19, 2011, 16:47:49 »

Wszystko zleży od zimy.
Będzie ciepła zima to uda się roślinie.

Tylko mnie tak bardzo zastanawia dlaczego niektórzy są takimi wrogami ogrzewania?
Co za różnica czy ogrzejesz palmę prądem, czy ciepłem gruntu lub ściany? Oprócz kosztów oczywiście?
Tak czy siak i tak cały zabieg polega na dostarczeniu dodatkowych źródeł ciepła. A może pod tą palmą idzie rura od kanalizacji i co? To jest wtedy ogrzewanie czy nie? Jak styka się do ściany budynku to ściana też jest źródłem ciepła. jest wtedy ogrzewanie czy nie?
Zapisane

Biedny Miś

  • Gość
Odp: Palemka na Kurpiach
« Odpowiedź #17 dnia: Październik 19, 2011, 19:45:32 »

Moja palma 4 razy z rzędu traciła prawie wszystkie liście i stożek wzrostu. Nie była ogrzewana. Zeszłym zimy pierwszy raz ją grzałem i to niestety nie od samego początku. Wyglada zdecydowanie lepiej niż po wcześniejszych zimach a taki jest mój obecny cel. Nie tylko żeby palma przeżyła ale ma do tego jeszcze ładnie wyglądać.
Zapisane

Wiechu

  • G1
  • Aktywny użytkownik
  • *
  • Wiadomości: 156
Odp: Palemka na Kurpiach
« Odpowiedź #18 dnia: Październik 19, 2011, 21:34:34 »

Panowie spokojnie. ;) Po pierwsze oglądając zdjęcia palma Marcinaxl wcale nie wygląda na jakąś wycieńczoną czy też marnioną. ;) Po drugie nie spierajmy się wciąż o pierdoły, bo to nie ma sensu. ;)
Jego palma jego wybór sposobów i metod zimowania palm.
Sam nie ogrzewam palm konkretnie Szorstkowców Nanus i Fortunei i nie widzę w tym problemu.
Szorstkowce są na tyle odporne, że mogą sobie poradzić oczywiście z naszą pomocą przetrwać obecne zimy bez ogrzewania. Oczywiście pod pewnymi warunkami! Gdyby to były zimy z lat 60ych- 70tych to myślę, że ni miały by szans. :(
Co do innych palm to niestety uważam, iż wymagają ogrzewania. ??? I lepiej je stosować.
To, że w jednym laboratorium nie powiódł się eksperyment to nie znaczy, że trzeba go za rzucić i nie próbować w innym. ;)
Osobiście nie jestem żadnym wrogiem ogrzewania! ;)  Każdy postępuje ze swoimi roślinami jak uważa za stosowne! ;) Wybór należy do niego! Nie można komuś zarówno zakazać jak i zmusić go takiego czy owego postępowania ze swoimi roślinami. ::) Tak samo jak żeby swoje kubłowe palmy rośliny koniecznie wysadził do gruntu! Można jedynie zasugerować. Zachęcić do innych sposobów metod. Nic na siłę. ::)
Poza tym nie, wiem czy się mylę czy nie? Ale wydaje mi się, że to forum powinno służyć wymianie informacji metod, sposobów, pomysłów na temat uprawy palm w Polsce nie zależnie od metod?
Zresztą FORUM zatytułowane jest o ile dobrze widzę ‘PALMY W POLSCE, a nie z ogrzewaniem czy bez. :)

 :) :) :)
Zapisane

Marcin D

  • Gość
Odp: Palemka na Kurpiach
« Odpowiedź #19 dnia: Październik 20, 2011, 06:49:44 »

Wiechu
W którym roku posadziłeś palmy?
Zapisane

Wiechu

  • G1
  • Aktywny użytkownik
  • *
  • Wiadomości: 156
Odp: Palemka na Kurpiach
« Odpowiedź #20 dnia: Październik 20, 2011, 09:46:43 »

Pierwsze Trachy NANUS i WAGNERIANUS były zadołowane w 2006, a wysadzone wiosną 2007. Kolejne Trachy NANUS wiosna 2009. Natomiast wysiane w 2008 trachy FORTUNEI, hartowane zimą2009 trafiły do gruntu w 2010r. :)
Zapisane

SLIMI

  • G1
  • Zaawansowany użytkownik
  • *
  • Wiadomości: 473
  • Okolice Rzeszowa
Odp: Palemka na Kurpiach
« Odpowiedź #21 dnia: Październik 20, 2011, 10:20:49 »

Moim zdaniem małe szorstkowce (takie do 10 lat) nie potrzebują jakiegoś specjalnego dogrzewania. Agrowłóknina + gruba warstwa śniegu powinna wystarczyć na polskie zimy. Co innego palmy większe z grubszym pniem - te już niestety trzeba dogrzewać. Ja na razie przezimowałem w gruncie 2 palmy bez dogrzewania i gdyby nie bezśnieżny luty to prawdopodobnie nie straciły by żadnego liścia. Zobaczymy jak wypadnie zimowanie ich teraz 2011/2012. Na wiosnę się wypowiem w jakim będą stanie.
Zapisane

Miamian

  • G0
  • Zaawansowany użytkownik
  • *
  • Wiadomości: 331
  • Strefa 7a
Odp: Palemka na Kurpiach
« Odpowiedź #22 dnia: Październik 20, 2011, 10:24:36 »

Ja osobiście wolę, aby palmę odkryć wiosną w takim stanie jak była jesienią pomimo dogrzewania, a nie tak, żeby co roku wypuszczała nowe liście, ma być ozdobą już od pierwszych dni wiosny, a nie tylko latem i jesienią.
Zapisane
Strefa 7a

Enjoy this beautiful day we get so few of them.

Wiechu

  • G1
  • Aktywny użytkownik
  • *
  • Wiadomości: 156
Odp: Palemka na Kurpiach
« Odpowiedź #23 dnia: Październik 20, 2011, 12:07:09 »

SLIMI

Moim zdaniem małe szorstkowce (takie do 10 lat) nie potrzebują jakiegoś specjalnego dogrzewania. Agrowłóknina + gruba warstwa śniegu powinna wystarczyć na polskie zimy. Co innego palmy większe z grubszym pniem - te już niestety trzeba dogrzewać.

Być może tak być może nie. Po pierwsze palma hodowana od nasionka jak moje Trachy Fortunei jest od małego hartowana do ciężkich warunków nie jest bujana jak te z plantacji z cieplejszych regionów. Szorstkowiec jest znany z dużych możliwości adaptacyjnych oczywiście w pewnym zakresie! Od początku nie ma cieplarnianych warunków i musi sobie radzić. Nie sadzę by w polskich warunkach ta palma hodowana od małego osiągnęła bardzo duże przyrosty na wysokość a tym samym dużą wysokość. Myślę nie wiem mogę się mylić, ale jak osiągnie max 3m to chyba wszystko! Poza tym z wiekiem im starsza roślina powinna być bardziej odporna.
Niestety osłona na fortunei będzie musiała mieć bardziej zaawansowaną konstrukcje!
Ale o tym pomyśle może innym razem i w innym wątku. ;)
Zapisane

greg

  • Administrator
  • Ekspert
  • *****
  • Wiadomości: 3283
  • Będzin-Grodziec, woj. śląskie
    • Palmy w Polsce
Odp: Palemka na Kurpiach
« Odpowiedź #24 dnia: Październik 21, 2011, 14:07:53 »

Wiechu, całkowicie się zgadzam, że selekcja z nasion pozwoli wybrać najodporniejsze egzemplarze. Może na Twoim wzgórzu dasz rade osłonić i dużego fortunei przy bardzo dobrym zabezpieczeniu pasywnym, ale nawet gdyby to reszty niestety to nie dotyczy.

Czy możesz zdradzić jakieś szczegóły odnośnie tej zaawansowanej konstrukcji?

Odnośnie laboratorium to zauważ, że takowe istnieje od długiego czasu. Chodzi mi o tereny skąd pochodzi trachycarpus. Występuje on do pewnej wysokości, prawda? Dlaczego? Ano dlatego, że wyżej jest już za zimno i mimo setek tysięcy lat przyroda odporniejszego trachyarpusa nie wytworzyła.

Jeszcze odnośnie tych trzech metrów. Unikałbym takich stwierdzeń. Dlaczego 3 m, a nie 2.5 m albo 4.5 m, albo 6.75 m? Prawda jest taka, że granica wzrostu danego egzemplarza jest zapisana w jego genotypie (szorstkowce jako takie mogą dorastać do 15 metrów). Natomiast warunki środowiskowe wpływają na to na ile palma do tejże granicy się zbliży.

Moim zdaniem nie ma co pisać, że palma urośnie do 3 metrów, bo najzwyczajniej nie wiemy do jakiej wysokości mogłaby u nas dorosnąć. Wiemy natomiast, że z racji chłodnego klimatu inne introdukowane rośliny, o wyższych wymaganiach termicznych niż rodzime, rosną niższe. Można się zatem spodziewać, że taka palma faktycznie może być niższa. Jednak o ile niższa to już wróżenie z fusów. Równie konstruktywna będzie dyskusja ile diabłów zmieści się w główce szpilki.

---

Posty o ociepleniu przeniosłem do nowego wątku: Ocieplenie klimatu.
Zapisane
Moja strona: palmywpolsce.pl
Moje palmy: Palmy w Będzinie
Moje zabezpieczenia: „Projekt Phoenix” (2010), „Warownia” (2011), BigBag (2012), nadmuch c.o. (2012), opony (2012), Piankobuda (2013), Wiórkobuda (2013), Seria StyroLux (2014)
Forum o palmach mrozoodpornych, bananowcach i innych roślinach: forum.palmy.net.pl

Biedny Miś

  • Gość
Odp: Palemka na Kurpiach
« Odpowiedź #25 dnia: Październik 21, 2011, 14:15:45 »

Ja za to za skarby świata nie rozumie co to znaczy,że palma jest na plantacji "bujana". Byleś kiedyś Wiechu na takiej plantacji,ze możesz coś takiego stwierdzić? I co to wg ciebie znaczy  "bujana", że jest dobrze nawożona, że o nią dobrze dbają?
Zapisane

WASHI

  • G1
  • Ekspert
  • *
  • Wiadomości: 804
  • 7a/7b
Odp: Palemka na Kurpiach
« Odpowiedź #26 dnia: Październik 21, 2011, 14:42:14 »

Cytuj
Odnośnie laboratorium to zauważ, że takowe istnieje od długiego czasu. Chodzi mi o tereny skąd pochodzi trachycarpus. Występuje on do pewnej wysokości, prawda? Dlaczego? Ano dlatego, że wyżej jest już za zimno i mimo setek tysięcy lat przyroda odporniejszego trachyarpusa nie wytworzyła.
Podoba mi się to stwierdzenie Grega bo jest w 100% prawdziwe.
Nie mniej my kupując gdzieś nasiona trachów na 99% nie kupujemy tych z wysokości ponad 2000m, chociażby dlatego że nikomu nie chciałoby się tak wysoko po nie wchodzić jeśli ma je np. na wysokości 1300m.
Podobnie jest z palmami ;)
Następnie te nasiona i palmy trafiły do Europy a teraz raczej wszystko mamy już stąd.
Zamiast bawić sie w selekcję tutaj lepiej wybrać się tam na odpowiednią wysokość.
Niby proste ale trochę kosztuje ;)
« Ostatnia zmiana: Październik 21, 2011, 14:49:36 wysłana przez WASHI »
Zapisane

andres

  • Moderator Globalny
  • Ekspert
  • *****
  • Wiadomości: 4320
Odp: Palemka na Kurpiach
« Odpowiedź #27 dnia: Październik 21, 2011, 15:05:06 »

Biedny Misiu,
są plantacje i plantacje
ta na której byłeś wyglądała na porządną

ale palmy sprzedaje się z metra (wg wysokości pnia), więc im szybciej wyrośnie tym lepiej
wiele jest sadzonych gęsto właśnie po to, żeby szybciej ciągnęły w górę

potem palmy są wykopywane, co wiąże się z utratą korzeni,
często przesyłane do hurtownika, gdzie się je ukorzenia
nie bez przyczyny wiele anglojęzycznych sklepów dodaje w opisie (fully rooted - w pełni ukorzenione)

do tego dochodzą korzystne warunki klimatyczne (często Włochy lub Hiszpania),
zupełnie odmienne od tych, które panują u nas

z roślinami doniczkowymi jest przecież podobnie - są z in vitro, rosną w jakimś podłożu kokosowym, są nawadniane, nawożone
a potem wiele z nich w domu pada już po kilku miesiącach (o ile dożyją)

nie demonizuję palm z plantacji - kto chce niech kupuje
1-2 w moim ogrodzie też by mi nie przeszkadzały

---
Nasiona t. fortunei z Europy mają w sobie cały koktajl genetyczny,
ale np. nanus, takil, urkhulensis, tesan od Garrego - te nasiona są z Chin lub Indii
« Ostatnia zmiana: Październik 21, 2011, 15:08:41 wysłana przez Andres74 »
Zapisane

arundo

  • G1
  • Ekspert
  • *
  • Wiadomości: 2294
Odp: Palemka na Kurpiach
« Odpowiedź #28 dnia: Październik 21, 2011, 20:46:25 »

Cześć Wam,
Proszę ustalmy różnice między terminami ukorzenianie i "przekorzenianie". Ten ostatni często używany jest przez ogrodników. Ukorzenia się podobno sadzonki oraz tkanki wegetatywne z cienkich skrawków. Wyrośnięte rośliny przekorzenia się. Mnie poinformowano w profesjonalnej, polskiej firmie będącej  eksporterem roślin na Europę, że pojęcie "przekorzeniania" dotyczy roślin rosnących zarówno w gruncie jak i donicach produkcyjnych.
Te z gruntu przygotowywane są prawidłowo do wyjęcia miń 2 sezony do przesadzenia w grunt. Mianowicie w gruncie przycina się im obwód korzeni i zostawia na nowy sezon celem zagęszczenia bryły korzeniowej (analogicznie do wertykulacji trawnika).
Po 2-3 zabiegach, czyli 2 do 4 maksymalnie sezonów wegetacyjnych otrzymujemy dobry materiał do wyjęcia z gruntu i przesadzenia w nowe miejsce.
Pobrane z gruntu do donic również tracą spory a może i większy % bryły korzeniowej i muszą ;) optymistycznie powinny przejść proces przekorzenienia miń do odbudowy 50% strat w donicy.
Dotyczy to roślin "wyrośniętych" i ukorzenionych nie ukorzeniających się.
Wydaje  mi się, że palma z plantacji śródziemnomorskiej, czy jest "pędzona" czy nie to żaden problem. Da się ją spowolnić sadząc wiosną, bezpiecznie przez czas letni.
Według mnie powinniśmy kupując tam żądać kategorycznie gwarancji prawidłowego przekorzenienia roślin pod warunkiem obligo odbioru zwrotów nie spełniających wymogów.


 
« Ostatnia zmiana: Październik 21, 2011, 21:39:54 wysłana przez arundo »
Zapisane

andres

  • Moderator Globalny
  • Ekspert
  • *****
  • Wiadomości: 4320
Odp: Palemka na Kurpiach
« Odpowiedź #29 dnia: Październik 21, 2011, 21:54:27 »

Przekorzenione. Podoba mi się.

Ale Twój ładny wysoki szorstkowiec prawdopodobnie 2-3 lata temu wyglądał tak:

albo tak


A powinien tak


Ten ostatni rysunek pochodzi stąd : http://www.hardytropicals.co.uk/forum/viewtopic.php?f=1&t=13236
Pozostałe znalezione przez google w Internecie.

Oczywiście te palmy będą rosły.
Ale wolałbym żeby wyrosły u mnie w ogrodzie i nie traciły czasu na dochodzenie do siebie

Na pocieszenie obejrzyjcie to: ;)
http://www.fousdepalmiers.fr/html/forum/viewtopic.php?f=115&t=10209&hilit=%C3%A0+d%C3%A9terrer&start=15
Strony: 1 [2] 3 4 ... 7