Oczywiście że -5,5 choć nie wiem czy przeżyła bo ostatnio do niej nie zaglądałęm nie chce rozszczelniać osłony. Moich znajomych zreszto nie interesują tego typu rzeczy jak palmy więc nawet nie mam się komu pochwalić.
Pytanie było czysto teoretyczne.
Myślę, że na podobnej zasadzie działa fenomen bułgarskich palm. Owszem, mogły przeżyć gdzieś tam -27C, ale z tym zastrzeżeniem, że to nie była temperatura jaka bezpośrednio oddziaływała na plamy.
Poprawnie powinno być tak: Palmy przeżyły zimę podczas której temperatura osiągała -27C natomiast pod osłona palmy miały wtedy np -8C.
Ja tam w tą historię o bułgarskich palmach nie wierzę, że są jakieś super odporne. Używając, podobnej manipulacji jaką posługuje się Kiryl można stwierdzić, że u nas też są super wytrzymałe trachy, które wytrzymują -28C. Trachycarpus Novy Targ by Zbychu. Ba!!! Są nawet bardziej wytrzymałe. Nie dość, że wytrzymują podobny mróz to jeszcze mają dużo chłodniejszy okres wegetacyjny a mimo to rosną.
A jak przeżyje tą zimę to będą odporne do -32C. Palmowy świat powinny obiec nowiny typu: Szorstkowiec fortunego przeżył -32C w surowym polskim klimacie. Natomiast to, że pod osłoną miał najmniej -7 lub nawet -12C to sprawa drugorzędna. Podobnie wg mnie działa pan z Bułgarii.