Zaloguj się lub zarejestruj.

Zaloguj się podając nazwę użytkownika, hasło i długość sesji
Szukanie zaawansowane  

Aktualności:

Forum SMF zostało uruchomione!

Strony: [1] 2 3 ... 7

Autor Wątek: Projekt PHOENIX  (Przeczytany 138024 razy)

greg

  • Administrator
  • Ekspert
  • *****
  • Wiadomości: 3283
  • Będzin-Grodziec, woj. śląskie
    • Palmy w Polsce
Projekt PHOENIX
« dnia: Marzec 14, 2011, 13:09:22 »

Osoby pozostające w kręgu moich znajomych są dobrze wiedzą czym jest mój Projekt PHOENIX. Pozostałe osoby zachęcam do zapoznania się z jego opisem oraz do obejrzenia galerii.

W tym wątku chciałem pokazać na fotografiach najnowsze wieści z domku.







Jak widać na powyższych zdjęciach, testowe rośliny mają się świetnie. Zdjęcia zrobiłem wczoraj. Dokładnie obejrzałem i palmę, i oleandra. Żadnych, ale to żadnych, niepokojących objawów.

Jakiś czas temu zrobiłem sondę do pomiaru temperatury gruntu:



Jeszcze w lutym temperatura gruntu na głębokości około 30-35 cm miała wartość około 3-3.5 st. Od kilku dni wzrosła do 5-5.5 st. Trochę to chyba za mało. Gdyby wynosiła około 10 st. to uznałbym, że roślinom nic nie grozi. Z drugiej strony, jak już wspomniałem, żadnych niepokojących objawów na razie nie zauważyłem. Zatem być może moje obawy o zbyt niską temperaturę gruntu są nieuzasadnione.

Zmieniając na chwilkę temat palmowy. Mając taki ogrzewany domek postanowiłem go wykorzystać jako inspekt i jeszcze w lutym wysiałem trochę różnych odmian aksamitek. :) Na maj takie rozsady będą jak znalazł. Wczoraj zauważyłem, że trochę ich już wykiełkowało. :)



« Ostatnia zmiana: Luty 24, 2012, 21:13:19 wysłana przez greg »
Zapisane
Moja strona: palmywpolsce.pl
Moje palmy: Palmy w Będzinie
Moje zabezpieczenia: „Projekt Phoenix” (2010), „Warownia” (2011), BigBag (2012), nadmuch c.o. (2012), opony (2012), Piankobuda (2013), Wiórkobuda (2013), Seria StyroLux (2014)
Forum o palmach mrozoodpornych, bananowcach i innych roślinach: forum.palmy.net.pl

Biedny Miś

  • Gość
Odp: Projekt PHOENIX
« Odpowiedź #1 dnia: Marzec 14, 2011, 18:44:55 »

Muszę przyznać,że jako osoba "wtajemniczona" śledzę projekt Phoenix od samego początku. Nigdy nie miałem cienia wątpliwości,że to się uda. To po prostu musi się udać , nie ma innego wyjścia. osobiście uważam,że w takim domku można spokojnie przezimować palmę kokosową, no może brakowało by jej troszkę słońca :)
Tak jak i Greg doszedłem do wniosku,że warto mieć palmy w ogrodzie, ale nie jakieś wykruchy z pojedynczym liściem, ale piękne palmy z całym wachlarzem liści. Dlatego tez postanowiłem zadbać o nie bardziej tej zimy. Palmy po prostu w najmroźniejsze dni bezwzględnie trzeba dogrzewać. W innym wypadku jeśli palma przeżyje to będziemy podziwiać na wiosnę sterczący kikut i modlić się aby za miesiąc lub dwa były dwa lub trzy kikuty, a chyba nie o to tutaj chodzi.
Gratuluje wspaniałego projektu i determinacji w jego wykonaniu.
Zapisane

Marcin D

  • Gość
Odp: Projekt PHOENIX
« Odpowiedź #2 dnia: Marzec 14, 2011, 18:56:02 »

Greg
Budowla naprawdę robi wrażenie. Jak widać wystarczy ,że grunt ma na plusie i jest już dobrze. Zobaczmy dalej. Myślę ,że bezpieczna granica to temp gruntu 4C.

Bardzo dobrze ,że monitorujesz temperaturę gleby. Temperatura gleby to podstawa do prawidłowego przezimowania palm. O ile liście tarchów znoszą temp do poziomu około -12C to wg mnie temp gleby nie powinna spadać poniżej 0C. Mam kilka palemek trachycarpus pod ściana budynku i kilka w innym miejscu. Palemki pod ścianą były tak samo osłaniane jak inne znajdujące się z dala od budynku. Efekt wizualny tych roślin jest( a właściwie był) porównywalny,ale najstarsza moja palemka ( rosła z dala od ściany) straciła dzisiaj wychodzący liść.  Przegnił tak samo jak rok temu. A pamiętamy jak przecież było długo słonecznie i sucho w ostatnich dniach ( niektórzy uważali ,że to "zgniłe" przedwiośnie powoduje gnicie). Do tego stan palm zimujących z dala od ściany pogarsza się z każdym dniem. Wnioski są następujące. Gnijące stożki wzrostu to nie sprawa wilgoci a efekt zamarzniętego gruntu. Oczywiście temperatura gruntu w okolicy budynku jest odrobinę wyższa co pozwala roślinie na zachowanie procesów życiowych nawet gdy temp powietrza jest bardzo niska. Jeżeli moje dwie palemki (te co rosły z dala od budynku) przeżyją tą zimę to natychmiast je przesadzam pod ścianę budynku.

To co napisałem może nie jest zbyt odkrywcze, bo przecież wszyscy wiemy ,że ziemia cieplejsza jest w pobliżu budynku. Jednak czynnik temperatury gruntu jest mocno lekceważony i niedoceniany. Za mocno skupiamy się na temp minimalnych powietrza a za mało na innych aspektach. Co z tego ze nie przekroczyłem wartości krytycznej dla palemki (-12C) jak zamarznięty grunt doprowadził do osłabienia tkanek rośliny a w konsekwencji do gnicia i straty wychodzącego liścia. Pytanie tylko ile sezonów z rzędu roślina wytrzyma takie obciążenie. W tym roku strefa gnicia była znacznie niżej niż rok temu. Być może to oznacza śmierć palemki. Poczekamy zobaczymy.
Zapisane

Biedny Miś

  • Gość
Odp: Projekt PHOENIX
« Odpowiedź #3 dnia: Marzec 14, 2011, 19:37:30 »

Zgadzam się,że nie należy doprowadzać do przemarznięcia gruntu. Korzenie palmy wytrzymują jedynie -6C, z tym ,że z tego co wszyscy wiemy czym bardziej w głąb tym ziemia zamarza mniej. To znaczy ,ze jeśli ziemia jest skuta lodem przy gruncie to na głębokości 20 cm może nie być śladów lodu. I tu znów kłania się sadzenie dużych roślin. Palmy Marcina maja po kilkadziesiąt cm , więc i korzenie nie są wielkie. Jeśli sadzimy palmę z pniem ok 120 cm to korzenie maja ok 40 cm i więcej,a później dodatkowo rosną w dół. To jest kolejny plus sadzenia dużych egzemplarzy. Korzenie większe mogą korzystać z ciepła gleby na większych głębokościach.
Zapisane

Marcin D

  • Gość
Odp: Projekt PHOENIX
« Odpowiedź #4 dnia: Marzec 14, 2011, 19:57:03 »

Tylko jak wiązki przewodzące zamarzną na 5 cm w korzeniach to Ci duża bryła korzeniowa tez nie pomoże chyba. Tak mi się wydaje:)
Zapisane

andres

  • Moderator Globalny
  • Ekspert
  • *****
  • Wiadomości: 4320
Odp: Projekt PHOENIX
« Odpowiedź #5 dnia: Marzec 14, 2011, 21:17:05 »

Greg,
Osłona robi wrażenie, gdyż na pewno jest skuteczna, przy tylu zabezpieczeniach.
Jedyną wadą jest jej duży stopień skomplikowania (wiem, że ma to służyć klika lat).
Za 4-5 lat phoenix nie rozrośnie się na boki, ale liście mogą sięgać 2-3 metrów.

Moim zdaniem należy dążyć do maksymalnego uproszczenia i do ograniczania kosztów.

Biedny Miś

  • Gość
Odp: Projekt PHOENIX
« Odpowiedź #6 dnia: Marzec 14, 2011, 21:22:37 »

W tym roku najprawdopodobniej tez posadzę dużego Phoenixa, ale osłona będzie sie składała tylko z agrowłókniny, kabla grzewczego i big baga, tak jak w przypadku Trachycarpusa. Jeśli to nie zda egzaminu to odpuszczam hodowlę Phoenixa.
Zapisane

greg

  • Administrator
  • Ekspert
  • *****
  • Wiadomości: 3283
  • Będzin-Grodziec, woj. śląskie
    • Palmy w Polsce
Odp: Projekt PHOENIX
« Odpowiedź #7 dnia: Marzec 15, 2011, 02:25:13 »

@Biedny Miś

Nigdy nie miałem cienia wątpliwości,że to się uda.

Ja jednak pewne wątpliwości miałem. Oczywiście miałem również ogromną nadzieję, że się to uda. Potraktowałem to jako próbę, wyzwanie ekstremalne i nie chcę zapeszać ale wydaje mi się, że się udało. Jeśli tak będzie to potraktuję to jako triumf podejścia stricte naukowego. :) W sumie wszystko wydaje się proste jeśli już jest zrobione. Tym niemniej przezimowanie w Polsce phoenixa uważam za naprawdę duży sukces.

---

@Marcin D

Do tego stan palm zimujących z dala od ściany pogarsza się z każdym dniem.

A gdybyś je sadził do styropianowych donic bez dna i wysoko ściółkował? Blok styropianu 10 cm u wymiarach 50 cm x 100 cm kosztuje jakieś 6 zł. Czyli koszt całej „donicy” wyniósłby jakieś 24 zł. Zwróć też uwagę na „oponową” metodę Andresa. Proste i skuteczne. Sam mam 4 stare opony które pewnie jakoś wykorzystam w tym roku.

---

@Andres74

Osłona robi wrażenie, gdyż na pewno jest skuteczna, przy tylu zabezpieczeniach.
Jedyną wadą jest jej duży stopień skomplikowania (wiem, że ma to służyć klika lat).


Z tym domkiem to jest trochę tak, że to jest taka trochę konstrukcja pokazowa. Nie sądzę abym uruchomił seryjną produkcję takich domków. :) To jest raczej poletko doświadczalne aby można było zobaczyć co jest możliwe do osiągnięcia i jakim kosztem (licznik pokazuje w tej chwili około 280 zł). Zresztą jest to zgodne z moją filozofią na plamy. Po co mi 10 małych? Lepiej mieć 2-3 duże tak aby robiły wrażenie i zadbać o nie odpowiednio. Że osłona jest skomplikowana to też prawda. Teraz mam trochę spokojniejszą pracę. Jednak kiedyś było tak, że sytuacja bywała dość dynamiczna. Wtedy też zawsze martwiłem się o swoje rośliny. Dlatego też między innymi postanowiłem na nieomal pełną automatyzację. Chciałem mieć pewność, że wszystko zrobi się samo, bez mojego udziału.


Za 4-5 lat phoenix nie rozrośnie się na boki, ale liście mogą sięgać 2-3 metrów.

Myślę, że możesz być rozczarowany. Domek powstał dla dużej palmy, którą kupię w tym sezonie. Jeśli uznam, że daktylowiec nie będzie się odpowiednio komponował z przyszłym nabytkiem to po prostu go wykopię. On od początku miał być tylko rośliną testową. Może go zostawię a mnie nie.


Moim zdaniem należy dążyć do maksymalnego uproszczenia i do ograniczania kosztów.

Zależy co kto sobie ceni. Tym niemniej oczywiście masz rację. Ten domek został zbudowana na zasadzie nieomalże „koszta nie grają roli”. W przyszłych konstrukcjach muszę koniecznie zwrócić baczniejszą uwagę na kwestię ekonomii i większej prostoty konstrukcji.

Jest jednak jeszcze jeden aspekt, na który zwracam uwagę. Chodzi mi o koszta eksploatacji. W tej konstrukcji już nic nie zmienię. Ale przyszła konstrukcja na pewno będzie uwzględniała rekuperację (odzysk ciepła). Jeśli to rozwiązanie się sprawdzi to w przyszłym roku poślę do gruntu dwa największe oleandry. Zima 2011/2012 będzie dla mnie kolejnym poligonem doświadczalnym.
« Ostatnia zmiana: Marzec 15, 2011, 02:28:01 wysłana przez greg »
Zapisane
Moja strona: palmywpolsce.pl
Moje palmy: Palmy w Będzinie
Moje zabezpieczenia: „Projekt Phoenix” (2010), „Warownia” (2011), BigBag (2012), nadmuch c.o. (2012), opony (2012), Piankobuda (2013), Wiórkobuda (2013), Seria StyroLux (2014)
Forum o palmach mrozoodpornych, bananowcach i innych roślinach: forum.palmy.net.pl

andres

  • Moderator Globalny
  • Ekspert
  • *****
  • Wiadomości: 4320
Odp: Projekt PHOENIX
« Odpowiedź #8 dnia: Marzec 15, 2011, 09:07:23 »

W tym roku najprawdopodobniej tez posadzę dużego Phoenixa, ale osłona będzie sie składała tylko z agrowłókniny, kabla grzewczego i big baga, tak jak w przypadku Trachycarpusa. Jeśli to nie zda egzaminu to odpuszczam hodowlę Phoenixa.

Kiedyś podawałem link do palmiarza z Alzacji, który ma kilkometrowego daktylowca w ogrodzie.
Na razie daje on radę.

Big Bagi i ogólnie luźne osłony na pewno mają potencjał.
Jeszcze ich nie próbowałem. Ciekawe, czy dałoby się to jakoś przeszyć.
Np. w postaci długiego rękawa, najpierw zwiniętego (np. jak skarpetka), potem rozciągniętego w dół, najlepiej z podpiętym kablem grzewczym.
Big Bag bez przeróbek kształtem chyba niezbyt pasuje ?

@Andres74

Osłona robi wrażenie, gdyż na pewno jest skuteczna, przy tylu zabezpieczeniach.
Jedyną wadą jest jej duży stopień skomplikowania (wiem, że ma to służyć klika lat).


Z tym domkiem to jest trochę tak, że to jest taka trochę konstrukcja pokazowa. Nie sądzę abym uruchomił seryjną produkcję takich domków. :) To jest raczej poletko doświadczalne aby można było zobaczyć co jest możliwe do osiągnięcia i jakim kosztem (licznik pokazuje w tej chwili około 280 zł). Zresztą jest to zgodne z moją filozofią na plamy. Po co mi 10 małych? Lepiej mieć 2-3 duże tak aby robiły wrażenie i zadbać o nie odpowiednio. Że osłona jest skomplikowana to też prawda. Teraz mam trochę spokojniejszą pracę. Jednak kiedyś było tak, że sytuacja bywała dość dynamiczna. Wtedy też zawsze martwiłem się o swoje rośliny. Dlatego też między innymi postanowiłem na nieomal pełną automatyzację. Chciałem mieć pewność, że wszystko zrobi się samo, bez mojego udziału.

To prawda, że oprócz samej skuteczności w postaci palmy w bdb stanie drugą ważną zaletą "ogrzewania" jest spokojny sen.
Nie chciałbym co roku, każdego zimowego dnia lub nocy zastanawiać się, czy będzie -10, czy -20 i czy dorzucić kolejną warstwę ocieplenia.

U mnie pod oponami ziemia nie przemarzła. Nawet w lutym, gdy nie było śniegu.
Wcześniej wokół palmy wysypałem worek grubego żwiru, a potem worek mielonej kory wokół najniższej opony (na zewnątrz). + śnieg (gdy był)
Palmę można też posadzić trochę głębiej, wtedy korzenie są lepiej chronione (nie w przypadku palm typu butia, brahea, jubea, których nie wolno zagłębiać)

Biedny Miś

  • Gość
Odp: Projekt PHOENIX
« Odpowiedź #9 dnia: Marzec 15, 2011, 10:05:18 »

Andres

Odnośnie Big Bagów, to można je sobie zamówić na wymiar. Firma produkcyjna zrobi ci nawet jedna sztukę, w zeszłym roku rozmawiałem z firmami szyjącymi i dadzą radę. Jeden warunek  - musi to być mała firma. 5 km ode mnie jest firma która szyje big bagi, ale to chyba jedna z większych firm w Polsce. nie dość,ze cholernie droga, to jeszcze minimum zamówieniowe to 100 szt. Masakra.
Wg mnie olbrzymia zaleta Big Baga jest to,że jest przewiewny, przez co nie zbiera sie tam wilgoć. Palm w zasadzie nie trzeba odkrywać.
« Ostatnia zmiana: Marzec 15, 2011, 10:12:02 wysłana przez Biedny Miś »
Zapisane

andres

  • Moderator Globalny
  • Ekspert
  • *****
  • Wiadomości: 4320
Odp: Projekt PHOENIX
« Odpowiedź #10 dnia: Marzec 17, 2011, 19:06:53 »

Zbyt cienka i przewiewna osłona też nie będzie dobra.
Grzejnik (kabel, lampki) częściej będzie się załączał lub wręcz pracował cały czas.

Stosowałeś Big Bagi tej zimy?

Na szczęście przed nami wiosna.

greg

  • Administrator
  • Ekspert
  • *****
  • Wiadomości: 3283
  • Będzin-Grodziec, woj. śląskie
    • Palmy w Polsce
Odp: Projekt PHOENIX
« Odpowiedź #11 dnia: Marzec 17, 2011, 19:13:09 »

Jak ja czytam takie rzeczy to mi się zaraz komplikatory włączają. Bo gdyby tak zastosować nie 4 "kijki" ale 8. I nie jednego big-baga tylko 2? Wtedy między big-bagami byłaby warstwa powietrza. Ponieważ jest ono dobrym izolatorem ciepła powinno to skutkować mniejszym zapotrzebowaniem na prąd. :)

---

Dorzucę jeszcze dwie fotki dot. Projektu PHOENIX. Ponieważ chciałem aby wszytko było nie tylko funkcjonalne ale i ładne to dość dawno już zrobiłem naklejki na wtyczki. Panel wygląda tak:



Wiem, trochę przesadziłem. :) Ale jak konstrukcja pokazowa, to wszystko musi być zapięte na ostatni guzik.

Natomiast sonda do pomiaru temperatury gruntu wygląda tak:



Rurka PP a na końcu miedziany kapturek, bo jak wiadomo miedź bardzo dobrze przewodzi ciepło. Kapturek jest do rurki przyklejony klejem "Distal". Tak aby było to wodoszczelne. Obecnie temperatura gruntu wynosi około 6.5 st.
« Ostatnia zmiana: Luty 24, 2012, 21:13:46 wysłana przez greg »
Zapisane
Moja strona: palmywpolsce.pl
Moje palmy: Palmy w Będzinie
Moje zabezpieczenia: „Projekt Phoenix” (2010), „Warownia” (2011), BigBag (2012), nadmuch c.o. (2012), opony (2012), Piankobuda (2013), Wiórkobuda (2013), Seria StyroLux (2014)
Forum o palmach mrozoodpornych, bananowcach i innych roślinach: forum.palmy.net.pl

Biedny Miś

  • Gość
Odp: Projekt PHOENIX
« Odpowiedź #12 dnia: Marzec 17, 2011, 21:25:21 »

Andres

Tak, stosowałem Big Bagi tej zimy z zadowalającym rezultatem (niebawem zdjęcia). One nie służą do ochrony przed mrozem, tylko przed opadami i silnym wiatrem. Zatrzymują silny wiatr, przez co odczuwalna w środku jest mniejsza. Palma jest okryta agrowłókniną, zresztą niedługo założę nowy wątek to wszystko opiszę i dam zdjęcia.
Zapisane

andres

  • Moderator Globalny
  • Ekspert
  • *****
  • Wiadomości: 4320
Odp: Projekt PHOENIX
« Odpowiedź #13 dnia: Marzec 18, 2011, 11:58:57 »

Greg,
a jak teraz wygląda sytuacja w domku?

zbiera się tam wilgoć? jest jasno?
z tego co pamiętam dach miał kilkuwarstwową budowę z kratownicą

greg

  • Administrator
  • Ekspert
  • *****
  • Wiadomości: 3283
  • Będzin-Grodziec, woj. śląskie
    • Palmy w Polsce
Odp: Projekt PHOENIX
« Odpowiedź #14 dnia: Marzec 18, 2011, 15:37:27 »

Jest jasno, bo poliwęglanowe okno ma wymiary 2 x 1 m i wpada przez nie sporo światła. Poliwęglan ma bardzo dobrą przepuszczalność a przy tym z uwagi na komorową budowę względnie niski współczynnik przenikania ciepła. Jedyna wada to cena. Za cały poliwęglan do domku, ściany boczne (6 mm), dach i okno (10 mm) zapłaciłem coś między 600 a 700 zł.

Jeśli chodzi o wilgotność to nie zainstalowałem jeszcze higrometru więc nie wiem jaka jest. Pewnie taka jak w powietrzu. Po pierwsze jest tam naturalna wentylacja grawitacyjna, bo rur przecież nie zatykam, po drugie jest wentylacja mechaniczna. Ponieważ na podłodze jest ułożona folia to od gruntu wilgoci nie przybywa.

Myślę zatem, że wszystko jest w porządku. Chyba najgorzej jest jak jest w nocy mróz, a za dnia grzeje (tak jak było ostatnio). Nie mam wtedy możliwości rozmontowania części obudowy tylko muszę polegać na wentylacji mechanicznej. Ponieważ Słońce jest coraz wyżej na horyzoncie to daje coraz większą moc. Uważam, że moje wentylatory są niezłe a mimo to przy palmie było około 24 st. a przy suficie około 30 st. I to przy ciągłej pracy wentylatorów! Przypomnę, że co 7 minut jest wymieniane 90% powietrza. Aż strach pomyśleć do ilu by tam wzrosło gdyby nie pracujące wentylatory. Jak sądzę to między innymi było przyczyną tego, że Dzikowi z Oleandra się nie udało. Przecież on tam nie miał podłogi z folii i tylko okresowo ściągał drzwi aby wietrzyć. Jak było Słońce to u niego musiała być łaźnia.

---

Aktualizacja, 19.03.2011 r., 11:07

Nawet teraz kiedy jest zachmurzenie (temperatura od zacienionej strony północnej wynosi 2 st., od strony południowej 4 st.) domek jest w stanie nałapać tyle promieniowania, że jest w nim 8.5 st.
« Ostatnia zmiana: Marzec 19, 2011, 11:18:38 wysłana przez greg »
Zapisane
Moja strona: palmywpolsce.pl
Moje palmy: Palmy w Będzinie
Moje zabezpieczenia: „Projekt Phoenix” (2010), „Warownia” (2011), BigBag (2012), nadmuch c.o. (2012), opony (2012), Piankobuda (2013), Wiórkobuda (2013), Seria StyroLux (2014)
Forum o palmach mrozoodpornych, bananowcach i innych roślinach: forum.palmy.net.pl
Strony: [1] 2 3 ... 7