Drukuj

Zaloguj się lub zarejestruj.
1 Godzina 1 Dzień 1 Tydzień 1 Miesiąc Zawsze
Zaloguj się podając nazwę użytkownika, hasło i długość sesji

[greg]

A lornetkę do obserwacji kupiłeś już czy nie?

[andres]

Teściowa kupiła, natomiast my jeszcze nie.

Obecnie warunki do obserwacji np. w parku lub lesie są bardzo dobre, gdyż nie ma liści (ale ptaków mniej)
Przez okno-drzwi przy moim biurku widzę sikorki bogatki + jedną modraszkę, w odległości 3 m od biurka.
Na podwórze od tygodnia przylatuje dzięcioł duży, który bierze orzechy i łupie je w kuźni na śliwie.
Do tego cała masa wróbli, sroki, czasami szczygły.
Widać przelatujące kosy, jakieś ptaki szponiaste.
To wszystko widać bez ruszania się z pokoju.
Na razie jest ciepło więc ptaków jest mniej niż w poprzednie zimy (mniej gatunków).
Nie widziałem jeszcze na podwórzu dzwońców, które bardzo lubię, a które zimą zjawiały się masowo.

W parku/lesie ostatnio widzieliśmy dzięcioła zielonego, sikorki ubogie (lub czarnogłówki - ciężko rozróżnić), trznadle, itp.
Tutaj lornetka bardzo by się przydała.

[greg]

Za mną też od jakiegoś czasu lornetka chodzi i dlatego spytałem czy już kupiłeś. Zastanawiam się czy sobie czegoś takiego nie sprawić. Sądzę, że w tej klasie cenowej 100-200 zł nic lepszego się nie kupi. A teściowa jaką lornetkę kupiła i za ile?

Długo miałem radzieckiego Zenita i bardzo go sobie chwaliłem. Piękne zdjęcia robił. Mój ojciec miał radziecką lornetkę. Rosyjskie rzeczy są takie trochę „od siekiery”, „nie gniotsja, nie łamiotsja”, ale paramterowo nie są najgorsze. Czytałem na forach opinie o tych lornetkach i przeważają dobre. Ludzie piszą, że kontrast mógłbym być lepszy, ale nieco gorszy kontrast ma być immanentną cechą rosyjskiej optyki. Mają się trafiać lepsze i gorsze serie. Czytałem nawet opinię pewnego byłego posiadacza lornetki firmy Baigish, który napisał, że co prawda ma teraz sprzęt za ponad 2 tys., ale rosyjska lornetka była dość dobra, a jego zdaniem różnica pomiędzy tą lornetką, taką za kilkaset złotych nie była na tyle powalająca by warto było wydawać kilka stówek.

Można kupić mniejszą 50-tkę za 80 zł, ale 60-tka da więcej szczegółów. Powiększenie 20 x jest całkiem przyzwoite.

[andres]

Jeżeli są to oryginalne lornetki, to w tym przedziale cenowym 20x60 wygląda na ciekawą.

O możliwościach chińskich towarzyszy można poczytać tutaj
http://pentax.org.pl/viewtopic.php?p=774140

Są różne fora (myśliwych, obserwatorów lotnictwa, ptaków, itp.), gdzie najczęściej możesz znaleźć rzeczowe opinie.

Moja teściowa kupiła taką:
http://www.lornetki.pl/karta_produktu.php?idProdukt=2908
Cena była chyba o 150 niższa, ale nie pamiętam.

Na zenitach robiłem dużo zdjęć. Mamy z żoną po jednym

[greg]

Zabrakło mi wyobraźni i w życiu bym nie przypuścił, że Chińczycy i mogą Rosjan podrabiać. Dzięki za ten kubeł zimnej wody.

W takim razie biorąc pod uwagę cenę to podróbka na 100%. Ci sprzedawcy mają też inną chińszczyznę więc sprawa jest dość oczywista. Ta rosyjska firma nie ma Polsce przedstawiciela (jak np. firmy odzieżowe czy perfumiarskie). Zatem sprzedawcy podróbek BAIGISH mogą spać spokojnie i oszukiwać.

Stara zasada: jeśli coś wygląda za dobrze by było prawdziwe, to prawdziwe na pewno nie jest.

A pamiętam jeszcze bazary gdzie handlowało sporo Rosjan i mieli dobrą i tanią rosyjską optykę. Tak właśnie kupiłem aparat Zenit i teleobiektyw 135-tkę do niego.


Warto będzie na wiosnę zapolować na tzw. lidletkę

http://www.lidl.pl/cps/rde/xchg/lidl_pl/hs.xsl/index_17654.htm

Może znowu na Wielkanoc rzucą. To jest Bresser czyli lornetka powinna być dobra jak za tę cenę. Normalnie kosztuje ponad 150 zł. Na forach chwalą tę lornetkę. Znalazłem opis na forum astronomicznym. Jak księżyce Jowisza przez nią widać to do obserwacji ptactwa też będzie się nadawała.

[andres]

Dla mnie też taki sprzęt pewnie byłby wystarczający.
Podczas chodzenia po lesie i innych chaszczach o lornetkę trzeba dbać jak o aparat fotograficzny: czytaj "lornetka przeszkadza"

Dobry sprzęt można docenić na dużych przestrzeniach, np. na wspomnianej wieży Grabownica, gdzie orły bieliki najczęściej siedzą po drugiej stronie stawu.

Kiedyś lornetki Jena z optyką Carla Zeissa podrabiali Japończycy, ale podobno te ich podróbki nie były takie złe.

Do Zenitha mam 3 pierścienie do zdjęć makro, 1 pierścień podwajający ogniskową, różne filtry, dodatkowy obiektyw szerokokątny (32 mm) i pewnie jeszcze by coś się znalazło.

[Janusz L]

Ja też miałem radziecką lornetkę, do dzisiaj pamiętam tą wagę w tym roku kupiłem bratankowi taka zwykłą za 100 zł do podgladania ptaków, dzieciakowi powinna wystarczyć

[andres]

Przed chwilą miałem na podwórzu kilkadziesiąt wróbli, kilkanaście sikorek i dwa dzięcioły duże (wykładam im orzechy).
Stałem przy oknie, gdy zobaczyłem jednego dzięcioła potem drugiego.
Skończyło się, gdy przyleciał krogulec, który jednak niczego nie upolował.

[greg]

Lidletki od 10 kwietnia. Tym razem firmowane są nazwą AURIOL. Jeśli chodzi o parametry wygląda to identycznie jak w przypadku lornetek Bresser, które były do kupienia w ubiegłym roku. Wygląd jest również dokładnie taki sam co można porównać na poniższych zdjęciach. Pewnie robią je na tej samej taśmie produkcyjnej. Jedyna moja obawa jest taka, że sprzęt firmowany jako Bresser może lepiej trzymać parametry. Jeśli jednak ktoś jest zainteresowany kupnem taniej i przyzwoitej lornetki to na pewno warto udać się LIDL-a i sprawdzić co jest warty ten klon Bressera. Przypomnę, że przez tą lornetkę powinno być widać księżyce galileuszowe (10-te zdjęcie w poście).

[andres]

Greg, dzięki za informację o lornetce. Zakupu dokonałem dziś rano.

Po lewej ecotone, po prawej lidetka


Sama lornetka wizualnie prezentuje się dobrze. Przy tej cenie nie ma do niej zastrzeżeń.
Opaski, pokrowiec, szwy są adekwatne do ceny.

Powiększenie jest takie samo jak w ecotone.
Sam obraz jest jednak słabszy.
Dużo trudniej w lidetce jest ustawić ostrość, obraz jest bardziej żółty, brzegi mniej wyraźne.
Największa różnica jest przy poruszaniu pokrętłem ostrości.
W ecotone obracanie jest pokrętło porusza się ciężej, precyzyjniej.
Przypomina mi to opis Marcina D dotyczący Davisa: trzeba obejrzeć, by poczuć różnicę.

Przez ecotone patrzy się o wiele bardziej komfortowo.
Jednak za 1/12 ceny ecotone lidetka jest dobrym zakupem.
Dam znać jak się sprawdzi w terenie.

[greg]

Nie ma sprawy Andres. Cieszę się, że komuś ta informacja się przydała.

Ja też kupiłem tę lornetkę. Wiadomo, że za 99 zł nie należy się spodziewać nie wiadomo czego. Jednak relacja cena/jakość wypada tu wyjątkowo korzystnie. Parametrowo jest to przedział cenowy 150-300 zł.

Tutaj ciekawostka. W Będzińskim LIDL-u byłem o godzinie 9:23. W przegródce zostały trzy sztuki. Wybrałem jedną. Zaraz po mnie kolejny klient podszedł do stoiska i tym sposobem została jedna sztuka. Kasjerki przy kasie z ciekawości spytałem ile ich było. Powiedziała, że z tego co pamięta to sprzedała trzy. Wniosek jest taki, że naród czuwa.

Jeszcze bardziej widoczne było to w przypadku tabletów z Biedronki, o których niedawno wspominałem. Te z reguły zostały wykupione w ciągu kilku minut po otwarciu. O 7:10 już można było obejść się smakiem w większości przypadków. Tak wynika z relacji ludzi w internecie oraz z tego co sam pytałem u siebie. Ja chciałem ten tablet tylko zobaczyć jednak w dwóch Biedronkach w mojej okolicy po południu ślad po nim został tylko w postaci plakatu.

[marcinxl]

Mam lidletke Bresser i troche denerwuje mnie "iskrzenie" jaśniejszych obiektów na niebie typu Jowisz , Wenus. Nie udało mi się jak dotąd ustawic lornetki z obserwacji z ręki to żeby wyeliminować te iskrzenie i widzieć tarcze planety jako idealne koło. Po za tym jest ok.