Są to obserwacje jednostkowe, a zatem wnioski zeń płynące mogą być mylne.
Moje butie zawsze kiepski zimowały w pomieszczeniach. W ubiegłym roku przechowywałem je w pomieszczeniu o temperaturze około 18-20 C. Niby stały przy oknie, ale z uwagi na konstrukcję budynku i tak była to kiepska ekspozycja. W czasie trwania zimy usychały im liście. Przypuszczam, że taka ilość światła mogłaby wystarczyć, ale przy temperaturze w granicach 8-12 C.
Mniej ciepłolubny od butii daktylowiec reaguje na takie warunki wyciąganiem, a nie usychaniem liści.
Tegorocznej zimy moją butię eriospatha przechowuję w warowni. Ponieważ termostat nawiewu c.o. pracuje w cyklu od +10 C do +8 C to można przyjąć, że średnia temperatura to +9 C. Butia stoi tuż przy drzwiach z poliwęglanu. Jak dotąd jest rezultat zimowania oceniam najlepiej. Za pierwszym razem ewidentnie miała za zimno (od +1 do do +5), za drugim prawdopodobnie za mało światła. Kombinacja w postaci ustawienia jej tuż przy poliwęglanowych drzwiach oraz temperatura na poziomie +9 C spowodowała, że palma na razie wygląda dobrze.
A piszę o tym dlatego, że mój jubutyagrus stał w podobnej temperaturze w piwnicy i zaczęły mu usychać końcówki liści. Stąd wnioskuję, że małe piwniczne okienko wobec dużych poliwęglanowych drzwi spowodowało, że palma miała za mało światła.
Dodam, że w piwnicy przechowuję również małe szorstkowce i daktylowce właściwe. Te palmy wyglądają bez zarzutu, a stoją nawet dalej okienka.
Ponieważ nie lubię gdybać, a lubię twarde dane to zamówiłem luksomierz. Przesyłka idzie z Chin, a zatem na jej dostarczenie poczekam ze 3-4 tygodnie. To urządzenie umożliwi mi nie tylko pomiar ilości światła w różnych miejscach, ale również ocenę lamp do doświetlania roślin, które zamierzam nabyć.