Zaloguj się lub zarejestruj.

Zaloguj się podając nazwę użytkownika, hasło i długość sesji
Szukanie zaawansowane  

Aktualności:

Forum SMF zostało uruchomione!

Autor Wątek: Palma Tomasza  (Przeczytany 18188 razy)

arundo

  • G1
  • Ekspert
  • *
  • Wiadomości: 2294
Odp: Palma Tomasza
« Odpowiedź #15 dnia: Luty 19, 2012, 14:26:33 »

Zraszanie stosuje się w zamkniętych pomieszczeniach ogrzewanych jedynie dla roślin ściśle higrofilnych i potrafiących czerpać wodę z liści. Tak też można je nawozić dolistnie. 
I tak należy uważać na gatunki tworzące kutner. Mimo, że kochają wilgoć nie lubią być zraszane, no może poza Tetrastigmą.
Szybko do chłodu tam na pewno będzie więcej wilgoci. Nadal upieram się w kwestii sprawdzenia "co w ziemi piszczy"?
Pozdrawiam
Zapisane

wooli

  • G1
  • Zaawansowany użytkownik
  • *
  • Wiadomości: 477
  • Bieleckie Młyny gm.Morawica
Odp: Palma Tomasza
« Odpowiedź #16 dnia: Luty 19, 2012, 16:49:56 »

Zdaje się, w jednym pełna zgoda - tracha do chłodnego miejsca jak najszybciej.
Ja już dawno doszedłem do wniosku, że zraszanie lisci w mieszkaniu nic nie daje, albo nawet odwrotnie - przyspiesza zasuszanie. Choć zraszanie polecają niejedne poradniki o kwiatach - mało kiedy to ma sens.
No chyba żeby stać ze zraszaczem kilka godzin i opryskiwać non-stop.
Niejednokrotne spryskanie przynosi odwrotny efekt - po spryskaniu pory wchłaniajace wilgoć otwierają się, ale że woda na liściach szybko wysycha, przez pory "ucieka" wiecej wody niż roślina wchłonie.
Mamy efekt odwrotny do zamierzonego.
 
« Ostatnia zmiana: Luty 19, 2012, 20:48:26 wysłana przez wooli »
Zapisane

Wiechu

  • G1
  • Aktywny użytkownik
  • *
  • Wiadomości: 156
Odp: Palma Tomasza
« Odpowiedź #17 dnia: Luty 19, 2012, 23:01:00 »

Andres74
Szorstkowce w ogóle nie powinny trafiać do pokojów.

W zasadzie tak. Chociaż jako młode mogą, jak podaje literatura, ale na dłuższa metę jest to dla nich nie korzystne.
 Z drugiej strony, jeśli nie mamy lepszego miejsca zabezpieczającego przed falą dużych mrozów nie jest to najgorsze rozwiązanie, ale nie na długo.
Osobiście około 3 tyg. Temu przed tą falą mrozów musiałem przenieść z wolnostojącego garażu 3-fortun. I 1 ostatni Mohikanin Wagner w doniczkach do domu. Z tym, że niedługo jak się jeszcze trochę ociepli powędrują z powrotem do garażu. Na razie, co mają się o.k. Nie zraszam a jedynie podlewam od czasu do czasu temp. W domu 19 do 21 stC wilg. Około 42%.
 ;)
Zapisane

Tomasz

  • G2
  • Nowy użytkownik
  • *
  • Wiadomości: 15
Odp: Palma Tomasza
« Odpowiedź #18 dnia: Marzec 30, 2012, 10:25:09 »

Tak wygląda palemka po 3 tygodniach spędzonych w ogrodzie (miejsce osłonięte od wiatru, w pełnym słońcu, następnie przeniesiona w miejsce półcieniste). Od 20 lutego do 10 marca palemka przebywała w chłodnym, ciemnym, nieogrzewanym pomieszczeniu gospodarczym.


Niestety, już po kilku dniach spędzonych w ogrodzie dwa liście doznały słonecznych poparzeń (obecnie usychają).
Palemkę w połowie kwietnia chcę "wsadzić" do gruntu, wówczas spodziewam się dostawy z południowych Włoch 8 trachycarpusów fortunei, nani tal i wagnerianus (największy o kłodzinie 40 cm)
Zapisane

marcinxl

  • G0
  • Aktywny użytkownik
  • *
  • Wiadomości: 137
Odp: Palma Tomasza
« Odpowiedź #19 dnia: Marzec 30, 2012, 12:15:13 »

Nieźle ją załatwiłeś  :P ale z drugiej strony te liscie i tak były takie wyciągnięte wydelikacone więc nie ma czego żałować. Kolejne będą bardziej krępe i sztywne.
Zapisane

Araukar

  • G1
  • Ekspert
  • *
  • Wiadomości: 873
Odp: Palma Tomasza
« Odpowiedź #20 dnia: Marzec 30, 2012, 13:25:58 »

Dokładnie 8 lat temu tak wyglądał mój trach . Nie mam z tamtego okresu jego zdjęć . Zgadzam się z opiniami przedmówców, że ten gatunek palm absolutnie nie nadaje się do pomieszczeń  w których jest zainstalowane centralne ogrzewanie . Moim zdaniem wsadzanie tak sfatygowanej palmy nie jest dobrym wyjściem  . Osobiście przesadziłbym ją do większej donicy i  wystawił w jakieś opymalnie nasłonecznione i zaciszne miejsce ogrodu . Na jesień powędrowała by do pomieszczenia gospodarczego i dopiero na wiosnę 2013 wysadziłbym do gruntu . Jeżeli zrobisz to w tym sezonie, to po pierwsze palma ledwo odbuduje swoją górę , po drugie przy takim stanie ledwo wykształci nowe korzenie i wiosny 2013 może nie doczekać . Zresztą to są tylko moje sugestie ,a jak zrobisz to już twoja sprawa.
Pozdrawiam. 
Zapisane

Tomasz

  • G2
  • Nowy użytkownik
  • *
  • Wiadomości: 15
Odp: Palma Tomasza
« Odpowiedź #21 dnia: Marzec 30, 2012, 13:30:04 »

Dziękuję za dobrą radę. Być może tak zrobię. NIe chcę "po trupach" (palm) wsadzać je do gruntu.
Zapisane

arundo

  • G1
  • Ekspert
  • *
  • Wiadomości: 2294
Odp: Palma Tomasza
« Odpowiedź #22 dnia: Marzec 30, 2012, 23:28:28 »

Pełna zgoda z Araukarem, jak się dobrze ukorzeni w donicy "będą z niej ludzie". Można myślę podlać mocno rozcieńczonym ukorzeniaczem.
Zapisane

Tomasz

  • G2
  • Nowy użytkownik
  • *
  • Wiadomości: 15
Odp: Palma Tomasza
« Odpowiedź #23 dnia: Kwiecień 24, 2012, 16:38:06 »

Witam wszystkich po długiej nieobecności.
Kilka dni temu odebrałem zamówione palmy:

Od lewej: 1-Trachycarpus fortunei, którego zakupiłem pod koniec ubiegłego roku, 2-Trachycarpus Fortunei (kłodzina 40 cm), 3 - Trachycarpus Nani Tal, 4- hybryda fortunei i wagnerianus, 5,6, 7 - wagnerianusy.
Poniżej przedstawiam ich rozmieszczenie w ogrodzie w wersji "roboczej":

Dużego tracha planuję zostawić w donicy przesadzając go do większej (obecnie jest w 35 l a chcę do 60 l - być może w przyszłym roku trafi do gruntu), pozostałe sadzonki planuję do końca maja "wsadzić" do gruntu w widocznych miejscach robiąc coś na wzór skalnika wzdłuż ogrodzenia (osłona przed wiatrem). Czekam na uwagi, pytania, wskazówki. pozdrawiam
Zapisane

andres

  • Moderator Globalny
  • Ekspert
  • *****
  • Wiadomości: 4319
Odp: Palma Tomasza
« Odpowiedź #24 dnia: Kwiecień 24, 2012, 19:56:04 »

Zrobiłbym odwrotnie: posadził do gruntu tego dużego tracha z wybujałymi liśćmi (na trawniku, w rogu, ok. 1,5 m od kąta),
a małe zakopał w ziemi w doniczkach (jeżeli jest taka potrzeba).

Rododendrony sadzę w ten sposób, że grupuję je na małej powierzchni, a potem rozsadzam.
Z palmami tak się nie da, więc musisz od raz wybrać docelowe miejsce.
Możesz jednak zrobić taką grupę z palm w doniczkach.

arundo

  • G1
  • Ekspert
  • *
  • Wiadomości: 2294
Odp: Palma Tomasza
« Odpowiedź #25 dnia: Kwiecień 24, 2012, 23:04:15 »

Zdecydowanie próbowałbym przezimować największego w gruncie. Miejsce w narożniku bardzo fajne ale ja odszedłbym bardziej od płotu ze względu na moje styrobudy, musiałbym je chyba dźwigiem zakładać. Ale dla worów BM bez stresu :)
Zapisane

andres

  • Moderator Globalny
  • Ekspert
  • *****
  • Wiadomości: 4319
Odp: Palma Tomasza
« Odpowiedź #26 dnia: Maj 06, 2012, 17:31:47 »

I jak? Posadziłeś?

Tomasz

  • G2
  • Nowy użytkownik
  • *
  • Wiadomości: 15
Odp: Palma Tomasza
« Odpowiedź #27 dnia: Maj 06, 2012, 19:32:53 »

Ostatnio nie miałem zbytnio czasu i chyba przespałem to przesadzanie.  Korzenie wprost rozsadzają doniczki. Po ostatnich ulewach jest jeszcze gorzej. Niektóre korzenie pod doniczkami zaczynają gnić z nadmiaru wody. Przedstawiam sytuację pod doniczkami:











Wszystkie palmy przy tym wypuszczają liście, co dzień widać zmiany. Teraz mam dylemat, przesadzać palmy do większych doniczek czy do gruntu z odpowiednim drenażem (piasek, żwir?) czy może przesadzanie zahamuje ich wegetację?

Na koniec przedstawiam "ofiarę", pierwszego zakupionego w markecie tracha:



Pierwotnie posiadał 5 liści - dwa obciąłem z powodu całkowitego wysuszenia a trzy kolejne po prostu "wyszły" z kłodzinki pozostawiając zgniłe, mokre końcówki (w doniczce jest ziemia do palm substral a na spodzie żwir).

aaa nie wiem czy to istotne ale dżdżownice upodobały sobie miejsca pod doniczkami nie wiem czy i wewnątrz nich nie "baraszkują".

---

Scaliłem posty. Mam prośbę o korzystanie z przycisku MODYFIKUJ.
greg
« Ostatnia zmiana: Maj 06, 2012, 20:21:04 wysłana przez greg »
Zapisane

andres

  • Moderator Globalny
  • Ekspert
  • *****
  • Wiadomości: 4319
Odp: Palma Tomasza
« Odpowiedź #28 dnia: Maj 06, 2012, 19:47:19 »

Dżdżownice nie szkodzą. U mnie w ogrodzie jest ich pełno.

Korzenie mogą zamierać od przestawiania doniczki, uciskania o coś twardego.
Na wolnym powietrzu korzenie też nie będą się rozwijać.
W podstawku z wodą mogły by przegniwać od uduszenia, ale w gruncie, czy na miękkiej ziemi nie powinny.

Na wsadzenie do gruntu nie jest za późno.
Wsadzić, czy przesadzić to już Twój wybór.
Na pewno nie należy wsadzać roślin osłabionych.

Tomasz

  • G2
  • Nowy użytkownik
  • *
  • Wiadomości: 15
Odp: Palma Tomasza
« Odpowiedź #29 dnia: Maj 06, 2012, 19:53:08 »

Tylko czy one nie są osłabione (w kwietniu przybyły z Włoch). Myślę o przesadzeniu jednak wszystkich do dużych doniczek (ziemia do palm substral + żwir na dno). Póki co doniczki poustawiałem na żwirze a nie bezpośrednio na wciąż mokrej ziemi. Czy ta ostatnia z marketu może jeszcze "ożyć"?

Co do przesadzenia "dużego" tracha do gruntu to jest to na chwilę obecną nie możliwe (żona ma odmienną wizję tej części ogrodu) i stanowi on element naszego tarasu. Więc przesadzę go do dużej donicy (obecnie jest w 35 l a chcę dać do 55l). W przyszłym roku na pewno wsadzę go do gruntu bo na taras m,am upatrzonego wagnerianusa.
Do kiedy maksymalnie mogę czekać z przesadzaniem palm do większych doniczek? (wiem, że pewnie usłyszę - jak najszybciej, ale przyszły tydzień mam już zaplanowany i jestem w rozjazdach)

---

Scaliłem posty. Mam prośbę o korzystanie z przycisku MODYFIKUJ.
greg
« Ostatnia zmiana: Maj 06, 2012, 20:21:06 wysłana przez greg »
Zapisane