Jak to faktycznie wygląda?
Opisuje swój przypadek na podstawie średniej palmy 50cm pień. Kabel 100W był dla niej za duży i chodził cyklicznie (15 min grzania, 15 min bez grzania). Załączony był gdy temp spadała poniżej -5c.
Na podstawie oprogramowania do mojej stacji meteorologicznej mogę policzyć jaka była liczba godzin z temperaturą powietrza poniżej -5c.
587 godzin tego sezonu 2012/2013.
379 godzin sezonu 2011/2012
Teraz na podstawie kalkulatora grega liczymy.
http://palmy.zameknet.pl/www/forum/index.php?topic=14.0Uwaga wychodzi astronomiczna kwota dla sezonu ubiegłego:
32zł ( dla poprzedniego
21zł ).
Należy dodać jeszcze, że kabel nie pracował ciągle. A dokładnie połowę tego czasu. Po załączeniu bardzo szybko się rozgrzewał i temperatura w roślinie od razu wchodziła wysoko ponad zero. Dlatego też, ustawiłem grzanie cykliczne (pół na pół). Koszt spada w tej sytuacji do
16zł i ok 11zł za poprzedni sezon.
Liczmy, że mamy 10 takich średnich palm z pieńkiem 50cm. 160zł za sezon to chyba nie jest jakaś astronomiczna kwota. Jeżeli ktoś uważa, że to jest duża cena za palmę gruncie to zawsze może zostać przy chowaniu roślin do garażu na zimę. Ja niestety nie mam garażu na 4m wysokiego abym mógł pochować moje okazy. Taniej jest dla mnie zimować w gruncie i jest to w moim przypadku bardzo racjonalne rozwiązanie.
Zresztą hobby musi kosztować. Nie jedna pompka do oczka wodnego czy akwarium bierze więcej prądu jak zimowe utrzymanie palmy.
Pozdrawiam