Zaloguj się lub zarejestruj.

Zaloguj się podając nazwę użytkownika, hasło i długość sesji
Szukanie zaawansowane  

Aktualności:

Forum SMF zostało uruchomione!

Strony: 1 ... 4 5 [6] 7 8 ... 10

Autor Wątek: Zimowe zabezpieczenie dla palmy Phoenix Canariensis  (Przeczytany 80527 razy)

Dzik

  • G1
  • Aktywny użytkownik
  • *
  • Wiadomości: 138
Odp: Zimowe zabezpieczenie dla palmy Phoenix Canariensis
« Odpowiedź #75 dnia: Marzec 28, 2012, 22:46:26 »

Dla mnie super. Te pierwsze zdjęcia z tą alu folią w tle jakby normalnie z jakiejś stacji kosmicznej :) Stadko maluchów też b.fajne. Ciekaw jestem jak z pasożytami bo ja w swoim foliaku mam najazdy przędziorków szklarniowych (te czerwone) i o dziwo ostatniej zimy był spokój, a na jesieni nawpuszczałem sporo biedronek do środka (wynosiłem np. wszystkie co się próbowały chować na zimę w domu). Nie wiem czy to możliwe by żerowały bo powinny raczej spać ale tej zimy nie musiałem wogóle pryskać środkiem na to dziadostwo.
Zapisane

greg

  • Administrator
  • Ekspert
  • *****
  • Wiadomości: 3283
  • Będzin-Grodziec, woj. śląskie
    • Palmy w Polsce
Odp: Zimowe zabezpieczenie dla palmy Phoenix Canariensis
« Odpowiedź #76 dnia: Marzec 29, 2012, 10:38:03 »

Wooli, cóż tu można pisać. Pełny sukces. Widać, że daktylowiec ma się świetnie. Też nie chcę rywalizować na ilość liści. ;) Tyle ile wypuszcza mój daktylowiec z nieogrzewaną bryłą korzeniową w zupełności mi wystarczy. Ciekawe tylko co z tymi maluchami zrobisz jak podrosną...? Na schodach stoi jakiś mały szorstkowiec - czy są jakieś plany co do tej palemki?

---

Araukar, przykład mojego małego daktylowca pokazuje, że przy odpowiedniej konstrukcji budy ogrzewać gruntu nie trzeba. Faktem jest, że odpowiednio zastosowane ogrzewanie powoduje przyśpieszenie wzrostu palmy, ale mi na tym nie zależy. W przypadku mojego najnowszego daktylowca jest wręcz na odwrót. Nie chciałbym by rósł zbyt szybko. Teraz właśnie jest w sam raz. Na tyle duży by cieszył i na tyle mały, że mogę go do lekko podwyższonej warowni schować zimą.
Zapisane
Moja strona: palmywpolsce.pl
Moje palmy: Palmy w Będzinie
Moje zabezpieczenia: „Projekt Phoenix” (2010), „Warownia” (2011), BigBag (2012), nadmuch c.o. (2012), opony (2012), Piankobuda (2013), Wiórkobuda (2013), Seria StyroLux (2014)
Forum o palmach mrozoodpornych, bananowcach i innych roślinach: forum.palmy.net.pl

wooli

  • G1
  • Zaawansowany użytkownik
  • *
  • Wiadomości: 477
  • Bieleckie Młyny gm.Morawica
Odp: Zimowe zabezpieczenie dla palmy Phoenix Canariensis
« Odpowiedź #77 dnia: Marzec 30, 2012, 00:26:57 »

Araukar,
 
Żona mi nie raz powtarza, że "lubię przesadzać" i nie chodzi jej bynajmniej o przesadzanie roślin a robienie rzeczy na "wyrost".  Z zabezpieczeniem daktyla nieco chyba przesadziłem i to pod prawie każdym względem. Ale chyba warto było tym bardziej, że od poczatku zakłożyłem, że przedsięwziecie ma być długoterminowe.
 
Dzik
 
Żadnych szkodników nie zauważyłem, jedynie kilka pajaków sie uaktywniło. W mnie klimat szklarniowy jest raczej krótko w ciagu doby. Gdyby było pow 10*C cały dach był otwarty /równiez bez folii/, gdy była folia drzwi były uchylone, lub włączał sie wentylator wyciagowy i "symulator wiatru" - ten widoczny na przedostanim zdjeciu. W czasie mrozów nie otwierałem drzwi ale wiekszość czasu chodziła dmuchawa od systemu wentylacyjno - grzewczego.
Ciekawy miałeś pomysł z biedronkami - bedę miał to na uwadze jesienią ;) .
PS - cytrynówka dojrzewa.
 
Greg
 
Sam jestem mile zaskoczony wzrostem, zobaczymy jak bedzie dalej.
Maluchów kilka zostawie, ciekawe jak bedą rosły. Jest ich za dużo, spróbuję kilka wsadzić do doniczek, zwłaszcza te najbliższe pnia. A szorstek z doniczki, napewno kiedyś do gruntu, ale chyba nie w tym roku, choć jeszcze nie zdecydowałem.
 
 
I jeszcze tak na koniec Wam powiem samochwalczo, ze bardzo jestem zadowolony ze swojego uchylnego dachu: w dzień swiatło, przez folię lub bezpośrednie słońce, na noc zamykam dach i strat ciepła prawie nie ma.
Otwieranie dachu jest bardzo proste i wygodne, lubię to robić. Za to nie raz miałem dość wjeżdżania  palmą do garażu gdy miały być przymrozki.
 

wooli

  • G1
  • Zaawansowany użytkownik
  • *
  • Wiadomości: 477
  • Bieleckie Młyny gm.Morawica
Odp: Zimowe zabezpieczenie dla palmy Phoenix Canariensis
« Odpowiedź #78 dnia: Marzec 30, 2012, 22:42:26 »

Dzik odnosnie Twojego postu w temacie Grega
Co do pomarańczy, to nie bardzo rozumiem dlaczego nie będzie miała owoców jak wcześnie zacznie rosnać. Chyba masz na mysli chłodne dni po ruszeniu wzrostu.
Moja pomarańcza stała w garażu jak poprzedniej zimy- bo dobrze tam się przechowała. Na początku lutego wstawiłem ją do daktyla, zaczęła kwitnąć i puszczać liście.
 

 
Co do grzania korzeni daktyla zimą, to zdawałem sobie sprawę, że z braku światła liście byłyby kiepskie.
Tem. gruntu zimą była w przedziale 8-12*c. Obiecywałem sobie, że  z podgrzewaniem gruntu palmy ruszę nie wcześniej jak od marca. Nie wytrzymałem i od 28 lutego zacząłem podgrzewać grunt. Stopniowo najpierw do 20*C, aktualnie to 24*C.
Podejrzewam, że kabla o temperaturze do 20*c nie kupisz, zresztą taki kabel niewiele by grzał, no chyba, że byłoby go bardzo dużo. Jak widać wyżej małe phx rosna dosłownie na rurze PP od c.o. Zmierzę kiedyś temperaturę jaka jest przy rurze gdy  grzeje - szacuje koło 40*C. Zresztą zmierz latem   temparaturę ziemi w donicy która stoi na słońcu, napewno sporo ponad 20*C
A dno u phenixa, cóż...Zobaczymy na jaki wzrost palmie pozwoli. Myśle, że na wystarczający aby mnie usatysfakcjonować. Ale pożyjemy zobaczymy.

Dzik

  • G1
  • Aktywny użytkownik
  • *
  • Wiadomości: 138
Odp: Zimowe zabezpieczenie dla palmy Phoenix Canariensis
« Odpowiedź #79 dnia: Marzec 31, 2012, 18:08:49 »

Dokładnie o te chłodne dni mi chodzi - w ub. roku zaczęła kwitnąć od połowy lutego a ja osłonę zdemontowałem afair pod koniec marca, mrozów i przymrozków już nie miałem ale było kilka ranków na granicy zera i to IMO wystarczyło. Szok termiczny był napewno bo widziałem to też po młodziutkich listkach i pędach.
Kabel, o którym pisałem bardziej mnie interesuje pod kątem ochrony przed nadmiernym wychłodzeniem ziemi niż sterowaniem wegetacją. Ciekaw jestem jakie parametry mają te kable przeciwoblodzeniowe co to się je po chodniki czy podjazdy garażowe kładzie, napewno nie mogą być zbyt prądożerne.
BTW - fajne "kiście" na tej pomarańczy, ta u dołu prawie jak bez :)
Zapisane

Arche

  • G1
  • Zaawansowany użytkownik
  • *
  • Wiadomości: 275
  • Gdynia strefa 7a
Odp: Zimowe zabezpieczenie dla palmy Phoenix Canariensis
« Odpowiedź #80 dnia: Kwiecień 02, 2012, 21:20:10 »

Wooli, jak Twój daktyl będzie tak szybko przyrastał przez cały sezon to w przyszłym roku będzie większy niż mój i Grega :D

Z tym dogrzewaniem zrobiłeś kawał dobrej roboty. Z pewnością znajdzie to nie jednego naśladowce :)

Moje gratulacje!
Zapisane

wooli

  • G1
  • Zaawansowany użytkownik
  • *
  • Wiadomości: 477
  • Bieleckie Młyny gm.Morawica
Odp: Zimowe zabezpieczenie dla palmy Phoenix Canariensis
« Odpowiedź #81 dnia: Kwiecień 02, 2012, 23:07:12 »

Greg nie raz pisał, i ma rację - gorszy od samej zimy jest okres przejściowy jesień i wiosna z naciskiem na wiosnę. Ciągłe wachania temperatury - raz lato raz zima. Ostatnie dni tego dowodem. W zamkniętym domku trzeba ciagle monitorowac temparaturę - jak zimno niewiele większa temparatura wewnątrz jak na zewnatrz, jak świeci słońce temparatura szybko pikuje w górę.
Daktyle czy cytrusy sa napewno bardziej wymagające jak trachy jesli chodzi o minima temperatury.
 
Dzik, mierzyłem temparaturę przy rurze PP gdzie rosną maluchy +33*C - to właściwie już rura powrotna,
Arche, np Grega denerwuje bardzo dno u mojego daktyla, a wszyscy je skrytykowali. Od poczatku zdawałem sobie, że to będzie ograniczenie dla daktyla, ale na ile mu   wzrostu pozwoli nie wiem. Coś za coś, zobaczymy.
A tak nawiasem mówiąc ciekawe, czy ten daktyl w basenia ma dno?
 
Daktyl Maravel Land, Kreta
Do tego hotelu wybieram się na wakcje.
Chyba w tym roku pomierzę długośc liści daktylom na Krecie ;)
 
Ale się rozpisałem - mam na myśli To forum. Nie sadziłem że popełnie kiedykolwiek 100-nego posta na jakimkolwiek forum :szamp:
 
O.... i wskoczyło już "Aktywny użytkownik"
 
 
« Ostatnia zmiana: Kwiecień 02, 2012, 23:28:14 wysłana przez wooli »
Zapisane

greg

  • Administrator
  • Ekspert
  • *****
  • Wiadomości: 3283
  • Będzin-Grodziec, woj. śląskie
    • Palmy w Polsce
Odp: Zimowe zabezpieczenie dla palmy Phoenix Canariensis
« Odpowiedź #82 dnia: Kwiecień 03, 2012, 01:54:25 »

Wooli, jakbyś rurki puścił po bokach donicy to mógłbyś grzać grunt i dna nie mieć. ;)

Fotka daktyla ciekawa. Mógłbym się założyć, że tam nie ma dna, a basen jest zbudowany wokół palmy i ma ona nieskrępowany dostęp do gruntu pod basenem. Jak będziesz na miejscu - możesz to wybadać. Wątpię, ale może ktoś będzie to wiedział. W ogóle jak tam będziesz to porób jakieś ciekawe fotki palmom i innym tamtejszym roślinom. Ja zawsze chętnie obejrzę takie widoki.

Gratuluję stówki. :) Cieszę się, że akurat na tym forum Ci stuknęła. ;)
Zapisane
Moja strona: palmywpolsce.pl
Moje palmy: Palmy w Będzinie
Moje zabezpieczenia: „Projekt Phoenix” (2010), „Warownia” (2011), BigBag (2012), nadmuch c.o. (2012), opony (2012), Piankobuda (2013), Wiórkobuda (2013), Seria StyroLux (2014)
Forum o palmach mrozoodpornych, bananowcach i innych roślinach: forum.palmy.net.pl

palmgg

  • G1
  • Aktywny użytkownik
  • *
  • Wiadomości: 229
Odp: Zimowe zabezpieczenie dla palmy Phoenix Canariensis
« Odpowiedź #83 dnia: Kwiecień 03, 2012, 21:12:58 »

witam,
Wooli, przeczytałem Twoje relacje na temat domku i ogrzewania połączonego z c.o. i obejrzałem zdjęcia. Bardzo fajnie to wykombinowałeś i planuję wykorzystać część Twoich doświadczeń i wynalazków ;)
Mocno mnie zainteresował ten temat i w związku z tym mam kilka pytań.
Z góry przepraszam jeżeli odpowiedzi na poniższe pytania gdzieś przeoczyłem w istniejących postach.
Podsumowywując sytuację aktualną mam kilka pytań.
Jeżeli chodzi o calowe rury przy powierzchni w kształcie dwóch kwadratów. Czy one są przysypane ziemią czy żwirkiem ? Nie wiem czy dobrze zrozumiałem, ale wiosną i jesienią grzeją one wtedy gdy palisz w piecu (czyli wieczorem, w nocy i nad ranem). Jak głęboko rurki są aktualnie pod powierzchnią gruntu?
Czy mierzyłeś o ile jest wyższa temperatura na powierzchni ziemi, 0.5m i 1m nad calowymi rurkami gdy rurki są powiedzmy zasilane temp. 60c z pieca (chodzi o otwartą przestrzeń czyli bez domku nad nimi i przy bezwietrznej pogodzie)?
Czy w instalacji c.o. używasz jakiegoś niezamarzającego płynu (typu płyn chłodniczy) na wypadek awarii zasilania w czasie mrozu ?

Powietrze z nagrzewnicy wdmuchiwane do domku. Rozumiem, że to było zimą główne źródło ogrzewania dla phoenixa? Czy moc uzyskana z tej nagrzewnicy wymontowanej z pieca gazowego wystarcza do ogrzania domku 7m3 czy masz jeszcze dodatkowe źródło ogrzewania ? W jednym z postów pisałeś o planowanym termostacie i dogrzewaniu kablem, używałeś go w końcu zimą? Czy mierzyłeś jaka jest temperatura powietrza przy wylocie z dmuchawy zasilanej nagrzewnicą ?

Ja w najbliższy czwartek mam umówionego mojego fachowca od c.o., który ma mi zrobić zawory w instalacji centralnego ogrzewania w miejscu które mi umożliwi wyprowadzenie w stronę palm. Dalej już będę eksperymentował samemu.
Zakupiłem wczoraj na auto złomie nagrzewnicę z VW golfa, do tego znalazłem fajny wentylator razem z obudową okapu kuchennego. Zmieści się tam nagrzewnica, a nawet i dwie. W ramach urozmaicenia i pewnie pogorszenia atmosfery nadchodzących Świąt ;) planuję to zmontować i zrobić podstawowe testy i pomiary.
Postaram się udokumentować na zdjęciach i oczywiście podzielę się uwagami.

Plusem jest to, że zima dopiero się skończyła, więc jest sporo czasu na obmyślenie strategii na kolejną zimę i eksperymenty.

Podoba mi się pomysł dachu odbijającego promienie słoneczne. No i widać, że phoenix rośnie jak na drożdżach.
Jeżeli chodzi o betonowe dno, to też bym go nie dawał, ale to w końcu Twoja sprawa, więc życzę Ci żeby phoenix zrobił pewnego sezonu coś takiego:
http://www.poolcare101.com/entry.php?11-You-Think-Palm-Trees-Are-Safe-Near-Pools

palmgg
Zapisane

wooli

  • G1
  • Zaawansowany użytkownik
  • *
  • Wiadomości: 477
  • Bieleckie Młyny gm.Morawica
Odp: Zimowe zabezpieczenie dla palmy Phoenix Canariensis
« Odpowiedź #84 dnia: Kwiecień 03, 2012, 23:15:34 »

Jak araukar napisał
 
  Wszyscy się tutaj uczymy i wyciągamy z każdej zimy nowe wnioski 

/to odnośnie dna, zresztą nie tylko/
 
@Greg
Z penością zdjecia na Krecie zrobię, to najdalej położone na południe miejsce gdzie będę i napwenobedzie wiele ciekawych roślin.
 
@Palmgg
 
Cieszę się, że chcesz skorzystać z moich doswiadczeń, chętnie odpowiem na wszelkie Twoje pytania.
 
Wiec tak po kolei;
- rury w kształcie dwóch kwadratów - to rury PP 1 calowe  /czy też 32, tak chyba dokładnie sa oznaczone/
Rury te przed samym złożeniem domku odkryłem w większej części aby grzały dobrze powietrze a nie grunt. Latem rury te przysypane sa warstwą oko 10 cm żwiru aby nie były widoczne i nie trzeba byłoby ich demontować na lato.
Zastosowałem rury PP gdyż odporne sa w 100% na korozje, nieco odporne na pękniecie przy zamarznieciu, można po nich chodzić.
Wadą ich jest to, że dużo słabiej przekazują ciepło niż stalowe. Ocynkowe rury odradzam gdyż w wysokiej temperaturze ponoć szybciej korodują niż czarne. Miedź z kolei bardzo droga i byłaby mniej odporna mechanicznie.
 Rury te z założenia są do ogrzewania powietrza w domku. Powietrza przy palmie bez domku z pewnościa nie ogrzeją, nawet przy bezwietrznej pogodzie. Przysypane dogrzeja nieco grunt.
Jesienią wachałem się czy odkrywać te rurki, czy pozostawić je przysypane żwirem - dobrze zrobiłem, że je odkryłem, bo przykryte bardzo słabo grzałyby powietrze, a za bardzo grunt.
 
- w instalacji co mam zwykłą wodę, myślałem o płynie niezamarzajacym ale na całą instalacje wychodzi za drogo/coś koło 400-500 zł/. W sumie założyłem, że w domku nigdy nie będzie mrozu, nawet w czasie awarii. Rury alupex które zasilają rury PP i dno są ocieplone na głębokości 70 cm. Nawet jak mróz sięgnie tej głębokości nie powinny zamaznąć od razu, gdyż pomimo ocieplenia napewno nieco ogrzewają też ziemię wokół siebie i do pewnego stopnia też są odporne na pęknięcie, z pewnością dużo bardziej niż metalowe.
 
W sumie można powiedzieć, że powietrze z nagrzewnicy było głównym źródlem ogrzewania domku i dodakowo albo równolegle grzejące rury PP. Powietrze z nagrzewnicy ogrzewało też jednocześnie tracha. U tracha też nie było nigdy mrozu /poza tym gdy budka była otwarta lub jej nie było/. Tylko na 3-4 noce profilaktycznie włączyłem u niego żarówke 60 wat gdy temperatura spadała sporo niżej niż  -20 na zewnatrz.
 
O kablach grzejnych pisałem w kontekście awaryjnego grzania lub dogrzania/np byłby prąd, a piec co wysiadł lub przy dużych mrozach/ jako, że kable drogie, kupiłem tzw falerkę - nie było potrzeby jej używać.
 
Pomiary temperatury za nagrzewnicą robiłem, jest w temacie
http://palmy.zameknet.pl/www/forum/index.php?topic=104.0
Nie robiłem pomiarów temperatury wdmuchiwanego powietrza już w domku - jakoś tak zeszło, a i ocieplenia rury wentylacujnej nie dokończyłem. Zresztą, to będzie zalezeć od indywidualnego wykonania.
 
Robiłem też pomiary wychładzania domku, a później jego ogrzania /strona 5 tego tematu/. Greg zaoferował się dane uzupełnić z wykresami, ale ostanio ma sporo na głowie i dużo emocji. Zresztą do tej pory tylko jego takie dane interesowały. Postaram sie uzupełnić te tabele w tym tygodniu.
 
 
Jeśli chodzi o Twoja nagrzewnicę, to czy masz ja zamiar dać przy palmie? Tak sie domyślam.
Całe to ogrzewanie dla nowego  tracha, czy może  jeszcze jakaś inna palma?
W jakiej konstrukcji będzie to ogrzewanie?
Pisałeś, że dla tracha big bag i kable.
Wogóle do dobrze abyś nakreslił swój plan wykonania, może ja czy inni będziemy Ci mogli zasugerować rozwiązania.
 
W każdym razie w jeśli miałbyś jakiekolwiek pytania postaram się rzeczowo odpowiadać.
pozdrawiam
 
« Ostatnia zmiana: Kwiecień 03, 2012, 23:56:41 wysłana przez wooli »
Zapisane

palmgg

  • G1
  • Aktywny użytkownik
  • *
  • Wiadomości: 229
Odp: Zimowe zabezpieczenie dla palmy Phoenix Canariensis
« Odpowiedź #85 dnia: Kwiecień 05, 2012, 12:26:04 »

ok teraz już wszystko jasne, dziękuję za wyjaśnienia :)

Z Twoimi pomiarami temperatury z nagrzewnicy i z wychładzania domku się zapoznałem, z obliczeniami Grega też. Bardzo dobre źródło informacji z tego wyszło.

Piszesz, że zasilasz rury PP rurami alupex. Po co w takim razie w ogóle te rury PP?
Ja chyba całość pociągnąłbym w rurach alupex. Z tego co kojarze one są elastyczne, łatwe w montażu, nie trzeba ich zgrzewać - w tym momencie łatwo zamontować, zdemotować, zmienić obszar ogrzewania...

Na pozostałe pytanie odpowiedziałem tutaj: http://palmy.zameknet.pl/www/forum/index.php?topic=448.30
pozdrawiam
palmgg
Zapisane

wooli

  • G1
  • Zaawansowany użytkownik
  • *
  • Wiadomości: 477
  • Bieleckie Młyny gm.Morawica
Odp: Zimowe zabezpieczenie dla palmy Phoenix Canariensis
« Odpowiedź #86 dnia: Kwiecień 05, 2012, 21:46:36 »

Otóż, rury PP zamontowałem z przezorności - aby ich nie uszkodzić chodząc po nich, czy wjeżdzajac na nie np taczką. Wprawdzie phenix się rozrasta i ograniczy dostęp do rur ale nigdy nie wiadomo.
Tu widoczne sa nieco rury po częściowym odkryciu przed postawieniem domku.
 

 
na zimę odkryłem je dużo wiecej.
 
 
Co do alupexu to masz sporo racji, bardzo wdzięczny materiał. Napewno łatwo sie układa. Tylko to "łatwo" to wcale nie znaczy, że bezproplemowo. Układając na styropianie trzeba go mocować bo się podnosi i przesuwa.
 
Na wszyskich podłogówkach alupex położony jest na równej poziomej powierzchni. Jak  alupexsa rozłożysz byle jak, mam tu na mysli, że woda będzie miała na zmianę wielokrotnie w górę i w dół, to poprostu woda nie popłynie z uwagi na zwiększony opór.
 
Dlatego u góry łatwiej było mi ułożyć rury PP.
 
Z tym montażem i demontażem, to też nie taka łatwizna. Wolałbym odkręcać i zakrecać grzejnik od choćby alupexa, łatwiej go odpowietrzyć.
Oczywiście do odkrecania musiałyby być raczej zawory ze śrubunkiem.
 Jak położysz kłębek alupeksu bez ładu i składu woda moze przez niego nie płynąć z powodu jak wyżej. Jak położysz ładny równy kłębek nie będzie wykorzystana cała powierznia grzejna.
 
Greg powinien odczuć satysfakcję;
z obliczeniami Grega też. Bardzo dobre źródło informacji z tego wyszło.

 pozdrawiam
palmgg

 
 

wooli

  • G1
  • Zaawansowany użytkownik
  • *
  • Wiadomości: 477
  • Bieleckie Młyny gm.Morawica
Odp: Zimowe zabezpieczenie dla palmy Phoenix Canariensis
« Odpowiedź #87 dnia: Maj 06, 2012, 11:39:29 »

  06.05.2012
 

greg

  • Administrator
  • Ekspert
  • *****
  • Wiadomości: 3283
  • Będzin-Grodziec, woj. śląskie
    • Palmy w Polsce
Odp: Zimowe zabezpieczenie dla palmy Phoenix Canariensis
« Odpowiedź #88 dnia: Maj 06, 2012, 12:02:05 »

I już wiemy jak wygląda wooli. ;) A napisz jeszcze ile masz wzrostu. Daktylowiec wygląda imponująco! Gratulacje! Czy mógłbyś zrobić zdjęcie kłodziny z bliska?
Zapisane
Moja strona: palmywpolsce.pl
Moje palmy: Palmy w Będzinie
Moje zabezpieczenia: „Projekt Phoenix” (2010), „Warownia” (2011), BigBag (2012), nadmuch c.o. (2012), opony (2012), Piankobuda (2013), Wiórkobuda (2013), Seria StyroLux (2014)
Forum o palmach mrozoodpornych, bananowcach i innych roślinach: forum.palmy.net.pl

andres

  • Moderator Globalny
  • Ekspert
  • *****
  • Wiadomości: 4319
Odp: Zimowe zabezpieczenie dla palmy Phoenix Canariensis
« Odpowiedź #89 dnia: Maj 06, 2012, 13:04:08 »

Jak widać zimowanie odbyło się bez przeszkód.
Gratuluję ;) Palma świetnie wygląda.
Strony: 1 ... 4 5 [6] 7 8 ... 10