Zaloguj się lub zarejestruj.

Zaloguj się podając nazwę użytkownika, hasło i długość sesji
Szukanie zaawansowane  

Aktualności:

Forum SMF zostało uruchomione!

Autor Wątek: Phormium tenax (len, tęgosz)  (Przeczytany 15462 razy)

andres

  • Moderator Globalny
  • Ekspert
  • *****
  • Wiadomości: 4320
Phormium tenax (len, tęgosz)
« dnia: Czerwiec 09, 2014, 12:41:50 »



Cytat: greg
Dżungla wygląda ekstra. :o
Z roślin moją uwagę po raz kolejny przykuwa len nowozelandzki. Chyba gdzieś kiełkuje we mnie chęć zakupu. ;)

Przyjrzyj się temu uczuciu ;)

Len ma długie i szerokie liście, do tego bardzo mocne.
Gdyby warunki klimatyczne pozwoliły miałbym ich więcej.
Straciłem odmiany o barwie brązowej i różowo-zielonej i na razie chciałbym uzyskać jedną porządną kępę tej zielonej, podstawowej odmiany.
(zajrzyj tutaj)
Liście znoszą kilka stopni mrozu. Mój len przeżył zimową gołoledź, cały pokryty był lodem.
Do tej pory widać drobne spękania, co pozwala też określić wielkość nowych przyrostów (0,5 -1 długości liścia).
Korzenie rosną na boki, więc trzeba kopać go do szerokich donic.
W tym roku kopałem dopiero przed silnymi mrozami.
Starałem się nie uszkodzić korzeni i zamiast do donicy dałem go na plandekę, na której spędził kilka tygodni.
Woda + słońce

Zdjęcie zrobione z góry (1,5 m)
« Ostatnia zmiana: Czerwiec 10, 2014, 09:10:59 wysłana przez andres »
Zapisane

greg

  • Administrator
  • Ekspert
  • *****
  • Wiadomości: 3283
  • Będzin-Grodziec, woj. śląskie
    • Palmy w Polsce
Odp: Phormium tenax (len, tęgosz)
« Odpowiedź #1 dnia: Czerwiec 10, 2014, 08:36:51 »

Najpierw przyjrzałem się moim zdjęciom.
Caorle, len na prawo od szorstkowców. Trzeba przyznać, że roślina ma oryginalne liście.
To dobry powód by teraz przyjrzeć się temu uczuciu. ;)

Ubiegła zima była łagodna, mróz pojawił się dopiero pod koniec stycznia.
Jak len radzi sobie podczas długiego przechowania gdy np. zima uderzy na początku grudnia i trzyma do końca marca?
Jak radzi sobie z małą ilością światła?

Zapisane
Moja strona: palmywpolsce.pl
Moje palmy: Palmy w Będzinie
Moje zabezpieczenia: „Projekt Phoenix” (2010), „Warownia” (2011), BigBag (2012), nadmuch c.o. (2012), opony (2012), Piankobuda (2013), Wiórkobuda (2013), Seria StyroLux (2014)
Forum o palmach mrozoodpornych, bananowcach i innych roślinach: forum.palmy.net.pl

andres

  • Moderator Globalny
  • Ekspert
  • *****
  • Wiadomości: 4320
Odp: Phormium tenax (len, tęgosz)
« Odpowiedź #2 dnia: Czerwiec 10, 2014, 09:16:36 »

Zazwyczaj trzymałem go do czasu nadejścia mrozów, gdyż jak pisałem bez problemu znosi przymrozki.
Mrozoodporność jest szacowana na -8, czy nawet -10°C.
Na pewno dałoby radę przezimować go w gruncie pod osłoną.

U mnie problemem było chyba cięcie korzeni na jesień i być może zbyt wilgotna ziemia np. w piwnicy.
Moje lny raczej wygniwały, niż zasychały.
Lepiej zachować płaski "placek" korzeni, niż je upychać do wąskiej doniczki.
Nie mogę zagwarantować, że bezproblemowo to przezimujesz. Mnie na początku się nie udawało, teraz jest jakby lepiej.

greg

  • Administrator
  • Ekspert
  • *****
  • Wiadomości: 3283
  • Będzin-Grodziec, woj. śląskie
    • Palmy w Polsce
Odp: Phormium tenax (len, tęgosz)
« Odpowiedź #3 dnia: Czerwiec 10, 2014, 09:50:27 »

Dzięki za odpowiedź.
Skoro piszesz o piwnicy to domyślam się, brak światła bardzo mu nie doskwiera?
Nie myślałeś by zostawić go na zimę w oponach?
Czy na podstawie swoich doświadczeń możesz powiedzieć, że forma podstawowa (zielona) jest bardziej odporna niż kolorowe?
Zapisane
Moja strona: palmywpolsce.pl
Moje palmy: Palmy w Będzinie
Moje zabezpieczenia: „Projekt Phoenix” (2010), „Warownia” (2011), BigBag (2012), nadmuch c.o. (2012), opony (2012), Piankobuda (2013), Wiórkobuda (2013), Seria StyroLux (2014)
Forum o palmach mrozoodpornych, bananowcach i innych roślinach: forum.palmy.net.pl

andres

  • Moderator Globalny
  • Ekspert
  • *****
  • Wiadomości: 4320
Odp: Phormium tenax (len, tęgosz)
« Odpowiedź #4 dnia: Czerwiec 10, 2014, 10:08:05 »

U mnie w piwnicy trochę światła jest, ale len na pewno nie wymaga dużej ilości światła.

Sprawę lnu nowozelandzkiego badałem już kilka lat temu tutaj
Piszą, że zielony (podstawowy) jest najbardziej odporny. A temperatury podają różne. Krótkie -8, -10 to u nas chyba maksymalne minimum ;)

Można próbować to przezimować pod warstwą liści + folii (jak gunnerę). I może tak zrobię, bo żal ciachać te korzenie.
O oponach nie myślałem, bo jak wiesz takich roślin w miarę odpornych, ale niewystarczająco jak na nasze zimy, trochę mam.
Gdybym miał dołożyć kolejną ogrzewaną osłonę to raczej byłyby to sagowce niż phormium.

A przemarznięte/przegnite phormium słabo się regeneruje i w ciągu 2-4 lat takiego wegetowania zanika.
Dlatego ważne jest, by sezon zaczynać ze zdrową kępą.