Ideę stosowania masztów zgapiłem od Andresa i pierwszy raz zastosowałem przy moich szorstkowcach.
Przy tej małej oliwce i przy większej
Pinus pinea maszty też sprawdziły się bardzo dobrze. Ciężar osłony spoczywa na maszcie, a nie na gałązkach drzewka.
Przy dużej oliwce też by się sprawdziły pod warunkiem zwartej korony o kształcie zbliżonym do kulistego.
Tak, miałem tylko 30 W (jeden komplet lampek choinkowych), ale miałem solidną budkę styropianową i grubą kołdrę na wierzch.
Pokaże jeszcze taką ciekawostkę. W zeszłym roku w szkółce w Caorle widziałem takie cacka jak na zdjęciach poniżej.
Wysokość drzewka to około 120-140 cm, a przy tym atrakcyjny pień.
Zabezpieczenie takiego drzewka jestem sobie w stanie bardzo łatwo wyobrazić.
Niestety nie znam ceny, bo szkółka była zamknięta z powodu urlopu (zdjęcia robiłem zza płota).
U polskich importerów „egzotów” takich oliwek nie widziałem.