Power, odpowiem Tobie i Roberto wspólnie.
Roberto, w twoim egzotycznym zakątku to mogłoby być zaiste pusto, ale u siebie tego nie widzę. Powstałby rodzaj dysonansu nie dźwiękowego, ale tym razem kompozycyjnego w tworzonym "bukiecie" ogrodu.
Bowiem ogródek traktuję jako trochę większy bukiet roślin ozdobnych. Na ogród a tym bardziej park mnie nie stać
Wiem, że pewne niespójności mogą być co najmniej kontrowersyjne, a wielokrotnie inspirujące swym wyzwaniem, wręcz prowokacją estetyczną. Ja Panowie nie jestem fachowcem (jest Sev) Staram się o jakąś harmonię, a i tak fantazja mnie ponosi i przeginam. Kupuję coś oczami, a później zastanawiam się gdzie to "wkleić" Tak tworzę ten mój prywatny kwadrat za domem z ciągłymi zmianami.
Na koniec dodam, że pho, z wszystkich na tym forum podoba mi się jedynie u Roberto, bo tam jest OBRAZEK, w który się wkomponowuje w pełni. Roberto zbudował klimat miejsca dla niego. Oczywiście to moja subiektywna ocena.
Inną sprawą jest, jak długo w sezonie ten obrazek cieszy oko
Życzę power dużo radości z pho.
Pozdrawiam A