Zaloguj się lub zarejestruj.

Zaloguj się podając nazwę użytkownika, hasło i długość sesji
Szukanie zaawansowane  

Aktualności:

Forum SMF zostało uruchomione!

Strony: 1 [2] 3 4 ... 19

Autor Wątek: Palma w Oświęcimiu  (Przeczytany 157311 razy)

greg

  • Administrator
  • Ekspert
  • *****
  • Wiadomości: 3283
  • Będzin-Grodziec, woj. śląskie
    • Palmy w Polsce
Odp: Palma w Oświęcimiu
« Odpowiedź #15 dnia: Kwiecień 10, 2014, 13:05:16 »

dół - 54cm”!!! :o
Nawet u Chudego obwód kłodziny przy podstawie miał 62 cm...
Co chude to już grubsze nie będzie. U mnie obecnie górne partie kłodziny są grubsze niż u podstawy.
Nie ma się co łudzić. Dobrej jakości palma przy takiej wysokości kłodziny powinna po prostu kosztować więcej. Tak na oko w granicach 1400-1600 zł.
Osobiście uważam, że 800 zł za takiego chudzielca to i tak chyba nieco za dużo.
Zawsze jest tak: cena, jakość albo jakość, cena.

Teraz wszystko w Twoich rękach. Musisz tę palmę nieco podtuczyć. ;)
Zapisane
Moja strona: palmywpolsce.pl
Moje palmy: Palmy w Będzinie
Moje zabezpieczenia: „Projekt Phoenix” (2010), „Warownia” (2011), BigBag (2012), nadmuch c.o. (2012), opony (2012), Piankobuda (2013), Wiórkobuda (2013), Seria StyroLux (2014)
Forum o palmach mrozoodpornych, bananowcach i innych roślinach: forum.palmy.net.pl

PVpower

  • G1
  • Aktywny użytkownik
  • *
  • Wiadomości: 180
Odp: Palma w Oświęcimiu
« Odpowiedź #16 dnia: Kwiecień 10, 2014, 13:18:43 »

No też mnie to zaczyna martwić, że taka cienka ta kłodzina. Boję się, że jak go już podtucze to będzie wyglądał śmiesznie jak bocian, bo dół będzie cienki, a to co będzie rosło (o ile w ogóle coś urośnie) będzie dużo grubsze  :(

Póki co niczym nie nawoziłem, jedynie nawóz pochodzi z ziemi dla palm, którą w czasie sadzenia zmieszałem 1:1 z ziemią z ogrodu ale taka ilość mikroskładników może być niewystarczająca.
Czy ten suszony obornik bydlęcy to dobra opcja? Czy jeszcze jakieś inne nawożenie stosowałeś do "Chudego"? Palmbooster coś tu da?

Pozdrawiam
Zapisane

greg

  • Administrator
  • Ekspert
  • *****
  • Wiadomości: 3283
  • Będzin-Grodziec, woj. śląskie
    • Palmy w Polsce
Odp: Palma w Oświęcimiu
« Odpowiedź #17 dnia: Kwiecień 10, 2014, 13:33:27 »

Chudemu na początku dawałem suszony obornik i biohumus w płynie (o ile pamiętam to 1 litr na dwa tygodnie lub jakoś tak podobnie).
Palmbooster lub Superthrive na pewno nie zaszkodzą (temat o nawożeniu).
Herkulesa jednak z niego nie zrobisz. Chude lata już zawsze będą jego dziedzictwem.
Zapisane
Moja strona: palmywpolsce.pl
Moje palmy: Palmy w Będzinie
Moje zabezpieczenia: „Projekt Phoenix” (2010), „Warownia” (2011), BigBag (2012), nadmuch c.o. (2012), opony (2012), Piankobuda (2013), Wiórkobuda (2013), Seria StyroLux (2014)
Forum o palmach mrozoodpornych, bananowcach i innych roślinach: forum.palmy.net.pl

andres

  • Moderator Globalny
  • Ekspert
  • *****
  • Wiadomości: 4320
Odp: Palma w Oświęcimiu
« Odpowiedź #18 dnia: Kwiecień 10, 2014, 13:48:57 »

A ja sądzę, że tej wielkości palmy i tak są za drogie.
Niestety koszty transportu podbijają cenę, do tego przekonanie, że palma to towar ekskluzywny, więc musi kosztować.

PVpower

  • G1
  • Aktywny użytkownik
  • *
  • Wiadomości: 180
Odp: Palma w Oświęcimiu
« Odpowiedź #19 dnia: Kwiecień 11, 2014, 18:40:06 »

Witam  :)

Dzisiaj zafundowałem palemce dwa nawozy: obornik bydlęcy i biohumus:



Nie wiem czy taki biohumus (uniwersalny) może być?

Póki co użyłem tylko obornika. Obkopałem rowek wokół palmy, nasypałem do niego ok. 250cm3 obornika, po czym zasypałem poprzednio odkopaną ziemią. Następnie po powierzchni również posypałem podobną ilością i na wszystko wlałem na to ok. 5l wody. Mam nadzieję, ze nic nie spieprzyłem, bo przygodę z roślinami dopiero zaczynam i nigdy wcześniej nie nawoziłem, a powyższa metoda to moja radosna twórczość  ;)
Czy takie nawożenie raz na tydzień jest wystarczające? Chciałbym naprzemiennie stosować w jednym tygodniu obornik a w następnym biohumus.
Zapisane

andres

  • Moderator Globalny
  • Ekspert
  • *****
  • Wiadomości: 4320
Odp: Palma w Oświęcimiu
« Odpowiedź #20 dnia: Kwiecień 11, 2014, 20:32:20 »

To, co jej dałeś zapewne nie zaszkodzi.
Nowo posadzonej palmy nie ma co pędzić. Z intensywnym nawożeniem lepiej czekać do następnego roku.
Jeżeli dorzucisz trochę obornika co 3-4 tygodnie, czasami biohumusu do wody to OK.
Ale co tydzień to zdecydowanie zbyt często.

Raczej zadbaj, by miała wilgotne podłoże w ciepłe dni.

PVpower

  • G1
  • Aktywny użytkownik
  • *
  • Wiadomości: 180
Odp: Palma w Oświęcimiu
« Odpowiedź #21 dnia: Kwiecień 11, 2014, 20:35:23 »

Ok dzięki. Nie będę w takim razie przesadzał, bo za dużo azotu faktycznie mogłoby bardziej zaszkodzić niż pomóc.
Zapisane

arundo

  • G1
  • Ekspert
  • *
  • Wiadomości: 2294
Odp: Palma w Oświęcimiu
« Odpowiedź #22 dnia: Kwiecień 12, 2014, 00:59:16 »

Witam,
pisałem kiedyś, w jakimś poście o zasadzie, której nauczyli mnie znajomi ogrodnicy. Nigdy nie sadź jesienią i nie poganiaj nowo posadzonych w pierwszym sezonie. Niech mają czas na na ukorzenienie, a w drugim zaczynaj delikatnie.
Pozdrawiam i spadam zabrać basjoo bo już minus >:(
Zapisane

PVpower

  • G1
  • Aktywny użytkownik
  • *
  • Wiadomości: 180
Odp: Palma w Oświęcimiu
« Odpowiedź #23 dnia: Kwiecień 22, 2014, 22:01:49 »

Witam,

Już przymierzałem się do następnej palmy, ale mam pewne obawy i wydaje mi się że coś jest nie tak. Ostatnio nie podlewałem jej wcale bo były deszcze ale wiadomo, że deszcz deszczowi nie równy i nigdy do końca nie wiadomo ile palma dostaje wody. Deszcze były jakoś co drugi dzień, ale nie były to jakieś ulewy, a mimo to prawie nie podlewałem (symboliczny 1 litr co drugi dzień). Dziś był cały dzień słoneczny i gorący i po powrocie z pracy zauważyłem, że ziemia wokół palmy jest całkowicie sucha. Najgorsze, że końcówki liści (nawet młodego) zaczynają usychać  :( Wiem, że to normalne u trachów, ale nie wiem czy to nie jest efekt braku podlewania.
Poniżej zdjęcie młodego liścia, którego końcówki obsychają (pozostałe starsze wyglądają podobnie)




Oprócz tego zauważyłem ciemne przebarwienia na liściach:




A na dodatek ten liść zżółknął a z tego co pamiętam nie był taki:

 


Czy to wszystko mogą być efekty tego, że palma miała za sucho? W ogóle to jaką ilością wody należy podlewać taką "dużą" palmę jak nie pada? Czy wystarczy 5 litrów wody co drugi dzień? Nie chciałbym jej też przelać. Z góry dzięki za sugestie co do moich obaw i pytań.

Pozdrawiam
Zapisane

greg

  • Administrator
  • Ekspert
  • *****
  • Wiadomości: 3283
  • Będzin-Grodziec, woj. śląskie
    • Palmy w Polsce
Odp: Palma w Oświęcimiu
« Odpowiedź #24 dnia: Kwiecień 23, 2014, 10:01:09 »

Ta palma była ostro pędzona za swojego życia.
Dodatkowo w ostatnim czasie wiele przeszła: wykopanie z plantacji, ścinanie liści, transport, przetrzymywanie u sprzedawcy w oczekiwaniu na klienta.
Trudno wobec tego oczekiwać, że będzie się miała świetnie.
Po prostu musi swoje odchorować.
Bądź cierpliwy, a Twoja cierpliwość na pewno zostanie wynagrodzona.

Poza tym w naturze palmy wcale nie wyglądają idealnie.
Chodzi o to, że nigdy nie będą wyglądały jak rośliny z marketu, które przed sprzedażą trzymane była w superwarunkach, by zyskać superwygląd, by zachęcić klienta do kupna.

Ile podlewać? Hmm...? Na wyczucie? Palmy rosnące w gruncie wymagają w tej materii znacznie mniej uwagi niż doniczkowe. Zwłaszcza gdy dobrze się ukorzenią. Dobrą zasadą jest to, że lepiej podlać rzadziej i obficie niż często i mało.
Zapisane
Moja strona: palmywpolsce.pl
Moje palmy: Palmy w Będzinie
Moje zabezpieczenia: „Projekt Phoenix” (2010), „Warownia” (2011), BigBag (2012), nadmuch c.o. (2012), opony (2012), Piankobuda (2013), Wiórkobuda (2013), Seria StyroLux (2014)
Forum o palmach mrozoodpornych, bananowcach i innych roślinach: forum.palmy.net.pl

PVpower

  • G1
  • Aktywny użytkownik
  • *
  • Wiadomości: 180
Odp: Palma w Oświęcimiu
« Odpowiedź #25 dnia: Kwiecień 23, 2014, 10:17:33 »

Czyli jednak nie jest tak źle jak myślałem ;)
Właśnie kupiłem od BM Trachycarpusa z 30 cm kłodzinką za to z dużą ilością liści (przynajmniej tak poprosiłem w mailu) i myślę, że będą się świetnie uzupełniały rosnąc obok siebie  :)
Czy jest jakaś minimalna odległość w jakiej należy sadzić palmy jedna obok drugiej? Wiem, że muszę też uwzględnić możliwość okrycia i ogrzewania w zimie ale czy powiedzmy czy mogę posadzić ją w odległości 1m?

Co do podlewania to bardziej boję się przelania bo palma wsadzona jest w glinie. zastosuje się do w/w zasady "rzadziej i obficie niż często i mało".

Dzięki
Zapisane

andres

  • Moderator Globalny
  • Ekspert
  • *****
  • Wiadomości: 4320
Odp: Palma w Oświęcimiu
« Odpowiedź #26 dnia: Kwiecień 23, 2014, 19:21:28 »

Lepiej wygląda kępa 3 roślin, niż dwóch ;)

Możesz je posadzić w dowolnej odległości, czyli 1 m będzie OK.
U mnie niektóre są posadzone tak gęsto, że za kilka lat pnie będą stykały się.

O podlewaniu napisał Greg.
Dodam, że 5 litrów wody nie nawodni przesuszonej donicy o objętości np. 50 litrów.

PVpower

  • G1
  • Aktywny użytkownik
  • *
  • Wiadomości: 180
Odp: Palma w Oświęcimiu
« Odpowiedź #27 dnia: Kwiecień 29, 2014, 14:01:28 »

Witam,

Druga palemka w gruncie  :)




Ta ma mnóstwo liści i wypuszcza dwa młode. Korzenie też były całkiem pokaźne (niestety nie miałem przy sobie aparatu).

A tak prezentują się we dwójkę  ;)



Wraz z małą palmą przyszedł Palmbooster i od razu został użyty dla obu palm.
Teraz w połowie maja wkopuje Musa gdzieś w okolice palemek. Mam nadzieję, że powoli ogródek zacznie się zapełniać. Myślę jeszcze o jakimś sagowcu  :)

Pozdrawiam
Zapisane

Robert

  • G1
  • Ekspert
  • *
  • Wiadomości: 542
Odp: Palma w Oświęcimiu
« Odpowiedź #28 dnia: Kwiecień 29, 2014, 18:56:17 »

Szczerze powiem, że nie widzę Twoich intencji- ani to para, ani solitery. Rozumiem, że jakiś dalszy plan nasadzeń w tym miejscu masz. Wiem, że nie jest łatwo tak jednorazowo i ostatecznie umiejscowić egzoty w naszych dotychczasowych ogrodach. Ale stwórz w swojej wyobraźni docelowy efekt jaki chcesz osiągnąć póki jeszcze można łatwo przesadzać niezakorzenione rośliny. 

PVpower

  • G1
  • Aktywny użytkownik
  • *
  • Wiadomości: 180
Odp: Palma w Oświęcimiu
« Odpowiedź #29 dnia: Kwiecień 29, 2014, 21:29:04 »

No nie mam tam za wiele miejsca, a biorąc pod uwagę optymalne nasłonecznienie to już w ogóle zostaje niewielki pasek do nasadzeń. Trochę goniłem tam z małym trachem i w zasadzie miejsce wybrała żona  ;) ja osobiście chciałem bliżej dużego no ale ...  :D  Na żywo nie wygląda to tak źle. W przyszłości chciałbym zmieścić tam gdzieś Washingtonie, karłatkę (która będzie bardziej w cieniu bo podobno nie potrzebuje aż tyle słońca) no i tak jak pisałem sagowiec też będzie mile widziany. Ja dopiero zaczynam przygodę z jakimikolwiek roślinami więc to moje debiuty i jestem bardzo ciekaw jak to wszystko będzie wyglądało za rok o ile nie padną przez zimę...

Pozdrawiam
Zapisane
Strony: 1 [2] 3 4 ... 19