Zaloguj się lub zarejestruj.

Zaloguj się podając nazwę użytkownika, hasło i długość sesji
Szukanie zaawansowane  

Aktualności:

Forum SMF zostało uruchomione!

Strony: 1 ... 10 11 [12] 13 14 ... 46

Autor Wątek: Palmy w Czechowicach Dziedzicach (Arundo)  (Przeczytany 301541 razy)

arundo

  • G1
  • Ekspert
  • *
  • Wiadomości: 2294
Odp: Palmy w Czechowicach Dziedzicach (Arundo)
« Odpowiedź #165 dnia: Maj 03, 2012, 02:47:46 »

Zacząłem działać, wersja pierwsza






« Ostatnia zmiana: Maj 07, 2012, 20:54:23 wysłana przez arundo »
Zapisane

andres

  • Moderator Globalny
  • Ekspert
  • *****
  • Wiadomości: 4320
Odp: Palmy w Czechowicach Dziedzicach (Arundo)
« Odpowiedź #166 dnia: Maj 03, 2012, 18:43:18 »

Jest na co popatrzeć ;)

Nie wycinasz suchych miskantów?

arundo

  • G1
  • Ekspert
  • *
  • Wiadomości: 2294
Odp: Palmy w Czechowicach Dziedzicach (Arundo)
« Odpowiedź #167 dnia: Maj 04, 2012, 03:07:12 »

Nie wiem czy to nie była radość przedwczesna





Normalnie wycinałem ale coś w tych miejscach rosło  :a_117:

Ósmego maja podjąłem ostatnią próbę reanimacji bądź mumifikacji nitka, jak nie uda się reanimacja reszta pozostaje milczeniem :(



To nie mróz ani susza, to Clethrionomys glareolus (Nornica ruda), su.a ruda zjadła mi w tym miejscu kilkuletnią Sośnicę japońską. Marek proszę o takiego nitka w przyszłym sezonie w stalowym koszu "anty gryzonie", nie odpuszczę >:( >:( >:(

To moja obserwacja. Widzę co się z nim się dzieje w porównaniu z Sośnicą. Te same objawy, pewnie jest to moja reakcja emocjonalna bez wystarczających dowodów wobec tej myszy ;) ale reakcja roślin identyczna. Obie były bez kosza. Nitek jest wart próby z koszem >:(

Jak go wyciągnę bez korzeni to Wam pokażę, a jak to nie wina myszy? to przeproszę mojego kota i przestanę marzyć o palmach ;D

« Ostatnia zmiana: Maj 09, 2012, 00:37:07 wysłana przez arundo »
Zapisane

Wiechu

  • G1
  • Aktywny użytkownik
  • *
  • Wiadomości: 156
Odp: Palmy w Czechowicach Dziedzicach (Arundo)
« Odpowiedź #168 dnia: Maj 09, 2012, 12:36:52 »

Z tego, co wiem to bardziej łowne są Kotki, a nie koty. :chichot: Stalowy kosz dobry pomysł. Ewentualnie stalowa siatka lub tłuczone szkło! ;)
Ja stosowałem na początku siatkę potem szkło niestety nie wszędzie. Nie przy wszystkich krzaczkach i drzewkach. Efekt braku zastosowania widać u mnie przy jednym z Szorstkowców Nanusów norka zimowisko nornicy! Zawsze to lepiej pod osłoną niż w otwartym gruncie! Cieplej! Wymarzone warunki. ;)
Zapisane

arundo

  • G1
  • Ekspert
  • *
  • Wiadomości: 2294
Odp: Palmy w Czechowicach Dziedzicach (Arundo)
« Odpowiedź #169 dnia: Maj 09, 2012, 22:06:23 »

Zapraszam twoją norkę do mnie, może zlikwiduje myszy i kota razem. Ja mam samicę kota i wiem, że kocury nie łowią, lenie >:(. To tak jak u lwów :)) ponoć polują jedynie lwice.
Zapisane

Arche

  • G1
  • Zaawansowany użytkownik
  • *
  • Wiadomości: 275
  • Gdynia strefa 7a
Odp: Palmy w Czechowicach Dziedzicach (Arundo)
« Odpowiedź #170 dnia: Maj 09, 2012, 22:55:43 »

Ja chętnie oddam kota. Istny bandyta. W ciągu ostatnich 4 tyg zagryzł 2 wiewiurki, 3 ptaki i kilka nornic. Bardzo mi szkoda tych zwierzaków. Nie wiem co mam z tym kotem zrobić żeby przestał polować.
Zapisane

arundo

  • G1
  • Ekspert
  • *
  • Wiadomości: 2294
Odp: Palmy w Czechowicach Dziedzicach (Arundo)
« Odpowiedź #171 dnia: Maj 10, 2012, 00:04:20 »

Pozostaje agencja towarzyska dla kotów. Ponoć dobry seks łagodzi obyczaje :chichot:
mam kilka ciekawych obiektów:

odchodzący Gandalf


 dla kotów nie zorientawanych ostatecznie


trójkąt


miauuuu



« Ostatnia zmiana: Maj 10, 2012, 00:55:19 wysłana przez arundo »
Zapisane

andres

  • Moderator Globalny
  • Ekspert
  • *****
  • Wiadomości: 4320
Odp: Palmy w Czechowicach Dziedzicach (Arundo)
« Odpowiedź #172 dnia: Maj 10, 2012, 06:04:35 »

Cóż to za fantomy? Przymrozkowe? Jeżeli tak, to na dzień należałoby zdjąć ten kożuch. Z sagowca to samo ;)

arundo

  • G1
  • Ekspert
  • *
  • Wiadomości: 2294
Odp: Palmy w Czechowicach Dziedzicach (Arundo)
« Odpowiedź #173 dnia: Maj 10, 2012, 10:11:05 »

Nie mając ani namiotu foliowego ani szklarni pomyślałem, że może w ten sposób stworzę podobny klimat. Na plantacjach np truskawek włókniną przyśpiesza się wegetację roślin ::-?










Jak myślicie przyśpieszam zgon czy regenerację ::-?

jutro postaram się pokazać szczyt sagowca po "truskawkowej kwarantannie"  :)
« Ostatnia zmiana: Maj 11, 2012, 00:11:26 wysłana przez arundo »
Zapisane

andres

  • Moderator Globalny
  • Ekspert
  • *****
  • Wiadomości: 4320
Odp: Palmy w Czechowicach Dziedzicach (Arundo)
« Odpowiedź #174 dnia: Maj 11, 2012, 09:12:05 »

Gdybym miał robić coś takiego to zapinałbym to wieczorem, a otwierał rano, żeby rośliny (sagowiec, waszyngtonia) miały też słońce.
Dopóki nie ma wilgoci (np. deszczu) wszystko jest w porządku.

arundo

  • G1
  • Ekspert
  • *
  • Wiadomości: 2294
Odp: Palmy w Czechowicach Dziedzicach (Arundo)
« Odpowiedź #175 dnia: Maj 12, 2012, 01:57:46 »

Hej Andres,
Na "truskawkowych wzgórzach" nie zdejmuje się letniej agrowłókniny na dzień. Ma to stworzyć ciepły klimat wegetacji. A może "terapia truskawkowa" obudziła moją waszyngtonię ???
Bajko ty moja, ale miałbym  radochę ;D

pozdrawiam arundo





a to piżmaczek (Kalina sztywnolistna) nie osłonięta ostatniej zimy




A może nitka przetrwa? ale co dale :sc106:j za chwilę zima :044:




« Ostatnia zmiana: Maj 20, 2012, 02:38:26 wysłana przez arundo »
Zapisane

arundo

  • G1
  • Ekspert
  • *
  • Wiadomości: 2294
Odp: Palmy w Czechowicach Dziedzicach (Arundo)
« Odpowiedź #176 dnia: Maj 21, 2012, 00:29:27 »

teraz nitka jest taka :f20:

 

« Ostatnia zmiana: Maj 21, 2012, 00:54:27 wysłana przez arundo »
Zapisane

SLIMI

  • G1
  • Zaawansowany użytkownik
  • *
  • Wiadomości: 473
  • Okolice Rzeszowa
Odp: Palmy w Czechowicach Dziedzicach (Arundo)
« Odpowiedź #177 dnia: Maj 21, 2012, 09:49:06 »

Nitka do zimy wypuści z 15-20 liści  - w końcu to najszybciej rosnąca palma jaką znam. Szkoda że inne palmy tak fajnie nie rosną... Ja mam trzy 2roczne waszyngtonie w donicach i liczę że w tym roku pojawi im się jakiś konkretny pień.
Zapisane

zbigniew

  • Gość
Odp: Palmy w Czechowicach Dziedzicach (Arundo)
« Odpowiedź #178 dnia: Maj 21, 2012, 10:03:21 »

Czech u którego byliśmy z Gregiem mówił, że wash uprawiane w gruncie w naszym klimacie  wypuszczają  rocznie średnio 7 liści. A  maksymalnie 12.
Zapisane

greg

  • Administrator
  • Ekspert
  • *****
  • Wiadomości: 3283
  • Będzin-Grodziec, woj. śląskie
    • Palmy w Polsce
Odp: Palmy w Czechowicach Dziedzicach (Arundo)
« Odpowiedź #179 dnia: Maj 21, 2012, 12:41:13 »

Widziałem tę palmę. Będzie żyć. Zobaczymy ile wypuści liści. Cieszę się, że ta waszyngtonia przeżyła. W tym roku już nie, ale już w przyszłym będzie z niej pociecha.

A teraz uwaga: moja żona wyraziła się ekspressis verbis, że chce taką właśnie waszyngtonię. Mam Arundo i Zbigniewa za świadków. W tym roku nie, bo nawet nie wiedziałbym gdzie ją posadzić. Natomiast na przyszły rok? Czemu nie? Tę zachciankę spełnię bardzo chętnie choć nie jestem specjalnym fanem tej palmy. ;)
Zapisane
Moja strona: palmywpolsce.pl
Moje palmy: Palmy w Będzinie
Moje zabezpieczenia: „Projekt Phoenix” (2010), „Warownia” (2011), BigBag (2012), nadmuch c.o. (2012), opony (2012), Piankobuda (2013), Wiórkobuda (2013), Seria StyroLux (2014)
Forum o palmach mrozoodpornych, bananowcach i innych roślinach: forum.palmy.net.pl
Strony: 1 ... 10 11 [12] 13 14 ... 46