Zaloguj się lub zarejestruj.

Zaloguj się podając nazwę użytkownika, hasło i długość sesji
Szukanie zaawansowane  

Aktualności:

Forum SMF zostało uruchomione!

Strony: 1 ... 8 9 [10] 11 12 ... 46

Autor Wątek: Palmy w Czechowicach Dziedzicach (Arundo)  (Przeczytany 301509 razy)

arundo

  • G1
  • Ekspert
  • *
  • Wiadomości: 2294
Odp: Palmy w Czechowicach Dziedzicach (Arundo)
« Odpowiedź #135 dnia: Kwiecień 01, 2012, 23:52:54 »

Dzięki Greg,
zostawię go w domu do lepszych czasów. Garaż mam zawsze w plusie, ale wyjazd autem to przeciąg.
Jutro obnażam go od pasa w dół ;D i sprawdzę korzenie. "Dzidziorami" ogrodu szybko nie stworzymy to wiem :)
Zapisane

arundo

  • G1
  • Ekspert
  • *
  • Wiadomości: 2294
Odp: Palmy w Czechowicach Dziedzicach (Arundo)
« Odpowiedź #136 dnia: Kwiecień 02, 2012, 22:19:20 »

Miałeś rację Greg. Przesadzę do większej doniczki a w maju do gruntu :)



Zapisane

wooli

  • G1
  • Zaawansowany użytkownik
  • *
  • Wiadomości: 480
  • Bieleckie Młyny gm.Morawica
Odp: Palmy w Czechowicach Dziedzicach (Arundo)
« Odpowiedź #137 dnia: Kwiecień 02, 2012, 22:38:56 »

Moim zdaniem system korzeniowy wyglada bardzo dobrze, korzeni jest dużo, ale nie są jeszcze zanadto przerośnięte, Przesadzenie do wiekszej doniczki jak najbardziej wskazane, nawet jak w maju daktyl ma iść do gruntu.

greg

  • Administrator
  • Ekspert
  • *****
  • Wiadomości: 3283
  • Będzin-Grodziec, woj. śląskie
    • Palmy w Polsce
Odp: Palmy w Czechowicach Dziedzicach (Arundo)
« Odpowiedź #138 dnia: Kwiecień 02, 2012, 23:24:46 »

Nie sądziłem, że chcesz „dzidziora” dać do gruntu. Raczej myślałem, że będziesz chciał go uprawiać w donicy. Z uwagi na gabaryty taką palemkę łatwo w donicy przechować.

Rozważając zaś zimowanie w gruncie to dużej budy mu nie będzie trzeba. Pilnować tylko żeby ziemia nie zamarła i jakoś zapewnić wymianę powietrza, gdyż daktylowce są wrażliwe na jej brak. Nie wiem czy dla takiego malucha proste zabezpieczenie okaże się skuteczne. Nie pisze, że to się uda. Piszę, że wiem - żeby to było jasne. Na pewno młode daktylowce są bardzie wrażliwe niż starsze rośliny. O ile bardzie wrażliwe to trudno mi powiedzieć.

Miałem kiedyś młode daktylowce właściwe (otrzymane z kupnych daktyli). Były jednak mniejsze od Twojego. Powiedzmy, że w wyniku małego wypadku zostały narażone na niewielki spadek temperatury poniżej zera. Mogło to trwać do 3 dni maksymalnie. Młode daktylowce tego nie przeżyły. Dwie starsze rośliny dały radę bez najmniejszego problemu. Jako ciekawostkę mogę jeszcze napisać, że ku mojemu ogromnemu zdziwieniu przeżyły to również dwie kliwie, które stały w tym samym pomieszczeniu.
Zapisane
Moja strona: palmywpolsce.pl
Moje palmy: Palmy w Będzinie
Moje zabezpieczenia: „Projekt Phoenix” (2010), „Warownia” (2011), BigBag (2012), nadmuch c.o. (2012), opony (2012), Piankobuda (2013), Wiórkobuda (2013), Seria StyroLux (2014)
Forum o palmach mrozoodpornych, bananowcach i innych roślinach: forum.palmy.net.pl

arundo

  • G1
  • Ekspert
  • *
  • Wiadomości: 2294
Odp: Palmy w Czechowicach Dziedzicach (Arundo)
« Odpowiedź #139 dnia: Kwiecień 03, 2012, 00:09:43 »

W maju do gruntu to nie znaczy od maja do maja następnego roku. Myślę przed zimą wykopać, do donicy i do domu na zimę. W następnym maju znowu do gruntu :)
Zapisane

arundo

  • G1
  • Ekspert
  • *
  • Wiadomości: 2294
Odp: Palmy w Czechowicach Dziedzicach (Arundo)
« Odpowiedź #140 dnia: Kwiecień 08, 2012, 09:43:38 »

Wesołych Świąt życzę wszystkim Forumowiczom Arundo :)
Zapisane

arundo

  • G1
  • Ekspert
  • *
  • Wiadomości: 2294
Odp: Palmy w Czechowicach Dziedzicach (Arundo)
« Odpowiedź #141 dnia: Kwiecień 19, 2012, 12:44:35 »

Post przeniesiony z wątku: Palmy w Dzierżoniowie
greg


---

Też żyje, ale co to za życie ;) Prawdę mówiąc gdybym dzisiaj wybierał posadziłbym następnego "Alfa" lub kilka zamiast nitka. Nie jestem pasjonatem wielogatunkowości palm a raczej efektu wizualnego jaki można osiągnąć nasadzeniami. Fakt, że cieszę się widokiem szorstka już 2 miesiące jest budujący dla mnie i dla wyglądu ogródka czego niestety nie mogę powiedzieć o nitku. To przepiękna palma ale tak krótko może być bez osłony, a buda czy wór nie budują estetyki w moim pojęciu. Szczególnie bolesne jest to wiosną i jesienią czyli w czasie najpiękniejszym dla ogrodu. Myślę Marku, że jeszcze pogadamy o szorstkach o zróżnicowanej wysokości. Mam pewien pomysł kompozycyjny i dobrze ktoś zauważył na czacie, że nie ma nigdy ostatecznej wersji ogródka. Ogród to ciągłe zmiany inaczej szkoda by mi było czasu dla niego ;D



« Ostatnia zmiana: Kwiecień 20, 2012, 22:49:36 wysłana przez greg »
Zapisane

Polish king bamboo

  • G1
  • Ekspert
  • *
  • Wiadomości: 1690
  • Wrocław kiedyś strefa 7A teraz zdegradowany do 6B
Odp: Palmy w Czechowicach Dziedzicach (Arundo)
« Odpowiedź #142 dnia: Kwiecień 19, 2012, 13:10:03 »

Arundo co ty tego nitka więzisz w budzie. Moja washingtonia już od tygodnia sobie stoi w ogrodzie bez żadnych kajdan. A plan mam ambitny. Za rok, dwa idzie na stałe do gruntu.
Zapisane
Pozdrowienia z Wrocławia

WASHI

  • G1
  • Ekspert
  • *
  • Wiadomości: 804
  • 7a/7b
Odp: Palmy w Czechowicach Dziedzicach (Arundo)
« Odpowiedź #143 dnia: Kwiecień 19, 2012, 14:07:49 »

No własnie arundo po co teraz ta buda styropianowa.
Czas to schować bo nie tyle szpeci nitek co ten styropian.
Washi jest duża i kilkustopniowe przymrozki krzywdy jej nie zrobią jeśli za dnia jest juz na plusie.
Według mnie od początku kwietnia tzn.1-7.04 w zależności od aury mogłaby stać bez osłony dodając ogrodowi egzotyki.
Ogród masz śliczny a z tymi palmami to juz w ogóle. ;)
« Ostatnia zmiana: Kwiecień 19, 2012, 14:14:16 wysłana przez WASHI »
Zapisane

arundo

  • G1
  • Ekspert
  • *
  • Wiadomości: 2294
Odp: Palmy w Czechowicach Dziedzicach (Arundo)
« Odpowiedź #144 dnia: Kwiecień 19, 2012, 22:39:49 »

Artur, właśnie mój jest w gruncie i nie mogę go schować w razie -
WASHI dzięki za opinię o ogródku, ja w nocy mam jeszcze anty zamrożenie włączone, pewnie jestem porąbany ;D
Zapisane

arundo

  • G1
  • Ekspert
  • *
  • Wiadomości: 2294
Odp: Palmy w Czechowicach Dziedzicach (Arundo)
« Odpowiedź #145 dnia: Kwiecień 21, 2012, 00:46:48 »

Pokusa była i proszę tak to jest, a jak przyjdą przymrozki coś wymyślę :P Z BM rozpocząłem rozmowę o sensie" monokultury" palmowej w naszej "Arktyce" Miałoby docelowo pozwolić nam to na SZYBKIE :sc106: stworzenie miłego klimatu z jednoczesnym zachowaniem estetyki ogródka.
A tak wygląda finał mojej ambicji przezimowania nitka w gruncie :P









Zapisane

Araukar

  • G1
  • Ekspert
  • *
  • Wiadomości: 873
Odp: Palmy w Czechowicach Dziedzicach (Arundo)
« Odpowiedź #146 dnia: Kwiecień 21, 2012, 08:35:57 »

Arundo bardzo egzotycznie i klimatycznie masz w ogrodzie . Piekna ta waszyngtonia . Za parę dni magnolia rozbije kwiaty . Nic tylko usiąść i rozkoszować się wiosną i otaczającą przyrodą .
Zapisane

Marcin D

  • Gość
Odp: Palmy w Czechowicach Dziedzicach (Arundo)
« Odpowiedź #147 dnia: Kwiecień 21, 2012, 12:42:05 »

Cytuj
Z BM rozpocząłem rozmowę o sensie" monokultury" palmowej w naszej "Arktyce" Miałoby docelowo pozwolić nam to na SZYBKIE :sc106: stworzenie miłego klimatu z jednoczesnym zachowaniem estetyki ogródka.

Możesz szerzej?

Gdyby nie ta awaria prądu to pewnie bez strat by było. Mimo wszystko nie jest źle.Jestem teraz niezmiernie ciekaw ile wyprodukuje nowych liści. To będzie bardzo pasjonujące obserwować jak rośnie. Liczę na systematyczne  aktualizacje :).
Gratuluje!!!
Zapisane

WASHI

  • G1
  • Ekspert
  • *
  • Wiadomości: 804
  • 7a/7b
Odp: Palmy w Czechowicach Dziedzicach (Arundo)
« Odpowiedź #148 dnia: Kwiecień 21, 2012, 12:48:14 »

Arundo tak faktycznie to chyba tylko tobie udało się przezimowac w Polsce w gruncie tak dużą washingtonię.
W dodatku w tak paskudną zimę.Chylę czoła i bardzo jestem ciekaw jakie bedą jej przyrosty w obecnym sezonie jak juz jest dobrze ukorzeniona.
« Ostatnia zmiana: Kwiecień 21, 2012, 12:51:45 wysłana przez WASHI »
Zapisane

arundo

  • G1
  • Ekspert
  • *
  • Wiadomości: 2294
Odp: Palmy w Czechowicach Dziedzicach (Arundo)
« Odpowiedź #149 dnia: Kwiecień 22, 2012, 00:47:06 »

Dziękuje za dobre słowa,
jestem pod wrażeniem "walki"  z daktylami BM, Grega i Innych.
Myślę o wykorzystaniu Waszych doświadczeń zimowych i nie działaniu dla kolejnego rekordu przetrwania jakiejś nowej rośliny. Taki "zagajniczek szorstków" jako element kształtowania nie zaraz krajobrazu ::-] ale kawałeczka własnego ogródka ;)

Żonkile do wazonu piwo do flakonu ;D Co roku wiadomo, że jak zaczynają kwitnienie to koniec działań w ogródku :Mistwetter:



Marcin, nie chciałbym więcej takich sukcesów, wolałbym kilka "normalnych trachów" myślę, że kumasz >:D



Przy okazji jak pokazać coś dobrze lub prawdziwie :a_52:
« Ostatnia zmiana: Kwiecień 24, 2012, 13:56:04 wysłana przez greg »
Zapisane
Strony: 1 ... 8 9 [10] 11 12 ... 46