Zaloguj się lub zarejestruj.

Zaloguj się podając nazwę użytkownika, hasło i długość sesji
Szukanie zaawansowane  

Aktualności:

Forum SMF zostało uruchomione!

Strony: 1 ... 3 4 [5] 6 7 ... 20

Autor Wątek: Palmy w Drawsku Pomorskim  (Przeczytany 218918 razy)

Marcin D

  • Gość
Odp: Palmy w Drawsku Pomorskim
« Odpowiedź #60 dnia: Luty 10, 2012, 16:48:59 »

Temperatura w Slumsie mocno wzrasta. Dziś zbliżyła się do 10C. Niestety nie mam termostatu a temperaturę powietrza reguluje w 3 trybach.
1. Wyłączenie ogrzewania (dziś w nocy tak planuje zrobić, żeby pomrozić trochę tracha) Przyokazji zobacze na ile slums sie   wychłodzi

2. Ogrzewanie pracuje cyklicznie. 15 min grzanie 15 min przerwa. (obecnie w takim trybie pracuje system ogrzewania slumsa (LOL). I temp dochodzi do 10C.

3. Ogrzewania pracuje bez przerw.

Na ogrzewanie Slumsa składa ją się 3 węże świetlne. Jeden świeci ciągle pozostałe 2 migają w rożnych losowych trybach. W jednym z węży część lampek jest przepalona mimo to wąż działa nadal. Do złagodzenia przebiegu temperatury wewnątrz użyłem małych pojemników z wodą. Nie wiem czy to coś daję, ale zostały tam już po tym jak wspomagałem ogrzewanie metodą Andrzeja. Czyli donoszenie butelek z ciepła wodą. Sytuacja ta była konieczna podczas silnego, mroźnego wiatru ze wschodu podczas którego ciężko było utrzymać dodatnią temperaturę wewnątrz slumsa. Ogrzewanie wówczas pracowało w trybie ciągłym.

Opady śniegu mocno ułatwiły ogrzewanie slumsa (stąd te 10c). Wyeliminowały też problem wizyt kota, który wiecznie mi się włamywał do środka robiąc przy tym dziury w konstrukcji slumsa. Dobrze ,że się nie zawalił :) .
Obsypałem śniegiem wszystkie szczeliny przez które kot właził do środka. Tylko nie wiem dlaczego, ale założyłem, że nie ma go w tej chwili w środku. Później jak już ładnie obsypałem wszystko to sobie pomyślałem. Zaraz,zaraz... przecież ślady (kota) prowadziły tylko w jedną stronę :). Niestety musiałem odgrzebać znowu wszystko. W środku ujrzałem taki oto widok.


Uploaded with ImageShack.us

Siedział na kablu ostrząc na nim pazury. Dobrze, że go nie popieściło bo bym bez ogrzewania został. Ciekawe jakby tam został czy by się wydostał z takiej pułapki. Dobrze,że go uwolniłem w porę bo jeszcze w panice by roślinę pogryzł :).
U Zbigniewa  tak wesoło to by nie było. Otwierasz slumsa a tam niedźwiedzie siedzą, albo kojoty.  :f23:
« Ostatnia zmiana: Luty 10, 2012, 16:53:00 wysłana przez Marcin D »
Zapisane

Marcin D

  • Gość
Odp: Palmy w Drawsku Pomorskim
« Odpowiedź #61 dnia: Luty 17, 2012, 13:24:38 »

+3C.
Odgrzebałem trochę rośliny.
Na początku otworzyłem Koci Slums.


Uploaded with ImageShack.us

Ze środka wydobyła się nieprzyjemna woń. Po czym to ujrzałem to:


Uploaded with ImageShack.us

Wygląda, że wszystko jest ok. poza tym, że w środku znajduje kupa kociej sierści. Ziemia bardzo przeschła więc nawaliłem śniegu do środka. Gleba na 10cm nie jest zamarznięta ( w odległości ok 70cm od pnia).

Następnie przeszedłem do zadania bardziej skomplikowanego.


Uploaded with ImageShack.us

Odkopanie tego nie było łatwe ponieważ wszystkie warstwy izolacyjne zamarzły i nie szło tego oderwać od ziemi. Ostatni raz zimuje w takiej prowizorce rośliny. Ostatnie dwie rośliny na końcu są na dzień dzisiejszy uznane za zaginione. Nie idzie się do nich dostać ponieważ warstwa lodu je zalała. 


Uploaded with ImageShack.us

Udało się wydobyć na powierzchnie 2 wash i jednego wagnera. Reszta uznana została za zaginione. Nie wiem czy do maja je wydobędę  z tego lodu.


Uploaded with ImageShack.us


Uploaded with ImageShack.us
Ta wash już ma na 100% po liściach. Może odbije ze środka, ale jakoś nie widzę dużych szans na to.


Uploaded with ImageShack.us

No i całość na koniec. Po prawej stronie jest skorupa lodowa pod którą są 2 małe trachy jeszcze. Jak je odnajdę kiedyś to też wstawię foto.


Uploaded with ImageShack.us
Zapisane

Biedny Miś

  • Gość
Odp: Palmy w Drawsku Pomorskim
« Odpowiedź #62 dnia: Luty 17, 2012, 13:40:24 »

Marcin

Największy Trach i wagner wyglądają super. Fortunei ma fajnie liście od dołu pnia się ciągną. Będzie ładnie jak więcej puści liści.
Wash na zdjęciu nr5 wygląda bardzo dobrze. Moim zdaniem pilnuj teraz,żeby nie padało na nią.
Generalnie bardzo mi się podoba wynik.
Myślę,że jakbyś zastosował choćby mały big bag na stelażu to efekt mógłby być jeszcze lepszy, ale to już robota na przyszłą zimę.
Zapisane

bawoli

  • G1
  • Zaawansowany użytkownik
  • *
  • Wiadomości: 464
  • Wielkopolska, strefa 7a
Odp: Palmy w Drawsku Pomorskim
« Odpowiedź #63 dnia: Luty 17, 2012, 13:43:31 »

Marcin, wasze wygladaja ok. Ja nie bawilbym sie w te liscie, tylko od razu je obcial. Czym predzej je okryj i grzej jak trzeba. Nie wiem czy pamietasz z o. ale tam zamiescilem foty swoje waszy, ktora udalo mi sie bez ogrzewania przetrzymac jedna zime (2006/07). Po defoliacji dala rade i wygladala tak:

Ten lisc po lewej to czesc nierozwinietgo liscia, ktory uchowal sie po zimie. Jak widac palma wypuscila do jesieni 6 zdrowych lisci. (fota z 2 wrzesnia)

ps. w sumie to twoj dzial, wiec jak cie denerwuje ta fota, to daj znac. tak sobie teraz pomyslalme....
« Ostatnia zmiana: Maj 25, 2012, 10:44:45 wysłana przez bawoli »
Zapisane

Araukar

  • G1
  • Ekspert
  • *
  • Wiadomości: 873
Odp: Palmy w Drawsku Pomorskim
« Odpowiedź #64 dnia: Luty 17, 2012, 14:02:05 »

Marcin jak na takie mrozy to jestem pod wrażeniem . Palmy wyglądają przyzwoicie .Jedyna rada z mojej strony to na razie dobrze je osłoń od bezpośredniego słońca , aż do momentu całkowitego rozmrożenia gruntu.
Zapisane

SLIMI

  • G1
  • Zaawansowany użytkownik
  • *
  • Wiadomości: 473
  • Okolice Rzeszowa
Odp: Palmy w Drawsku Pomorskim
« Odpowiedź #65 dnia: Luty 17, 2012, 15:08:47 »

Palmy nie wyglądają źle :) wszystkie przeżyły tylko ta jedna waszyngtonia straci pewnie liście. Mi jedna waszyngtonia padła prawdopodobnie w domu na parapecie  >:D ale może jeszcze odżyje (wyschły jej liście).
Zapisane

WASHI

  • G1
  • Ekspert
  • *
  • Wiadomości: 804
  • 7a/7b
Odp: Palmy w Drawsku Pomorskim
« Odpowiedź #66 dnia: Luty 17, 2012, 15:19:28 »

Gratulacje.
Jeszcze raz się potwiedziło że najlepsze są prowizorki tzn.najlepszą ochroną okazał się slums ;)
Wagnerianus wygląda tak jak w lipcu ;D
Domyślasz się co mogło być przyczyną że ta washi z prawej bardziej ucierpiała?
« Ostatnia zmiana: Luty 17, 2012, 15:23:18 wysłana przez WASHI »
Zapisane

Marcin D

  • Gość
Odp: Palmy w Drawsku Pomorskim
« Odpowiedź #67 dnia: Luty 20, 2012, 18:35:37 »

Przyczyną zniszczenia środkowej wash jest brak ogrzewania. Widać na zdjęciu, że praktycznie nie ma tam kabla.
Dogrzebałem się do tracha, ale jeszcze dużo czasu minie zanim stopi się lodowa skorupa.


Uploaded with ImageShack.us


Uploaded with ImageShack.us

Sytuacja jest o tyle nieszczęśliwa, że wszędzie jest zamarznięta woda na podłożu. Także nie zdziwię się jak trachy szlag trafi ( źródła podają ,że jak jest woda w korzeniu to -2C wystarczy żeby zniszczyć korzenie). Jeszcze podam do informacji ,że trach widoczny na zdjęciu przeżył poprzednią zimę bez żadnej ochrony (raz rzuciłem włókninę, którą i tak zwiało). Stan palmy po tamtej zimie można zobaczyć na wcześniejszych zdjęciach. Mimo to wole palmę dogrzać i mieć 0% uszkodzeń jak nie grzać i mieć 10% uszkodzeń.

Co do kosztów ogrzewania to one wcale nie muszą być duże. Kable nie chodzą całą dobę na 100%. Dni podczas których  grzeje się roślinę jest naprawdę niewiele (Andrzej to fajnie wyliczył). W dodatku umiejętne ustawienie termostatu i budowa odpowiedniej osłony mogą znacząco obniżyć koszty.
Zapisane

zbigniew

  • Gość
Odp: Palmy w Drawsku Pomorskim
« Odpowiedź #68 dnia: Luty 20, 2012, 22:17:00 »

Marcin, przecież Ty masz te rośliny bezpośrednio koło domu. Dlaczego nie robisz wszystkiego aby tam
było sucho.   Parę listew opartych o ścianę  i pokrytych czymś wodoodpornym nie załatwiło  by sprawy?
Sama agrowłóknina  nie jest wodoszczelna. Połączenie mrozu z wiatrem i wilgocią jest tragedią.
Twoim atutem jest nawet to okno od piwnicy.  Wysypywanie kamieni przy podstawach palm ma pewnie
wartość wizualną  w lecie. Dodaje też w tym okresie także parę stopni. Ale w zimie te kamyki to tylko ostoja chłodu i wilgoci.

Takich slumsów nie ma nawet w Rio de Janejro. Imponujące ...i sympatyczne.
Zapisane

Marcin D

  • Gość
Odp: Palmy w Drawsku Pomorskim
« Odpowiedź #69 dnia: Luty 21, 2012, 06:12:32 »

Cytuj
Dlaczego nie robisz wszystkiego aby tam było sucho

Zbychu
Jest sucho, tylko w jednym miejscu skorupa lodowa się zrobiła. To nie jest dlatego, że włóknina przepuszcza wodę. Powstało to zlodowacenie w wyniku mojego zaniedbania, przy wypompowaniu wody ze studni. Generalnie gdyby nie moja nieudolność w tym temacie to problemy by nie było.

Co do kamieni to zgadzam się. Jakie podłoże proponujesz? Strasznie mi się podobają palmy na korze, ale kiedyś ktoś odradzał takie rozwiązanie ze względu na nieodpowiednie ph. Może to kolejny mit?

Będzie kolejne doświadczenie jak palma zniesie tą warstwę lodu wokół pnia.
Zapisane

arundo

  • G1
  • Ekspert
  • *
  • Wiadomości: 2294
Odp: Palmy w Drawsku Pomorskim
« Odpowiedź #70 dnia: Luty 21, 2012, 21:52:55 »

Obecnie korę jak i torf można kupić o dowolnym pH. Jak Ci się podoba to spoko. Kora może jedynie zaskoczyć niemiło jak jest bez obróbki termicznej, szczególnie liściasta ma niezłe spektrum grzybów. Ale w lecie szybko się nagrzewa i nie dopuszcza do raptownego odparowania gleby a w zimie nieźle izoluje. Jedyna wada to konieczność uzupełniania od czasu do czasu bo się rozkłada.
Zapisane

zbigniew

  • Gość
Odp: Palmy w Drawsku Pomorskim
« Odpowiedź #71 dnia: Luty 23, 2012, 21:34:20 »

Arundo ma tu racją Marcinie. Palmy rosną w glebie o odczynie lekko kwaśnym tj. poniżej 7pH. Jeżeli będziesz miał
dostęp do kory z takich drzew jak lipa, jesion, brzoza, topola to użycie ich nie powinno wpłynąć na kwasowość gleby.
Zapisane

Marcin D

  • Gość
Odp: Palmy w Drawsku Pomorskim
« Odpowiedź #72 dnia: Luty 24, 2012, 06:54:33 »

Dzięki za rady. Będę coś myślał z tą korą. Wagnery pięknie na korze wyglądają.
Wczoraj postanowiłem rozebrać slumsa. Zostawiłem tylko szkielet na wypadek niespodzianki w postaci -10C, która ciągle jest jeszcze realna.


Uploaded with ImageShack.us

Jak na wash zaświeciło słońce to od razu liście rozprostowała :). Czekała na ten dzień.


Uploaded with ImageShack.us

Tak wygląda stożek zmasakrowanej wash. Może coś odbije zobaczymy. Szanse małe, ale wszystko możliwe.


Uploaded with ImageShack.us

Dogrzebałem się wreszcie do zaginionego malucha. Niestety tam jest dalej lód. Zobaczymy czy najmniejsza sadzonka przeżyje. Tak chyba nikt jeszcze nie potraktował rośliny, żeby stała w zamarzniętej wodzie.  :-\


Uploaded with ImageShack.us


Uploaded with ImageShack.us

Zapisane

andres

  • Moderator Globalny
  • Ekspert
  • *****
  • Wiadomości: 4320
Odp: Palmy w Drawsku Pomorskim
« Odpowiedź #73 dnia: Luty 24, 2012, 07:00:59 »

U mnie woda w podobny sposób zrobiła się przy bambusie, tyle że już w stanie płynnym.
Obok był dołek po daturze, więc wydziabałem w ziemi rowek i odprowadzam wodę do dołka.
Z dołka wybieram wodę 5litrowym wiaderkiem.

Jeżeli mogę coś zasugerować to roztopienie tego lodu wodą, a potem jej odprowadzenie prowizorycznym wykopem.
Dobrze by było, gdybyś chociaż stopił ten lód.

SLIMI

  • G1
  • Zaawansowany użytkownik
  • *
  • Wiadomości: 473
  • Okolice Rzeszowa
Odp: Palmy w Drawsku Pomorskim
« Odpowiedź #74 dnia: Luty 24, 2012, 09:41:12 »

Witam!
Skoro tam jest jeszcze kabel grzewczy to można by go użyć do roztopienia lodu. Jeśli tego nie zrobisz to lód i tak pewnie się dziś roztopi bo ma być ciepło a palma przeżyje, w końcu palmy bez wody mogą trwać wiele dni (warunek - korzeń jest nie uszkodzony).
Zapisane
Strony: 1 ... 3 4 [5] 6 7 ... 20