Wash kaput.
Pora pokazać także porażki. Uprawa palm to nie tylko sukcesy.
Celem mojego działania był sprawdzenie, czy Wash można przezimować w taki sam prosty sposób jak małe trachy. Czyli tylko pod włókniną (żadnych styropianów i domków) ewentualnie lekkie dogrzanie. Test wypadł negatywnie. Nawet z pomocą kabla grzewczego efekty są raczej średnio pozytywne (w przypadku jednej palmy) i niedostateczne w przypadku drugiej (tam gdzie było mniej kabla). Utrzymanie temperatury powyżej -6C było niezwykle trudne za pomocą kabla małej mocy (100W). Mimo wszystko spodziewałem się, że 100W mocy, dużo włókniny i innych szmat lepiej będzie trzymać temperaturę (nawet gdyby nie było śniegu) zwłaszcza, że to nie Warownia Grega, gdzie jest kupa m3 przestrzeni do ogrzania.
Mogło by się udać w śnieżną zimę. Jednak trachy dał sobie radę. Mimo, że praktycznie były poza zasięgiem ogrzewania.
Na przyszły rok (o ile przeżyją) pakuje wash do osłony z dętki, albo opon (to jest najmniej energochłonny patent) i każdej daje osobny kabel ( od kiedy zajmuje się palmami to wręcz uwielbiam zimę i te zmagania o życie palm, już nie mogę doczekać się następnego zimowania
). Roślina jest świetna ze względu na przyrosty, ale odporność na mróz jest żałosna. Trochę bez sensu trzymać palmę którą może załatwić mocniejszy wiosenny przymrozek. No ale cóż...
Ta zniszczona całkowicie WASH może odbije ze środka a może nie. Trzeba czekać teraz do czerwca. Wiedziałem, że są to delikatne rośliny, ale nie sądziłem, że aż tak. Palma w lepszym stanie dostała ok -6C. Ta w gorszym na pewno sporo mniej, ale nie mniej jak -10,-12C. Fajnie widać klasę odporności tracha, który przy podobnych warunkach pozostał prawie że nietknięty.
Uploaded with
ImageShack.usPamiętacie tą najmniejsza palmę co stała w zamarzniętej wodzie? Ciekawi mnie bardzo czy wypadnie jej stożek, na dzień dzisiejszy jest wszystko dobrze. Dostała niemiłosiernie w kość tej zimy.
Uploaded with
ImageShack.usWagnerowi obiecałem rok temu, że ostatni raz "zrzucał" liście na zimę i słowa dotrzymałem. Stan palmy nie zmienił się. Wczesną wiosną, pogarsza się tylko tym roślinom, które po prostu wcześniej przemarzły. Tym które nie przemarzły polskie przedwiośnie nic nie zrobi.
Uploaded with
ImageShack.us