Zaloguj się lub zarejestruj.

Zaloguj się podając nazwę użytkownika, hasło i długość sesji
Szukanie zaawansowane  

Aktualności:

Forum SMF zostało uruchomione!

Autor Wątek: suche końcówki  (Przeczytany 25936 razy)

Bogdan

  • G0
  • Nowy użytkownik
  • *
  • Wiadomości: 12
suche końcówki
« dnia: Lipiec 28, 2013, 09:28:04 »

zakupiłem ostatnio robuste z takimi objawami
może doradzicie co i jak ?





sprzedawca polecił mi po przesadzeniu podlewac tylko szklanke wody na tydzień
bo inaczej liscie zrobią zie żółte ,to prawda? tak mało wody?

---

Poprawiłem linki do zdjęć.
greg
« Ostatnia zmiana: Sierpień 04, 2013, 10:52:17 wysłana przez greg »
Zapisane

alibi

  • G0
  • Nowy użytkownik
  • *
  • Wiadomości: 8
Odp: suche końcówki
« Odpowiedź #1 dnia: Lipiec 28, 2013, 11:22:47 »

Szklanka wody na tydzień dla robusty? zależy w jakim miejscu będzie stać czy na dworzu w słoncu czy w pomieszczeniu. Jak przelejesz to zacznie gnić od środka a jak będzie miała za sucho to zewnętrzne najstarsze liscie zżółkną i uschną w chwile moment. Bardzo delikatne są te palmy. ale to już niech jakiś specjalista ci doradzi ;)
Zapisane

Bogdan

  • G0
  • Nowy użytkownik
  • *
  • Wiadomości: 12
Odp: suche końcówki
« Odpowiedź #2 dnia: Lipiec 28, 2013, 11:43:55 »

no właśnie ,tylko na zdjeciach na jakie objawy to wygląda?
boje sie o kwiata co robić?
Zapisane

WASHI

  • G1
  • Ekspert
  • *
  • Wiadomości: 804
  • 7a/7b
Odp: suche końcówki
« Odpowiedź #3 dnia: Lipiec 28, 2013, 18:00:21 »

Witaj Bogdan

Co prawda nie widzę żadnych fotek  :) ale po tym co mówił sprzedawca tzn. szklanka wody na tydzień domyślam się że w tym tkwi problem.
Washingtonia robusta to nie kaktus, ona lubi wodę jak jest ciepło. Co prawda nie tak jak trachycarpus  ale jak jest lato należy ją często podlewać.
Ja na swoją rosnącą w gruncie lałem wiaderko co dwa, trzy dni, w taką pogodę jak dziś tzn. około 30C najlepiej podlewać codziennie.
Oczywiście chodzi o washingtonię rosnącą w gruncie, w domu inna sprawa, zależy jak nasłonecznione jest miejsce i jaka pora roku, tak czy inaczej szklanka na tydzień to barbarzyństwo ;)
Zapisane

Bogdan

  • G0
  • Nowy użytkownik
  • *
  • Wiadomości: 12
Odp: suche końcówki
« Odpowiedź #4 dnia: Lipiec 28, 2013, 18:44:50 »

Kupiłem palme w tropiart i myślałem że ta pani sie zna fotki są w linku w pierwszym poscie możesz zerknąć wasii?
Zapisane

Bogdan

  • G0
  • Nowy użytkownik
  • *
  • Wiadomości: 12
Odp: suche końcówki
« Odpowiedź #5 dnia: Sierpień 03, 2013, 15:05:40 »

ponowię pytanie,
czy widać fotki w pierwszym poscie?
Zapisane

andres

  • Moderator Globalny
  • Ekspert
  • *****
  • Wiadomości: 4320
Odp: suche końcówki
« Odpowiedź #6 dnia: Sierpień 03, 2013, 16:05:21 »

Waldi, pisaliśmy Ci już, że te palmy nie nadają się do trzymania w domu.

Bogdan

  • G0
  • Nowy użytkownik
  • *
  • Wiadomości: 12
Odp: suche końcówki
« Odpowiedź #7 dnia: Sierpień 03, 2013, 16:55:59 »

no na pewno bardziej aniżeli u nas na podwórku  :P
nie wiem ,czy naprawdę tak ciężko odpowiedzieć na proste pytanie?  ehhh
Zapisane

andres

  • Moderator Globalny
  • Ekspert
  • *****
  • Wiadomości: 4320
Odp: suche końcówki
« Odpowiedź #8 dnia: Sierpień 03, 2013, 17:06:31 »

Nie znam odpowiedzi na pytanie "dlaczego końcówki są suche".
Wiem jakie warunki trzeba zapewnić, aby taka palma rosła.

Szklanka wody to na pewno za mało.
Przez kilka ostatnich miesięcy ta palma sporo podróżowała, co chwile miała inne warunki.
Najpierw ją wykopano z ziemi na plantacji w gorącej Hiszpanii, potem pewnie stała kilka miesięcy w donicy (ukorzenianie),
potem ją wieźli do Polski, trzymali na dworze, może mało podlewali,
w końcu trafiła do ciemnego mieszkania.

Dlaczego w takiej sytuacji miałaby dobrze wyglądać i rosnąć?
Przestawi się za jakiś czas i może coś z niej będzie (patrz mój poprzedni post).

Do domu świetnie nadaje się kentia, chamaedorea, dypsis lutescens, może jeszcze coś innego.

Bogdan

  • G0
  • Nowy użytkownik
  • *
  • Wiadomości: 12
Odp: suche końcówki
« Odpowiedź #9 dnia: Sierpień 03, 2013, 17:18:07 »

troszkę ironicznie,ale dzięki za odpowiedz
okna mam południowe więc bardzo widno
nic ,uzbrajam się w cierpliwość
Zapisane

andres

  • Moderator Globalny
  • Ekspert
  • *****
  • Wiadomości: 4320
Odp: suche końcówki
« Odpowiedź #10 dnia: Sierpień 03, 2013, 22:02:27 »

To nie jest ironiczne. Takich wiadomości na forum ogrodniczym napisałem bardzo dużo.
Przystosowanie takiej palmy do drastycznie nowych warunków nie trwa tydzień ani dwa tylko miesiące.
Robert może coś na ten temat powiedzieć ;)

Myślę, że kupując roślinę dobrze jest coś wiedzieć o jej wymaganiach.

Robert

  • G1
  • Ekspert
  • *
  • Wiadomości: 542
Odp: suche końcówki
« Odpowiedź #11 dnia: Sierpień 04, 2013, 09:11:55 »

Zostałem wywołany do tablicy ;)
Robusta najgorzej ze wszystkich palm zniosła zmianę klimatyczną. Najstarsze liście się obwiesiły i zaczęły schnąć.
Bogdan, jeśli chcesz uzyskać sensowną odpowiedź musisz podać więcej danych dla nas, a mianowicie przydałoby się zdjęcie bryły korzeniowej i całej rośliny wraz z doniczką. Problemy często zaczynają się w korzeniach, a poprzez liście roślina oznajmia nam, że coś nie tak robimy.
Poniżej roślina zaraz po zakupie. Bujne liście o jasnozielonym, wpadającym prawie w żółty, kolorze. Korzenie zdrowe nie wpełni jeszcze przerosły ziemię, ale wymagające już przesadzenia do większej donicy. Zdjęcia z początku maja br.




Tutaj widać pierwsze efekty zmiany klimatycznej. Liście "smutne" wachlarz poskładany, ogonki wygięte ku dołowi. Obciąłem pięć liści.


A tutaj roślina po przesadzeniu, nawożona pokonem do palm (zdjęcie zrobione dzisiaj). Liście ciemnozielone, roślina ostatnio szybciej rośnie. Nowe liście są większe od 'hiszpańskich" mają średnicę ponad 80cm. Wygląda na to, że rekonwalescencja i aklimatyzacja udały się. Suche końcówki mam także, ale uznaję to za normalne, przy tak cieniutkich tkankach wystawionych na upalne słońce tego lata.


Zwróć też Bogdanie uwagę na to o ile prościej ogląda się moje zdjęcia od Twoich.

greg

  • Administrator
  • Ekspert
  • *****
  • Wiadomości: 3283
  • Będzin-Grodziec, woj. śląskie
    • Palmy w Polsce
Odp: suche końcówki
« Odpowiedź #12 dnia: Sierpień 04, 2013, 10:48:52 »

Widzisz waldi. Są takie palmy, że lepiej im u nas na podwórku niźli w domu. Możesz się upierać, że tak nie jest, ale niczego to nie zmieni. Do takich palm należy zarówno szorstkowiec jak i waszyngtonia.
Wiadomo, że warunki, które tworzymy posiadnym przez nas roślinom odbiegają od tych, które występują w ich środowisku naturalnym. Tym niemniej jednak można (i powinno się) zapewnić im warunki najlepsze jakie w naszych warunkach możemy.
Przykładowo waszyngtonia powinna z grubsza, w zależności od aury, od połowy kwietnia do połowy października stać na dworze, a zimę spędzać jasnym i chłodniejszym pomieszczeniu w temp. od +8 do +15 C. I to są warunki najlepsze jakie można jej zapewnić u nas w Polsce.
Żaden, nawet najbardziej widny pokój, nie zapewni takiej ilości światła jak na dworze. W razie wątpliwości możesz wykonać prosty eksperyment z luksomierzem. Ponadto natężenie światła maleje dość szybko (o ile dobrze pamiętam to wykładniczo) w zależności od oddalenia od okna.
Postanowiłeś trzymać swoją waszyngtonię i szorstkowca całorocznie w salonie - to Twój wybór. Pamiętaj, że nigdy nie będą tak ładne jak palmy traktowane w sposób opisany wyżej. Niekorzystnym okresem dla Twoich palm na pewno będzie zima. W salonie jest za ciepło w stosunku do ilości światła w tym okresie (zabieranego dodatkowo przez okna, firanki, itp.).
Coklowiek będziemy Ci pisać, Ty będziesz upierał się przy swoim. Sam zobaczysz jak to jest.
« Ostatnia zmiana: Sierpień 04, 2013, 12:53:21 wysłana przez greg »
Zapisane
Moja strona: palmywpolsce.pl
Moje palmy: Palmy w Będzinie
Moje zabezpieczenia: „Projekt Phoenix” (2010), „Warownia” (2011), BigBag (2012), nadmuch c.o. (2012), opony (2012), Piankobuda (2013), Wiórkobuda (2013), Seria StyroLux (2014)
Forum o palmach mrozoodpornych, bananowcach i innych roślinach: forum.palmy.net.pl

Bogdan

  • G0
  • Nowy użytkownik
  • *
  • Wiadomości: 12
Odp: suche końcówki
« Odpowiedź #13 dnia: Październik 12, 2013, 14:57:05 »

troszke te objawy się pogłębiły
może jakiś specjalista będzie wiedział co prócz przędziorków jej jest?

http://www.fotosik.pl/pokaz_obrazek/fd33c58cb6235827.html
Zapisane

WASHI

  • G1
  • Ekspert
  • *
  • Wiadomości: 804
  • 7a/7b
Odp: suche końcówki
« Odpowiedź #14 dnia: Październik 13, 2013, 17:42:35 »

ojojoj :a_56:

            Bogdan oglądając fotki twojej washingtonii oceniam moim skromnym zdaniem ,że problemem z jakim mamy do czynienia są zarówno przędziorki jak i grzyb.
            I szczerze to nie wygląda to dobrze, stadium zaawansowania choroby jest dość znaczne i aby terapia była skuteczna należy zastosować chemię. Według mnie żadnymi półśrodkami na tym etapie sobie już z tym nie poradzisz.
            Oczywiście sam zdecydujesz jak postąpić, ja mogę tylko zasugerować co sam bym zrobił:

- po pierwsze odseparować palmę od pozostałych roślin aby innych nie zarazić.
- zainfekowane liście jak najszybciej usunąć
- podlewać palmę nieco mniej i zawsze rano aby do wieczora nie była już tak wilgotna.
- najlepiej trzymać w miejscu gdzie zachodzi cyrkulacja powietrza przez co nie ma dobrych warunków dla  rozwoju grzyba
- potraktować palmę preparatem przeciwko przędziorkom jak również środkiem przeciwgrzybicznym (jest ich sporo różnych w sklepach ogrodniczych)

Tu masz ciekawy artykuł na ten temat:
http://edis.ifas.ufl.edu/pdffiles/PP/PP30200.pdf

Przędziorki jak i patogeny wywołujące plamistość liści młoda palma nabywa już w szkółce gdzie jest cała masa roślin umiejscowionych zbyt blisko siebie przez co bardzo łatwo o rozprzestrzenianie się infekcji.
Objawy na liściach wyglądają podobnie, aby dojść dokładnie co to za grzyb należałoby stosując diagnostykę laboratoryjną obserwować wyizolowanego zarodnika w tkance liścia.
Ja sam miałem kiedyś przędziorki na małej otrzymanej z zagranicy palmie, myślę że wszyscy albo prawie wszyscy z nas mieli już podobne historie, jest to nieuchronne i nie oznacza wyroku na roślinę o ile zareagujesz szybko i skutecznie.
« Ostatnia zmiana: Październik 14, 2013, 10:13:28 wysłana przez WASHI »
Zapisane