Agapanta zdecydowanie warto posadzić do gruntu.
Patrząc po zdjęciach z tego wątku, startowałem od rośliny mniejszej niż Andrzejowa. Obecnie mam roślinę większą i obficiej kwitnącą (17 kwiatostanów).
Agapant rozrasta się jak chwast, pewnie wkrótce będę go musiał zacząć nieco tępić.
W tym roku na pewno będę mu musiał zbudować większą styrobudę.
Ubiegłej zimy z uwagi na trwający kilka dni okres bezśnieżnych mrozów na
przełomie roku (przez pięć dni średnia dobowa była poniżej -10 C, przy całkowitym braku śniegu), na kilka dni do budy dałem lampki 18 W. To wystarczyło.