Zaloguj się lub zarejestruj.

Zaloguj się podając nazwę użytkownika, hasło i długość sesji
Szukanie zaawansowane  

Aktualności:

Forum SMF zostało uruchomione!

Strony: 1 ... 3 4 [5]

Autor Wątek: Borelioza radość leśników i ogrodników  (Przeczytany 24341 razy)

arundo

  • G1
  • Ekspert
  • *
  • Wiadomości: 2294
Zapisane

arundo

  • G1
  • Ekspert
  • *
  • Wiadomości: 2294
Odp: Borelioza radość leśników i ogrodników
« Odpowiedź #61 dnia: Maj 17, 2018, 03:01:20 »

wybaczcie, dawno mnie tu nie było
ale non stop docierają do mnie informacje o problemie
https://www.youtube.com/watch?v=VWkhlBXs0X4
Zapisane

czajka

  • G0
  • Nowy użytkownik
  • *
  • Wiadomości: 3
Odp: Borelioza radość leśników i ogrodników
« Odpowiedź #62 dnia: Luty 05, 2019, 21:56:08 »

Witam. Znajomy z borelką, po antybiotykoterapii używał mumio i z efektu był bardzo zadowolony, bo szybko wrócił do sprawności. Nie wiem czy mumio miało jakiś wpływ na przyczynę choroby, ale pewno jest w stanie posprzątać bałagan po antybiotykach. Może w tym roku znajomy pojawi się na horyzoncie, to popytam o zdrowie. Na wszelki wypadek lepiej wiedzieć czym można sobie pomóc.
Zapisane

Tomek

  • G1
  • Zaawansowany użytkownik
  • *
  • Wiadomości: 321
Odp: Borelioza radość leśników i ogrodników
« Odpowiedź #63 dnia: Luty 09, 2019, 22:44:24 »

Całe życie mieszkam na wsi, niedaleko lasu. Wokół mnie jest dużo nieużytków, ugorów, od dzieciństwa często przebywałem w lesie, zbieranie jagód, grzybów a do dnia dzisiejszego systematycznie biegam w nim. Zdarzało się, że znajdowałem na swoim ciele po kilka kleszczy, już dosyć mocno wgryzionych.  Sprawę bagatelizowałem, jak większość moich znajomych. W ubiegłym roku zrobiłem standardowy test, który wykluczył boreliozę, niestety dwoje moich znajomych nie miało tyle szczęścia co ja. Pamiętam jak jeden z moich kolegów przez kilka lat skarżył się na bóle mięśni, stawów, osłabienie, to doprowadziło go do depresji, a następnie zaczął nadużywać alkoholu. Co się okazało w przeszłości ugryzł go kleszcz, jak już dostał rumień po kilku dniach poszedł do lekarza, dostał antybiotyki. Niestety po 3 dniach przestał je stosować. Z kolei moja znajoma przez dłuższy okres czasu w nocy mdlała, niektóre części ciała drętwiały jej, a nawet zdarzało się, że nie mogła wypowiedzieć jednego wyrazu. Diagnoza - kleszcz sprzedał jej wszystko co miał do zaoferowania. Dużo osób przebywa często w lesie, ale mało komu przychodzi do głowy żeby się zbadać.
Zapisane

arundo

  • G1
  • Ekspert
  • *
  • Wiadomości: 2294
« Ostatnia zmiana: Luty 07, 2020, 02:38:45 wysłana przez arundo »
Zapisane
Strony: 1 ... 3 4 [5]