Hyde Park - Linki - Klimat - Handel > Hyde Park

Borelioza radość leśników i ogrodników

<< < (2/13) > >>

arundo:
Artur dzięki za zainteresowanie i odpowiedź Arundo

Polish king bamboo:
Arundo to ja dziękuję że zasygnalizowałeś o tej chorobie. Bardzo beztrosko do tego podchodziłem ale po wstępnym zapoznaniu się teraz wiem że przeciwnik niezwykle niebezpieczny. Trochę szczęścia miałem bo kleszcza na ciele miałem wielokrotnie. W swoim dzieciństwie co roku  wakacje spędzałem u dziadków na wsi. Praktycznie codziennie byłem narażony na ataki kleszczy bo gro czasu spędzałem na łąkach, w lesie (kto teraz pasie krowy  :)) )Nigdy kleszcz do mnie nie przyległ.
Dopiero w mieście w dojrzałym życiu zaznałem tej wątpliwej przyjemności. Od jakiegoś czasu co roku "łapie" 3-4 kleszcze w sezonie. Długo mnie nie wysysa bo miejsce ukąszenia mnie swędzi i praktycznie na 2 dzień  pęsetą go wyrywam. Teraz po Twoim sygnale będę ostrożniejszy. Koniec z beztroskim "łapaniem kleszczy" . Jeszce raz Ci dziękuję za sygnał o niebezpiecznej boleriozie.

arundo:
Artur,
borelioza plus koinfekcje, nie są niebezpieczne, są śmiertelne. A wszelkie próby leczenia to eksperymenty których koszty ponosi chory, np ILADS. Brak jakiejkolwiek refundacji za cokolwiek ze strony NFZ :f12:
Drogo i brak światła w tunelu, zero oceny skuteczności >:( :(

arundo:
poleca się takie cudo
http://www.youtube.com/watch?v=vtfii_DC9ss

arundo:
http://www.borelioza.org/#Spotkanie
Może Was to denerwować ale będę drążył ten temat
A Lyme

Inaczej, Greg to nie o palmach mowa, jeśli nie powinno tego być to wywal bez sentymentu
pozdrawiam
A Lyme

https://poczta.interia.pl/classic/showmail,fid,2,mid,7258,mpage,1,sort,a,sorder,desc?uid=313414e69c41d449


Nawigacja

[0] Indeks wiadomości

[#] Następna strona

[*] Poprzednia strona

Idź do wersji pełnej