Zaloguj się lub zarejestruj.

Zaloguj się podając nazwę użytkownika, hasło i długość sesji
Szukanie zaawansowane  

Aktualności:

Forum SMF zostało uruchomione!

Strony: [1] 2 3 ... 5

Autor Wątek: Borelioza radość leśników i ogrodników  (Przeczytany 51159 razy)

arundo

  • G1
  • Ekspert
  • *
  • Wiadomości: 2294
Borelioza radość leśników i ogrodników
« dnia: Marzec 02, 2013, 04:17:51 »

Witam Greg
jeśli pozwolisz zostaw, jeżeli nie skasuj.
Brak wiedzy o problemie dotyczącym nas, przeciętnych ludzi, umierających na różne, dziwne choroby.
Grupą szczególnie zagrożoną to leśnicy i ogrodnicy oraz osoby ze zwierzętami w otoczeniu (choroba zawodowa pracowników leśnictw). W naszym kraju celowo ignorowana z wiadomych przyczyn! Jesteśmy na skraju epidemii a skutki mogą być tragiczne.
To wstępny materiał, który mam nadzieję komuś może pomóc
http://borelioza.gazetka.eu/artyk/000.medycyna.pdf
To nie krętek dla dżentelmenów, którzy syfa się nie boją, "bo prawdziwy dżentelmen syfa ma" :P

Łączę wyrazy szacunku
Arundo
Zapisane

arundo

  • G1
  • Ekspert
  • *
  • Wiadomości: 2294
« Ostatnia zmiana: Grudzień 31, 2013, 01:06:19 wysłana przez arundo »
Zapisane

Polish king bamboo

  • G1
  • Ekspert
  • *
  • Wiadomości: 1690
  • Wrocław kiedyś strefa 7A teraz zdegradowany do 6B
Odp: Borelioza radość leśników i ogrodników
« Odpowiedź #2 dnia: Styczeń 05, 2014, 16:53:21 »

Arundo wiem że temat zgłębiłeś stąd moje pytanie. Czy po zakażeniu boreliozą organizm ludzki jest w stanie sam zwalczyć chorobę czy też nie mamy szans i trzeba skorzystać z pomocy lekarza .
Zapisane
Pozdrowienia z Wrocławia

arundo

  • G1
  • Ekspert
  • *
  • Wiadomości: 2294
Odp: Borelioza radość leśników i ogrodników
« Odpowiedź #3 dnia: Styczeń 06, 2014, 03:19:58 »

Artur,
nie znam przypadku opisanego medycznie jako samowyleczenie. Więcej, nie znam wiarygodnej publikacji opisującej wyleczenie całkowite medycyną jakąkolwiek, jeśli znajdziesz proszę o info będę Ci dozgonnie wdzięczny. Skorzystaj z załączonych linków
Pozdrawiam A
Zapisane

Polish king bamboo

  • G1
  • Ekspert
  • *
  • Wiadomości: 1690
  • Wrocław kiedyś strefa 7A teraz zdegradowany do 6B
Odp: Borelioza radość leśników i ogrodników
« Odpowiedź #4 dnia: Styczeń 06, 2014, 09:57:05 »

Tutaj też coś piszą
http://tiny.pl/qf18p
Zapisane
Pozdrowienia z Wrocławia

arundo

  • G1
  • Ekspert
  • *
  • Wiadomości: 2294
Odp: Borelioza radość leśników i ogrodników
« Odpowiedź #5 dnia: Styczeń 06, 2014, 22:25:20 »

Artur dzięki za zainteresowanie i odpowiedź Arundo
Zapisane

Polish king bamboo

  • G1
  • Ekspert
  • *
  • Wiadomości: 1690
  • Wrocław kiedyś strefa 7A teraz zdegradowany do 6B
Odp: Borelioza radość leśników i ogrodników
« Odpowiedź #6 dnia: Styczeń 06, 2014, 23:05:52 »

Arundo to ja dziękuję że zasygnalizowałeś o tej chorobie. Bardzo beztrosko do tego podchodziłem ale po wstępnym zapoznaniu się teraz wiem że przeciwnik niezwykle niebezpieczny. Trochę szczęścia miałem bo kleszcza na ciele miałem wielokrotnie. W swoim dzieciństwie co roku  wakacje spędzałem u dziadków na wsi. Praktycznie codziennie byłem narażony na ataki kleszczy bo gro czasu spędzałem na łąkach, w lesie (kto teraz pasie krowy  :)) )Nigdy kleszcz do mnie nie przyległ.
Dopiero w mieście w dojrzałym życiu zaznałem tej wątpliwej przyjemności. Od jakiegoś czasu co roku "łapie" 3-4 kleszcze w sezonie. Długo mnie nie wysysa bo miejsce ukąszenia mnie swędzi i praktycznie na 2 dzień  pęsetą go wyrywam. Teraz po Twoim sygnale będę ostrożniejszy. Koniec z beztroskim "łapaniem kleszczy" . Jeszce raz Ci dziękuję za sygnał o niebezpiecznej boleriozie.
Zapisane
Pozdrowienia z Wrocławia

arundo

  • G1
  • Ekspert
  • *
  • Wiadomości: 2294
Odp: Borelioza radość leśników i ogrodników
« Odpowiedź #7 dnia: Styczeń 07, 2014, 01:47:09 »

Artur,
borelioza plus koinfekcje, nie są niebezpieczne, są śmiertelne. A wszelkie próby leczenia to eksperymenty których koszty ponosi chory, np ILADS. Brak jakiejkolwiek refundacji za cokolwiek ze strony NFZ :f12:
Drogo i brak światła w tunelu, zero oceny skuteczności >:( :(
Zapisane

arundo

  • G1
  • Ekspert
  • *
  • Wiadomości: 2294
Odp: Borelioza radość leśników i ogrodników
« Odpowiedź #8 dnia: Styczeń 09, 2014, 01:10:22 »

« Ostatnia zmiana: Styczeń 09, 2014, 01:18:18 wysłana przez arundo »
Zapisane

arundo

  • G1
  • Ekspert
  • *
  • Wiadomości: 2294
Odp: Borelioza radość leśników i ogrodników
« Odpowiedź #9 dnia: Styczeń 19, 2014, 04:23:05 »

http://www.borelioza.org/#Spotkanie
Może Was to denerwować ale będę drążył ten temat
A Lyme

Inaczej, Greg to nie o palmach mowa, jeśli nie powinno tego być to wywal bez sentymentu
pozdrawiam
A Lyme

https://poczta.interia.pl/classic/showmail,fid,2,mid,7258,mpage,1,sort,a,sorder,desc?uid=313414e69c41d449


« Ostatnia zmiana: Styczeń 19, 2014, 06:02:38 wysłana przez arundo »
Zapisane

andres

  • Moderator Globalny
  • Ekspert
  • *****
  • Wiadomości: 4320
Odp: Borelioza radość leśników i ogrodników
« Odpowiedź #10 dnia: Styczeń 19, 2014, 09:05:42 »

Arundo,
ten ostatni link nie działa (to link do wiadomości e-mail): pojawia się okno do zalogowania

Pisz co masz o boreliozie. Czytamy.

Polish king bamboo

  • G1
  • Ekspert
  • *
  • Wiadomości: 1690
  • Wrocław kiedyś strefa 7A teraz zdegradowany do 6B
Odp: Borelioza radość leśników i ogrodników
« Odpowiedź #11 dnia: Styczeń 19, 2014, 11:34:39 »

Inaczej, Greg to nie o palmach mowa, jeśli nie powinno tego być to wywal bez sentymentu

Nie jest to o palmach ale większość z nas ma bliski kontakt z roślinnością więc jesteśmy narażeni na  kontakt z kleszczami . Musimy więc wiedzieć jakie to jest duże zagrożenie dla zdrowia.
Krótko mówiąc ja też czytam to co nam tutaj Arundo podrzuca.
Zapisane
Pozdrowienia z Wrocławia

arundo

  • G1
  • Ekspert
  • *
  • Wiadomości: 2294
Odp: Borelioza radość leśników i ogrodników
« Odpowiedź #12 dnia: Styczeń 20, 2014, 02:36:46 »

Andres, Artur,
pewnie nie pisałbym o tym, będąc SZCZĘŚLIWY, bojąc się jedynie mrozu, co ja piszę, braku energii elektrycznej :)
w moim przypadku.
Gdybym wcześniej wiedział i czuł, to co dziś, byłbym ostrożniejszy. Konkretnie w wyborze ubioru do prac ogrodniczych i pokochałbym chemię (opryski)
Podzieliłbym sezon prac ogrodowych definitywnie inaczej niż terminarze ogrodnicze. 
No cóż, mądry po szkodzie :( bajka polega na tym, że uczyłem parazytologii 30 lat temu, bez dostępu do literatury. Muszę przyznać bez bicia, że nie szukałem zbyt pilnie, młodość ma swoje prawa ;)  Na egzaminie z chorób zakaźnych "kładło" studenta pytanie  o chorobę z Lyme, więc znając termin
radzili sobie i tyle, nikt nie wiedział jak diagnozować o leczeniu nie wspomnę. Był to czas kiedy chyba nikt nie wiedział, że jest i co  z tym, a moda w medycynie i koncernach chemicznych tworzyła AIDS.
A teraz staram się studiować w necie, a co gorsze, kontakty z lekarzami to porażka :-[ :-[ :-[ :-[ :-[ :-[
:-[.....

wiedza zerowa, idź pan do okulisty, neurologa, reumatologa, dentysty, kardiologa itp, śmiech na sali
Kilku lekarzy, w tym profesorzy polecili mi wróżkę czarodziejkę. Przynajmniej oni byli uczciwi stwierdzając, że nic nie wiedzą, ale nie wiem dlaczego kasowali za wizytę, jeden z nich 500 zł stwierdzając abym przestał używać klimatyzacji w aucie ;D
« Ostatnia zmiana: Styczeń 20, 2014, 02:57:56 wysłana przez arundo »
Zapisane

GeorgeL.

  • G0
  • Nowy użytkownik
  • *
  • Wiadomości: 42
Odp: Borelioza radość leśników i ogrodników
« Odpowiedź #13 dnia: Styczeń 21, 2014, 17:38:12 »

Czy na pewno borelioza jest nieuleczalna? Bo mi lekarz powiedział, że jestem wyleczony...   ::)
Zapisane

arundo

  • G1
  • Ekspert
  • *
  • Wiadomości: 2294
Odp: Borelioza radość leśników i ogrodników
« Odpowiedź #14 dnia: Styczeń 21, 2014, 18:14:46 »

GeorgeL.
Mnie lekarz powiedział to samo. Był to lekarz pierwszego kontaktu po standardowej antybiotykoterapii 40 dni.
Dlatego postanowiłem otworzyć ten wątek.
Jaką metodą wykryto borelkę u Ciebie, miałeś jakieś objawy? czy miałeś testy na koinfekcje? Jaką terapię zastosowano? Jak dawno to było? Borelka prawie zawsze występuje z koinfekcją.
Życzę dużo zdrowia
ALym
Zapisane
Strony: [1] 2 3 ... 5