Mnie Twoja koncepcja zabezpieczenia phenixa się podoba, może i dlatego, że podobna do mojej
.
Zanim zrobiłem swoją konstrukcję sam też długo rozważałem wykonanie chatki właśnie z płyt OSB lub sklejki spinanych klamrami ale bez rusztowania w środku
i piszę to całkiem serio.
Zrezygnowałem z płyt z obawy o zalewanie wodą, zwłaszcza dolnych części. Nie mówię, że to złe rozwiązanie, zdaję sie, że są też płyty wodoorporne. W każdym razie będziesz miał na dole często mokro.
Co do uchylanego dachu, to serdecznie polecam. Jak zauważełeś w temacie Grega
http://palmy.zameknet.pl/www/forum/index.php?topic=704.0to łatwy sposób na ograniczenie strat ciepła i doświetlanie rośliny.
Tu Cię muszę jednak ostrzeż - wykonanie dachu zajęło mi najwiecej czasu, ale było warto sie przyłożyć.
Taki dach to spora powierzchnia i wiatr mógły rozerwać całą konstrukcję.
Zanim do dachu założyłem siłowiniki otwieranie dachu było ciężkie i niebezpieczne - gdy się dobrze nie podtrzymało dachu ten mógł zamknąć się z wielkim trzaskiem. Siłowniki samochodowe /podwójne/ załatwiły sprawę.
Folia alumioniowa na styropianie od wewnątrz też dodatkowo zmniejsza straty cieplne - ile nie wiem, ale chyba warta jest swej ceny.
Powodzenia w realizacji.