Takie rozwiązanie ma sens jeśli upierasz się przy dogrzewaniu gruntu. Trudno jednak przewidzieć jak wpływać będzie temperatura gruntu poniżej dolnej krawędzi donicy na temeraturę w jej obrębie .
Wiadomo, że na skutecznej izolacji będzie nam zależeć wtedy, gdy w naziemnej osłonie palmy chcemy utrzymywać wyższą temperaturę, załóżmy, że jest to 10C. Zakładając temp. zewn. -15C, otrzymujemy poważną różnicę 25C. Teraz wszystko zależy od rodzaju podłoża i rozkładu temperatury w gruncie.
Zakładając, że straty przez ścianki boczne styrodonicy mogą być pomijalne otrzymujemy do zbilansowania tylko dwie strony.
Górna część gruntu dogrzewana powietrzem z osłony, oraz dolny poziom styrodonicy z temperaturą w miarę stałą. Dokładniejszy bilans można przeprowadzić tylko na podstawie rzeczywistych pomiarów rozkładu temperatury gruntu.
Podejrzewam, że przegrzewanie gleby jest sporym wydatkiem energetycznym i przenikanie ciepła z osłony wgłąb donicy przyniesie efekt równowagi na poziomie być może 30-40cm, ale to tyko zwykłe przypuszczenia.