Zaloguj się lub zarejestruj.

Zaloguj się podając nazwę użytkownika, hasło i długość sesji
Szukanie zaawansowane  

Aktualności:

Forum SMF zostało uruchomione!

Autor Wątek: Maron (kasztan jadalny)  (Przeczytany 36489 razy)

Araukar

  • G1
  • Ekspert
  • *
  • Wiadomości: 873
Odp: Maron (kasztan jadalny)
« Odpowiedź #45 dnia: Październik 08, 2017, 18:19:15 »

W tym roku 6 października zaczęły spadać pierwsze kasztany. Na zdjęciu widać efekt Ksawerego. Wszystkie stare igły zdarło z wejmutki sąsiada.

W tym sezonie mój maron zawiązał bardzo dużo owoców i większość jest pełnych . Sezon 2016 też mocno plonował ,ale dużo nasion było pustych.
.
 Dużo  owocników zawiera po trzy kasztany

« Ostatnia zmiana: Październik 08, 2017, 18:35:07 wysłana przez Araukar »
Zapisane

SLIMI

  • G1
  • Zaawansowany użytkownik
  • *
  • Wiadomości: 473
  • Okolice Rzeszowa
Odp: Maron (kasztan jadalny)
« Odpowiedź #46 dnia: Październik 09, 2017, 10:55:31 »

Super! Daj znać czy kasztany z Polski nadają się do spożycia i jaki mają smak. Mam 4 letniego Marona i jeszcze chwilę poczekam na swoje kasztanki...
Zapisane

Araukar

  • G1
  • Ekspert
  • *
  • Wiadomości: 873
Odp: Maron (kasztan jadalny)
« Odpowiedź #47 dnia: Czerwiec 02, 2018, 19:17:29 »

Slimi , nasze kasztany niczym się nie różnią  smakiem od tych z południa. Mój z roku na rok mężnieje. Jest coraz bardziej rozłożysty i ma coraz więcej zawiązków . W zeszłym sezonie zebrałem kilkanaście kg . Cżęść zjedliśmy , resztę porozsadzałem w okolicznych lasach.

« Ostatnia zmiana: Czerwiec 05, 2018, 05:23:15 wysłana przez Araukar »
Zapisane

Araukar

  • G1
  • Ekspert
  • *
  • Wiadomości: 873
Odp: Maron (kasztan jadalny)
« Odpowiedź #48 dnia: Wrzesień 23, 2018, 17:44:20 »

Jest moc .Ilość owoców zawiązanych w tym sezonie nieco mniejsza jak w poprzednim sezonie , ale cieszę się z tego co jest.

Kasztany będą trochę większe jak w roku 2017tym

Zapisane

wooli

  • G1
  • Zaawansowany użytkownik
  • *
  • Wiadomości: 477
  • Bieleckie Młyny gm.Morawica
Odp: Maron (kasztan jadalny)
« Odpowiedź #49 dnia: Wrzesień 24, 2018, 15:19:25 »

Gratuluje kasztanów i kasztanowca. Pożytek nie tylko wizualny ale i materialny.

czajka

  • G0
  • Nowy użytkownik
  • *
  • Wiadomości: 3
Odp: Maron (kasztan jadalny)
« Odpowiedź #50 dnia: Luty 02, 2019, 18:55:27 »

Witam,

też mam ciekawego kasztana, który zeszłym roku pierwszy raz owocował ( w piątym roku po posadzeniu) i to od razu dał około 400 sztuk owoców. Szczepiłam go ze zrazów przyniesionych od znajomego  z okolic Przemyśla. Niestety znajomy zdążył tylko posadzić swoją sadzonkę i tydzień później zmarł. Tak więc nie zdążyłam dopytać gdzie rośnie drzewo mateczne, wiem tylko że jest dość młode.
Araukar, jeśli po szczepieniu Twój kasztan cały czas przebywał tam gdzie było robione zdjęcie, to właśnie było przyczyna niepowodzenia. Nie powinien zmieniać miejscówki w łazience przynajmniej przez 3 tygodnie. Tak czy owak, najlepsza pora do szczepienia kasztana jest zimą. Jeśli ktoś ma jakiegoś dziczka na podkładkę i dobre zrazy w zasięgu, można się pobawić w szczepienie  właśnie teraz.
Zapisane

Marcin D.

  • G1
  • Zaawansowany użytkownik
  • *
  • Wiadomości: 416
Odp: Maron (kasztan jadalny)
« Odpowiedź #51 dnia: Sierpień 04, 2019, 18:07:36 »

Maron w Międzyzdrojach.


Araukar

  • G1
  • Ekspert
  • *
  • Wiadomości: 873
Odp: Maron (kasztan jadalny)
« Odpowiedź #52 dnia: Sierpień 07, 2019, 18:42:08 »

Bardzo ładny okaz . Z wyglądu może z parę lat starszy od mojego . Wielkość owocostanów podobna na ten czas do mojego . No i ta katastrofalna susza widoczna pod maronem.Ja dwa tygodnie temu i tydzień temu wlałem pod swojego masę wody . Dzisiaj woda i to w dużej dawce przyszła z chmur. mam nadzieję , że za dwa miesiące znowu maron zacznie sypać kasztanami....
Zapisane

Araukar

  • G1
  • Ekspert
  • *
  • Wiadomości: 873
Odp: Maron (kasztan jadalny)
« Odpowiedź #53 dnia: Listopad 03, 2019, 09:46:39 »

Mój w tym roku miał około 5 kg orzechów , czyli 4 razy tego co się spodziewałem . Szukam przyczyny i chyba wiem co było powodem. Obserwując od 2013 jak zaczął owocować co roku było więcej , ale ten rok to zoong. Gdzie upatrywać porażki ???. Wiosna ciepła , wilgoci w bród , prawdopodobny zapylacz od koleżanki 100 m nie ścięty no to co . Ot zagwozdka. I tutaj cię mamy maronie jeden . Otóż w momencie kwitnienia i zarazem zapylania nałożyły się saharyjskie upały p  36 - 37 stopni patrz czerwiec . Pyłek w takich warunkach dużo gorzej kiełkuje , zapyla. Trochę orzechów wysieję , resztę zjemy z kolegami na moich urodzinach.
Drzewo trochę liści straciło , ale reszta jest jeszcze  zielona.
Zapisane

andres

  • Moderator Globalny
  • Ekspert
  • *****
  • Wiadomości: 4319
Odp: Maron (kasztan jadalny)
« Odpowiedź #54 dnia: Listopad 03, 2019, 11:04:21 »

U mnie ponownie pojawiły się kwiatostany i nic więcej.
Bez drugiej rośliny zapylenia chyba nie będzie.
Mam i drugą, ale jest skarłowaciała, prawie nie rośnie.

Araukar

  • G1
  • Ekspert
  • *
  • Wiadomości: 873
Odp: Maron (kasztan jadalny)
« Odpowiedź #55 dnia: Kwiecień 12, 2020, 12:40:14 »

Kasztan zimę  nie zimę przeszedł bez objawowo . Wszystko w pariadku , tylko ostatnie ciepłe dzionki i noce bez przymrozków trochę mnie niepokoją. Pąki napuchnięte jak nigdy , a we wtorek i środę mają wystąpić przymrozki??. Na bank skoszą marona i przy okazji część kwiatów na moich brzoskwiniach.
Zapisane

Łukas

  • G0
  • Aktywny użytkownik
  • *
  • Wiadomości: 137
Odp: Maron (kasztan jadalny)
« Odpowiedź #56 dnia: Kwiecień 12, 2020, 21:47:34 »

Już nie zdążysz ale jest preparat na to. I coś tam działa do -6.  ale możesz jak masz opryskiwacz sektorowy ustawić by całą noc zraszał rośliny... dużo wody nie zużyjesz dobrze podlejesz, trochę pyłku wypłuczesz ale pyłek nowy wytworzy a pszczółki swoje zrobią. Jak woda przepływa to opryskiwacz nie zamarznie, i nie wstrzymuj podlewania bo wtedy zamarza. Musisz zacząć przed zerem a skończyć na plusie...  Ja tak zabezpieczam rośliny na przyrostach.
Zapisane

SLIMI

  • G1
  • Zaawansowany użytkownik
  • *
  • Wiadomości: 473
  • Okolice Rzeszowa
Odp: Maron (kasztan jadalny)
« Odpowiedź #57 dnia: Czerwiec 04, 2020, 13:10:42 »

Mój rośnie u mnie już 5 rok ale kwiatków nadal brak :(
Zapisane

czajka

  • G0
  • Nowy użytkownik
  • *
  • Wiadomości: 3
Odp: Maron (kasztan jadalny)
« Odpowiedź #58 dnia: Lipiec 21, 2020, 22:14:53 »

Araukar, jak się ma twój kasztan o przymrozkach? Mój przemarzł 2 razy i będzie miał tylko jakieś 40 jeżyków. Siewka z Gruzji kwitła pierwszy raz ( 2 żeńskie kwiaty), ale nic się nie zawiązało. Dość późno budzi się na wiosnę, więc przemarzła tylko raz i to w małym stopniu. Po dokładniejszym wgryzieniu się w temat, doszłam do wniosku, że siewka z Gruzji to mieszaniec dentata x sativa, owocujący szczepiony kasztan to czysty sativa. Kasztan z Parku Solidarności w Rzeszowie też jest prawdopodobnie mieszańcem dentata x sativa. Nie owocuje, bo wcale nie wytwarza pyłku. Nie tylko nie może zapylić sam siebie, ale też innego kasztana nie zapyli.
Zapisane

Araukar

  • G1
  • Ekspert
  • *
  • Wiadomości: 873
Odp: Maron (kasztan jadalny)
« Odpowiedź #59 dnia: Lipiec 22, 2020, 04:36:17 »

Czajko mój maron ma się dobrze i ten wiosenny przymrozek okazał się ledwo minus 0,5 C. Tym samym nic nie zniszczył . Maron jest spóźniony jak zresztą wszystko w tym roku .Jeden plus że w czerwcu miałem ponad 200 mm opadu . Na roślinie mam masę zawiązków . Ile z tego będzie pełnych pokarze jesień.
Zapisane