Zaloguj się lub zarejestruj.

Zaloguj się podając nazwę użytkownika, hasło i długość sesji
Szukanie zaawansowane  

Aktualności:

Forum SMF zostało uruchomione!

Autor Wątek: Maron (kasztan jadalny)  (Przeczytany 37119 razy)

Araukar

  • G1
  • Ekspert
  • *
  • Wiadomości: 873
Odp: Maron (kasztan jadalny)
« Odpowiedź #30 dnia: Październik 27, 2015, 18:01:32 »



W kwestii trzymania liści jesiennych oczywiście brązowych  to żadne nowóm. Mój też tak działa jak chińskie mieszańce. Przywiozłem go jako siewkę z okolic Opatiji ( półwysep Istria). Pierwsze lata stał w miejscu teraz już ładnie się zaaklimatyzował i mróz jest mu obojętny. Zimę 2011/2012 bezśnieżną z dużym mrozem przetrwał bez żadnego problemu. Dzisiaj zebrałem ostatnie owoce i wyszło tego 60 sztuk .  Cztery  najbardziej dorodne zostały dzisiaj wysiane . Postoją do pierwszych mrozów w donicach na wolnym powietrzu  .  Potem doniczki trafią do piwnicy do 20 marca. Po 20 marcu doniczki z kasztanami trafią  na parapet  ciepłej ,widnej i wilgotnej łazienki.

Andrzeju mam tylko jedną sztukę , ale koleżanka od czasów przedszkola ma również jedną sztukę . Mieszka w linii prostej ode mnie jakieś 100m .
« Ostatnia zmiana: Październik 27, 2015, 18:06:47 wysłana przez Araukar »
Zapisane

andres

  • Moderator Globalny
  • Ekspert
  • *****
  • Wiadomości: 4319
Odp: Maron (kasztan jadalny)
« Odpowiedź #31 dnia: Październik 27, 2015, 18:11:41 »

;)

Dzięki za obszerne wyjaśnienia.
Zasadniczo moje zapytanie było skierowane do Seva, który napisał (i dał zdjęcie swojego kasztana):
Ładny zbiór.
A to mój najnowszy zakup Marron de Lyon.


sev

  • G1
  • Ekspert
  • *
  • Wiadomości: 568
Odp: Maron (kasztan jadalny)
« Odpowiedź #32 dnia: Listopad 18, 2015, 00:25:43 »

A ja przegapiłem Twój post...
Mam tylko jedną sztukę, zakupiłem wysyłkowo z niemieckiej szkółki - co ciekawe wysalany z północnych Niemiec w poniedziałek w środę był u mnie (południowa-wschodnia Polska) ;) 
Nie mam zielonego pojęcia jak będzie z zimowaniem tej odmiany, zasadniczo kasztany nigdy mi nie przemarzały, usychały gdy wiosenne przymrozki zniszczyły wszystkie rozwijające się pąki. Nie wiem czy są jakieś badania nad mrozoodpornością, zasadniczo w państwach gdzie się je uprawie z reguły nie ma możliwości przeprowadzenia tokowych :)     
W ogrodzie mam 2 kasztany wyhodowane z nasion, jeden z nich zakwitł pierwszy raz w tym roku ale miał jedynie kwiatostany męskie.
Mam zamiar pobawić się w szczepienie w tym roku, zakupie kilka siewek i będę próbował. Ponoć kasztana można też szczepić na dębie. Pewnie uśmiechnę się do Arkuara po zrazy.
Zapisane

Araukar

  • G1
  • Ekspert
  • *
  • Wiadomości: 873
Odp: Maron (kasztan jadalny)
« Odpowiedź #33 dnia: Grudzień 25, 2015, 08:25:43 »

Tak wygląda mój pierwszy maronek pozyskany z własnego drzewa.
Pozostałe trzy doniczki są jeszcze na dworze
« Ostatnia zmiana: Grudzień 27, 2015, 23:50:56 wysłana przez Araukar »
Zapisane

sev

  • G1
  • Ekspert
  • *
  • Wiadomości: 568
Odp: Maron (kasztan jadalny)
« Odpowiedź #34 dnia: Grudzień 27, 2015, 18:12:22 »

Araukar ,link nie działa.
Mi tez jeden kiełkuje z marketowych
Zapisane

Araukar

  • G1
  • Ekspert
  • *
  • Wiadomości: 873
Odp: Maron (kasztan jadalny)
« Odpowiedź #35 dnia: Styczeń 17, 2016, 06:23:53 »


Po 20 dniach roślinka nabiera rozpędu.
Zapisane

sev

  • G1
  • Ekspert
  • *
  • Wiadomości: 568
Odp: Maron (kasztan jadalny)
« Odpowiedź #36 dnia: Styczeń 17, 2016, 16:14:10 »

Moja wygląda podobnie. 

« Ostatnia zmiana: Styczeń 21, 2016, 15:13:14 wysłana przez sev »
Zapisane

Araukar

  • G1
  • Ekspert
  • *
  • Wiadomości: 873
Odp: Maron (kasztan jadalny)
« Odpowiedź #37 dnia: Styczeń 23, 2016, 06:15:48 »

Po tygodniu drzewko wygląda tak

Pozostałe trzy maronki posiane w doniczkach przyniosłem do ciepłych pieleszy. Wcześniej pisałem , że będę to robił dopiero w marcu , ale cóż moja niecierpliwość wygrała. Zawsze to 2 miesiące z wegetacją do przodu.
Zapisane

Araukar

  • G1
  • Ekspert
  • *
  • Wiadomości: 873
Odp: Maron (kasztan jadalny)
« Odpowiedź #38 dnia: Luty 21, 2016, 11:37:57 »

Dzisiaj maron przedstawia się tak jak na poniższym zdjątku.
Za dwa trzy tygodnie zetnę górę i w to miejsce wszczepię gałązkę mojego marona rosnącego i owocującego w moim ogrodzie. Jeżeli eksperyment się uda , zaszczepioną sadzonkę wyślę do T2.
Zapisane

Araukar

  • G1
  • Ekspert
  • *
  • Wiadomości: 873
Odp: Maron (kasztan jadalny)
« Odpowiedź #39 dnia: Marzec 12, 2016, 08:54:47 »

W końcu nadszedł dzień szczepienia marona . Warto ponieważ to co przywiozłem 11 lat temu to odmiana tworząca duże kasztany.
Pierwszym krokiem ,który zrobiłem, było odpowiednie dobranie zraza. Na oko można dobrać i na suwmiarkę też , ale warto uciąć kilka zrazów i na biurku dopasować odpowiedniego do podkładki
Ciachnięcie 3 miesięcznej siewki to trochę ból , ale musi być kiedyś pierwszyraz

Kolejny krok to przyłożenie zraza do podkładki w jak najlepszym stosunku przyłożonej powierzchni

Całość mocno wysmarowałem maścią ogrodniczą i teraz tylko czekać.

« Ostatnia zmiana: Marzec 12, 2016, 09:27:34 wysłana przez Araukar »
Zapisane

sev

  • G1
  • Ekspert
  • *
  • Wiadomości: 568
Odp: Maron (kasztan jadalny)
« Odpowiedź #40 dnia: Listopad 14, 2016, 23:54:25 »

Witam,
Araukar jak się zakończyła próba szczepienia i jak się udał tegoroczny zbiór kasztanów ?
Zapisane

Araukar

  • G1
  • Ekspert
  • *
  • Wiadomości: 873
Odp: Maron (kasztan jadalny)
« Odpowiedź #41 dnia: Listopad 15, 2016, 20:05:07 »

Sew ze szczepienia nici , natomiast w kwestii zbiorów to około 3 kg dużych kasztanów w tym sezonie . W przyszłym będzie już koło 10 kg takie są moje prognozy.
Zapisane

sev

  • G1
  • Ekspert
  • *
  • Wiadomości: 568
Odp: Maron (kasztan jadalny)
« Odpowiedź #42 dnia: Listopad 15, 2016, 21:30:25 »

A z podkładki coś Ci jeszcze odbiło czy wyrzuciłeś? moim zdanie młoda jeszcze za młoda. Mi tez żaden zraz się nie przyjął. Choć 2 zaczęły wypuszczać ale to dla tego ze szczepiłem na podkładkach kopnych z gruntu, które w większości też się nie przyjęły z wyjątkiem jednej. W tym roku planuję eksperyment :) ale pochwale się jak wyjdzie. 
Ja to nie wiem kiedy się doczekam jakichś owoców, mój kasztan dopiero zaczyna kwitnąć.
Zapisane

Araukar

  • G1
  • Ekspert
  • *
  • Wiadomości: 873
Odp: Maron (kasztan jadalny)
« Odpowiedź #43 dnia: Listopad 17, 2016, 08:49:19 »

Podkładka ładnie odbiła i podrosła . Przezimuję ją i na wiosnę oddam komuś w dobre ręce. Roślina mateczna ( drzewo) wygląda coraz bardziej dostojnie . Niedługo będzie można robić pod nią pikniki. Pod drzewem panuje głęboki cień i nawet podczas silnych upałów odczuwa się przyjemny chłód.
Zapisane

Araukar

  • G1
  • Ekspert
  • *
  • Wiadomości: 873
Odp: Maron (kasztan jadalny)
« Odpowiedź #44 dnia: Wrzesień 10, 2017, 10:31:40 »

Wrzesień 2017 i mój maron przywieziony z okolic Opatiji w 2004.

Zastanawiam się nad kupnem grzybni i odpowiednim zaaplikowaniem  w korzenie marona .Ponoć  pod maronami rosną piękne prawdziwki?? , nie widziałem  .
« Ostatnia zmiana: Wrzesień 10, 2017, 11:42:56 wysłana przez Araukar »
Zapisane