Drukuj

Zaloguj się lub zarejestruj.
1 Godzina 1 Dzień 1 Tydzień 1 Miesiąc Zawsze
Zaloguj się podając nazwę użytkownika, hasło i długość sesji

[andres]

Miałem kokosa prawie 4 lata.
Zacząłem go wystawiać na dłużej na dwór i niestety umarł.
Więcej liści wypuszczał zimą w domu niż latem na dworze

http://palmy.zameknet.pl/www/forum/index.php?topic=377.0

[palmgg]

szkoda tego kokosa, musze przyznac, ze bardzo efektownie wygladal ten 4-letni egzemplarz juz z postrzepionymi liscmi.

Nasze chlodne polskie noce nawet latem to niestety kolejna 'kloda pod nogi' przy uprawie roslin egzotycznych.

[wari]

Palma kokosowa to jedna z trudniejszych do utrzymania u nas przez dłuższy czas. Te supermarketowe 1,5 metrowe sadzonki nie są specjalnie gorsze od własnoręcznie uzyskanych. Takie czynniki jak szok termiczny czy sposób ich uprawy przez pierwsze miesiące życia ma znaczenie przez pierwsze miesiące, rok. Prawda, że wtedy sporo ich pada, ale sporo zostaje zwłaszcza jeśli trafiły np. do ciepłej szklarni. Ja bym zatem nie dopatrywał się ich wad z powodu supermarketowego pochodzenia, co raczej z powodu niewłaściwego sposobu uprawy. To palma mocno i stale ciepło- i światłolubna. Tak naprawę nadaje się u nas tylko do ciepłej, mocno doświetlanej w zimie, szklarni ze sporą wilgotnością powietrza. Ogród to może na czerwiec-sierpień, mieszkanie za ciemne i za suche.

[palmgg]

Na pierwszym planie euterpe edulis, na dalszym archontophoenixy.
Nigdy wczesniej nie widzialem, zeby pierwszy lisc siewki byl juz od razu postrzepiony na 6 czesci.



pozdrawiam
palmgg

[greg]

Moje korytka z wysianymi nasionami z Brazylii, Dominikany i Włoch. Stan na 18 marca.
Jakość zdjęć niestety kiepska, bo były robione komórką przy dość słabym oświetleniu.

Dominikana. Nieznane palmy i delonix regia (po prawej Phoenix roebelleni).




Patrząc od dołu:
1. Włochy, karłatki i mimozy.
2. Dominikana, nieznane palmy.
(po prawej szorstkowce z nasion od Arundo).




Włochy. Tu widzimy niebieskiego cyprysa z nasion z Urbino, nieznaną mi roślinę (nasiona zebrałem w Fano), karłatki oraz sosenkę z nasion z Grecji.




Dominikana. Nieznana tropikalna palma.




Tylko korytko z nasionami z Brazylii jest puste. Jak sądzę wpływ miał tu wypadek, o którym wspominałem.
Chętnie wymienię siewki z Dominikany na siewki Archontophoenix cunninghamiana, Euterpe edulis itp.

[greg]

Minęło pół roku i moje ciepłolubne maluchy podrosły. Cały czas trzymałem je w domu.
W tych korytkach będę chciał zostawić je do wiosny.
Bardzo podobają mi się siewki z dwudzielnym liściem. Są ładne i zdrowe.
Jak widać trafiła się jedna Caryota. Natomiast cała reszta jest dla mnie zagadką.

[albertoo]

Za nasiona byłem dłużny pochwalenie się jak coś wyrośnie no to się chwalę. To największe to Washingtonia, po lewej Archontophoenix cunninghamiana, po prawej Syagrus romanzoffiana

[kaczmar005]

Jeśli chodzi o wyhodowanie kokosa z orzecha to mi się udało, a kokos teraz ma już prawie rok
poniżej link do metody, którą stosowałem (mój blog)

http://roslinarium.blogspot.com/p/kokos-z-orzecha.html

[andres]

Gratuluję

Mało komu udaje się otrzymać kokosa z orzecha.
Często sam orzech nie nadaje się do kiełkowania, a i zapewnione warunki nie zawsze są odpowiednie.
W najgorszym razie kończy się eksplozją zgniłego kokosa. 

Na pewno Twoje kokosy mają dobre warunki.
Założyłem wątek o kokosie. Możesz tam napisać kilka słów od siebie, o swoich kokosach, jeśli chcesz.