Drukuj

Zaloguj się lub zarejestruj.
1 Godzina 1 Dzień 1 Tydzień 1 Miesiąc Zawsze
Zaloguj się podając nazwę użytkownika, hasło i długość sesji

[Ardo]

Moja obserwacja nad borowikiem szlachetnym z końcem lipca i początkiem sierpnia bieżącego roku.

[Marcin D]

Ekstra , że wstawiłeś. Świetne to jest.

[arundo]

Ardo, jestem pod wrażeniem i podziwiam cierpliwość. A tak humorystycznie, to miałeś ochotę go zjeść bo u mnie w ogródku grzyby jadalne stanowią tylko ozdobę, "przyroda" i nie wpadłem nigdy na to aby zrobić im cv fotograficzne od początku do końca dni, fajny pomysł.
A to w Szkocji wrzucano mi do bagażnika auta z nakazem jazdy ze średnią prędkością pieszego spacerowicza



nawet lokalna prasa o nas pisała, ponieważ tam grzyby to "przyroda" jak u mnie, a jadalne są tylko w markecie
 


jak skosztowali polskiej zupy grzybowej byli w szoku bardzo pozytywnym, dla mnie nic nie zostało poza midge's a miotałem się dzionek aby zdobyć coś podobnego do śmietany hehe Jednak musiałem wstępnie przed nimi z michy na ich oczach łychę strawić bez zgonu
Dla jasności było to ok 20 lat temu, kiedy polski turysta był tam niczym Biały Miś hehehe

[Ardo]

Borowik był jeszcze w młodości zdrowy tak, że chciałem zerwać już, ale nie potrafiłem tego zrobić i zrobiłem to tak dla ciekawostki jak borowik rośnie. Można także rozpoznać borowika w dniach jako identyfikację, ale oczywiście w zależności jak spadnie deszcz, bo czasem mały borowik miał tydzień życia a to dlatego, że było straszne sucho. Rok temu miałem obserwację nad borowikiem szlachetnym, udało mi się jednak zaobserwować przez 10 dni zanim grzybiarz kosił.   
Połączono: Październik 08, 2012, 20:19:40  Wczoraj znalazłem pierwszy raz od 65 dni borowik szlachetny.   

[sev]

Niektórzy wieżą ze raz zobaczony grzyb już nie urośnie

[Marcin D]

Ja w to wierzę, ale nie śmiejcie się.

[WASHI]

 

[andres]

@ Ardo: świetna fotorelacja. zastanawiałem się jak to szybko rośnie

@ Arundo : gdybyście jeszcze zjedli tam rybę złowioną na wędkę ...

[Araukar]

A to moje ulubione grzybki czyli rydze . Uwielbiam je pod każdą postacią , duszone smażone , nawet surowe w sałatkach warzywnych . Niby się ich nie suszy , ale ja suszę i potem do bigosu , pycha .



A to już kilogram pochlastanych i nanizanych na drut. Podyndają pod wiatą z 4 dni i do słoja .

[arundo]

Araukar, skosztuj z gorącej blachy bez tłuszczu
Andres, będąc tam kilkakrotnie "ichniejszych" trout najadłem się do zamulenia. W klanie O'Donnell to w języku gaelickim Mc'Donald pstrągi zawijano w odpowiednik naszej folii aluminiowej bez przypraw i katowano mnie wykwintnym różowym mięsem bez smaku.
Zbuntowałem się przed kolejną imprezą klanową i poprosiłem o kilka sztuk ryby i kuchnię do mojej dyspozycji. Zgoda była. Zabejcowałem pstrągi 2 dni wcześniej w cebuli z solą jak w Hanyslandzie robimy to z karpiem na Święta Bożego Narodzenia. Finalnie, żadnej folii, patelnia z masłem w dużej ilości i pstrągi panierowane samą bułką tartą. Smażenie na rumiano mały włos nie dokończone by zostało bo tłum gości oraz gospodarze wdarli się do kuchni zwabieni zapachem Cudu nie było, brakło dla wszystkich a pstrągi z folii wylądowały w śmietniku.

 

[Ardo]

Ładne rydze, były przeważnie zdrowe?

[Ardo]

Oto wczorajsze zbiory z Orawy, znalazłem rydze, jednego borowika ceglastoporego a nawet borowika szlachetnego. 







Oto jeleniak sarni, grzyb podziemny



Jeszcze wrócę w tym miesiącu do Orawy, aby znaleźć jeszcze borowiki. 

[andres]

A ten biały to co za jeden?

Ania, moja żona, pyta jak się szuka takich podziemnych grzybów?

[greg]

Nie wiem jak Ardo je znalazł, ale oglądałem kiedyś program o zbieraniu trufli we Włoszech. Mają szkolone psy lub świnie. Pokazywali też małżeństwo specjalizujące się w tresurze psów. Cen nie pamiętam, ale dobre zwierzę warte było całkiem ładną sumkę.

[Ardo]

A ten biały to co za jeden?

Ania, moja żona, pyta jak się szuka takich podziemnych grzybów?

Nawet nie domyślałeś?  To młodziutki borowiczek szlachetny. 

Nie wiem jak Ardo je znalazł, ale oglądałem kiedyś program o zbieraniu trufli we Włoszech. Mają szkolone psy lub świnie. Pokazywali też małżeństwo specjalizujące się w tresurze psów. Cen nie pamiętam, ale dobre zwierzę warte było całkiem ładną sumkę.

Nie wszystkie grzyby podziemne można znaleźć na powierzchni ziemi, jeleniaki warto szukać tam, gdzie ładzą się jelenie i sarny, stąd nazywają się jeleniaki, ale wczoraj znalazłem go przypadkiem w małym rowie gleby leśnej.
Latem znajdowałem inne grzyby podziemne , podobnie do trufli, ale nie jelenie. Każdy można szukać, używając małej graby, trzeba kopać i tylko kopać bez narzekania, bo wtedy znajdziemy, a za rok będziemy wiedzieć, gdzie konkretne szukać grzybów podziemnych.