Zaloguj się lub zarejestruj.

Zaloguj się podając nazwę użytkownika, hasło i długość sesji
Szukanie zaawansowane  

Aktualności:

Forum SMF zostało uruchomione!

Strony: 1 ... 3 4 [5]

Autor Wątek: Nagrzewnica à la greg  (Przeczytany 37612 razy)

andres

  • Moderator Globalny
  • Ekspert
  • *****
  • Wiadomości: 4319
Odp: Nagrzewnica à la greg
« Odpowiedź #60 dnia: Listopad 15, 2016, 14:20:41 »

Ile mniej więcej wysokości ma ta osłona?

W miejscu największego wygięcia złożonych liści mógłbyś dać szeroki pas (u mnie 5 cm).
Wiem, że to tylko prowizoryczna wersja osłony, ale to wygięcie wygląda groźnie.
« Ostatnia zmiana: Listopad 15, 2016, 17:38:39 wysłana przez andres »
Zapisane

greg

  • Administrator
  • Ekspert
  • *****
  • Wiadomości: 3283
  • Będzin-Grodziec, woj. śląskie
    • Palmy w Polsce
Odp: Nagrzewnica à la greg
« Odpowiedź #61 dnia: Listopad 28, 2016, 21:48:49 »

Osłona ma około 4 metry wysokości.

Uwaga o wygiętych liściach jest słuszna. Już w zeszłym roku pękł (całkowicie) jeden liść.
W tym roku dwa pękły "lekko" (widoczne na zdjęciu).
Zakładam, że doszedłem do jakiejś granicy ugięcia przy osłonie o średnicy nieco mniejszej niż granitowa obwódka. Liście będą się łamać przy próbie ich wiązania.
Nie jest to jednak powodem mojego zmartwienia. Daktylowiec wygląda dobrze (sam widziałeś). Liści ma sporo - łamiące się liście będą zatem sukcesywnie wycinał utrzymując obecną jego formę.

Daszek musiałem wyremontować, bo przez lata użytkowania rurki pp uległy deformacji pod wpływem naprężeń, a poza tym moja kotka urządzała sobie czasami spacery po Warowni i plandeka daszku była częściowo potargana. Białą linką nadałem odpowiedni kształt rurkom. Poza tym w celu lepszej termoizolacji "pustkę" wypełniłem zwiniętymi w kłąb cienkimi foliami malarskimi i starymi kawałkami folii pęcherzykowych. Nieznacznie zwiększyło to wagę, ale daszek założyłem równie łatwo jak w ostatnich latach. Powinno to natomiast ograniczyć straty ciepła związane z konwekcją powietrza w "pustce".

Osobną sprawą jest natomiast ogrzewanie i jest to temat zasługujący na osobny post lub nawet osobny wątek.
Teraz tj. 28 listopada o godzinie 20:48 termometr pokazuje -4.0 C, a ja zamiast nadmuchu pod termostat podłączyłem "farelkę" 2000 W.

W przypadku kotła węglowego sprawa była niezwykle prosta. Sterowałem jednym parametrem - temperaturą wody zasilającej układ c.o., a woda krążyła w układzie cały czas, bo ogrzewał ją palący się węgiel.

Inaczej jest w przypadku kotła gazowego. Jest on włączany lub wyłączany w zależności od potrzeby - sterowany jest termostatem umieszczonym w mieszkaniu. Ponadto termostat ten "pilnuje" by temperatura wody zasilającej nigdy niż była większa niż (bodajże) 55 C, bo ogrzewanie podłogowe z definicji jest niskotemperaturowe i ma potężną bezwładność - może nie pracować przez długi czas, podczas gdy podłoga powoli oddaje ciepło. Kocioł gazowy pracuje na zasadzie włącz/wyłącz zupełnie jak kabel grzejny.
Zatem w najprostszym wariancie nigdy nie miałbym na nim temperatury wyższej niż 55 C i kocioł mógłby nie pracować (bo sterownik w mieszkaniu by go wyłączył) wtedy, gdy palma potrzebowałaby nadmuchu.
Mój układ jest zatem bardziej skomplikowany, ma "mieszacz, "sprzęgło", dwa niezależne sterowniki i dwie niezależne tajemnicze skrzyneczki z elektroniką świecące zieloną, led-ową obwódką.
W praktyce są to dwa oddzielne centralne ogrzewania. Wszystko jest już zamontowane, natomiast jutro przychodzi "magik" od Junkersa żeby podłączyć elektronikę drugiego centralnego do kotła.
Wszystko wskazuje na to, że nadmuchu będę się musiał jeszcze raz nauczyć. Jak opanuję technikę posługiwania się nadmuchem pracującym w oparciu o kocioł gazowy, rozwiązanie owo opiszę.










« Ostatnia zmiana: Listopad 30, 2016, 00:44:32 wysłana przez greg »
Zapisane
Moja strona: palmywpolsce.pl
Moje palmy: Palmy w Będzinie
Moje zabezpieczenia: „Projekt Phoenix” (2010), „Warownia” (2011), BigBag (2012), nadmuch c.o. (2012), opony (2012), Piankobuda (2013), Wiórkobuda (2013), Seria StyroLux (2014)
Forum o palmach mrozoodpornych, bananowcach i innych roślinach: forum.palmy.net.pl

Robert

  • G1
  • Ekspert
  • *
  • Wiadomości: 541
Odp: Nagrzewnica à la greg
« Odpowiedź #62 dnia: Grudzień 04, 2016, 11:27:42 »

Greg podaj, proszę, maksymalną średnicę liści daktylowca po związaniu. Obecnie projektuję osłony wg nowego pomysłu na zimowanie palm. Osłony mają być lekkie, proste w montażu i umożliwiające osiąganie znacznych wysokości.
Co do twojego ogrzewania to myślę, że trochę przekombinowujesz, ale wiem, że to twoja gregowa domena ;)
U mnie dmuchawa ustawiona na połowę mocy (750W) daje radę, w tym roku jeszcze nie uruchomiona. Pewnie to kwestia strat ciepła. Temperaturę utrzymuję pomiędzy 1-5C i jak widać to wystarcza. Koszty znikome. Oczywiście ostra zima może to dopiero zweryfikować!

greg

  • Administrator
  • Ekspert
  • *****
  • Wiadomości: 3283
  • Będzin-Grodziec, woj. śląskie
    • Palmy w Polsce
Odp: Nagrzewnica à la greg
« Odpowiedź #63 dnia: Grudzień 04, 2016, 22:52:24 »

To będzie około 2 metrów.
Co do centymetra mogę podać jak puszczą mrozy.

Osłony lekkie, proste w montażu i umożliwiające osiąganie znacznych wysokości - to brzmi bardzo ciekawie.

Co do ogrzewania. Jak zobaczyłem nadmuch wooli-ego, pomyślałem, chcę to mieć. Z kotłem węglowym sprawa była prosta. Robiąc remont zdecydowałem się przejść na ogrzewanie gazowe, które działa jednak inaczej niż węglowe. Miałem wtedy do wyboru albo zastosować w Warowni ogrzewanie elektryczne, albo zostać przy nadmuchu. Ponieważ mam całą masę innych osłon ogrzewanych prądem, a przecież stara "infrastruktura" (grzejnik, rury, wentylatory) już istniała to postanowiłem pozostać przy nadmuchu. To zaś zmusza do wykonania tych wszystkich cudów z centralnych ogrzewaniem. Przy kotle gazowym i ogrzewaniu podłogowym nie ma innej opcji.
Zapisane
Moja strona: palmywpolsce.pl
Moje palmy: Palmy w Będzinie
Moje zabezpieczenia: „Projekt Phoenix” (2010), „Warownia” (2011), BigBag (2012), nadmuch c.o. (2012), opony (2012), Piankobuda (2013), Wiórkobuda (2013), Seria StyroLux (2014)
Forum o palmach mrozoodpornych, bananowcach i innych roślinach: forum.palmy.net.pl

Robert

  • G1
  • Ekspert
  • *
  • Wiadomości: 541
Odp: Nagrzewnica à la greg
« Odpowiedź #64 dnia: Grudzień 06, 2016, 19:34:57 »

2 metry średnicy to sporo. Mój Phoenix mieści się w rusztowaniu o wymiarach 1,6x1,6m. Być może zostawiasz więcej starych liści. U mnie obecnie pozostało około 5 sztuk liści plantacyjnych. Podoba mi się daktylowiec średnio podcięty.
Jak patrzę na lata wstecz to ciaśniej go wiązałeś. Może z sił opadłeś ;)

greg

  • Administrator
  • Ekspert
  • *****
  • Wiadomości: 3283
  • Będzin-Grodziec, woj. śląskie
    • Palmy w Polsce
Odp: Nagrzewnica à la greg
« Odpowiedź #65 dnia: Grudzień 08, 2016, 09:55:32 »

Może będzie to mniej. W sobotę sprawdzę dokładnie.
Jak do tej pory obciąłem dwa lub trzy stare liście. Nowe rosną, a zatem jest ich do wiązania coraz więcej. Tym niemniej jak pisałem (pękanie, łamanie się liści) już doszedłem do granicy możliwości spakowania palmy do osłony.
Zapisane
Moja strona: palmywpolsce.pl
Moje palmy: Palmy w Będzinie
Moje zabezpieczenia: „Projekt Phoenix” (2010), „Warownia” (2011), BigBag (2012), nadmuch c.o. (2012), opony (2012), Piankobuda (2013), Wiórkobuda (2013), Seria StyroLux (2014)
Forum o palmach mrozoodpornych, bananowcach i innych roślinach: forum.palmy.net.pl

Robert

  • G1
  • Ekspert
  • *
  • Wiadomości: 541
Odp: Nagrzewnica à la greg
« Odpowiedź #66 dnia: Grudzień 10, 2016, 15:11:58 »

W sumie odciąłeś od początku tylko 3 liście ::-? ???
Ja łącznie prawie wszystkie plantacyjne, pewnie z dwadzieścia.
Strony: 1 ... 3 4 [5]