Zaloguj się lub zarejestruj.

Zaloguj się podając nazwę użytkownika, hasło i długość sesji
Szukanie zaawansowane  

Aktualności:

Forum SMF zostało uruchomione!

Autor Wątek: Nagrzewnica à la greg  (Przeczytany 80892 razy)

greg

  • Administrator
  • Ekspert
  • *****
  • Wiadomości: 3283
  • Będzin-Grodziec, woj. śląskie
    • Palmy w Polsce
Odp: Nagrzewnica à la greg
« Odpowiedź #30 dnia: Listopad 19, 2012, 10:40:50 »

Dokonałem poprawek przy warowni i systemie c.o. Główne prace dotyczyły skrzyni w piwnicy: dodałem płytę HDF na przodzie by lepiej dociskać płyty styropianowe, zmieniłem mocowanie wentylatora nawiewającego ciepłe powietrze do warowni i zrobiłem mocowania dla przyszłego panelu z termometrami monitorującymi temperaturę nawiewanego powietrza.

Poza tym ułożyłem wreszcie podłogę z folii, poprawiłem mocowanie panelu sterowania i zrobiłem wysięgnik dla żarówki w środku. Zawsze trzeba było na nią uważać by nie zetknęła się z folią i jej nie stopiła. Teraz nie ma takiej możliwości.

Ułożyłem kabel grzejny (300 W). Mam nadzieję, że podczas wygaszania kotła wymiana powietrza z piwnicą będzie na tyle efektywna, że ogrzewanie elektryczne nie będzie potrzebne.

W zasadzie ten domek (jako pierwszy) jest w 100% gotowy do zimy (dla szorstkowca muszę zrobić połączenia elektryczne, a w pierwszym domku jeszcze klika drobnych poprawek - niby wszystko działa, ale zostało trochę kosmetyki).

Przy okazji pokażę pewne rozwiązania, których nie pokazywałem do tej pory.



Wyjście rur w studzience. Sama studzienka została wypełniona workami z wiórkami z niszczarki.





Wentylator zasilający. Ten stojak wkładam do studzienki i rurę od jego spodu łączę z rurą zasilającą.





Tak to wygląda po podłączeniu rur.





Boki obłożyłem workami z wiórkami.





Do panelu sterowania dodałem opisy. Żeby było ładnie. ;)

Zapisane
Moja strona: palmywpolsce.pl
Moje palmy: Palmy w Będzinie
Moje zabezpieczenia: „Projekt Phoenix” (2010), „Warownia” (2011), BigBag (2012), nadmuch c.o. (2012), opony (2012), Piankobuda (2013), Wiórkobuda (2013), Seria StyroLux (2014)
Forum o palmach mrozoodpornych, bananowcach i innych roślinach: forum.palmy.net.pl

andres

  • Moderator Globalny
  • Ekspert
  • *****
  • Wiadomości: 4320
Odp: Nagrzewnica à la greg
« Odpowiedź #31 dnia: Listopad 19, 2012, 13:38:32 »

To wszystko jest robione z takim rozmachem, że aż przeraża (podobnie jak 4 styrobuda arundo).
Mając czas i zacięcie można wszystko zrobić.

Phoenix na pewno jest niezmiernie wdzięczny.

Oby zima Cię nie zawiodła i przyszła ;)

Biedny Miś

  • Gość
Odp: Nagrzewnica à la greg
« Odpowiedź #32 dnia: Listopad 19, 2012, 13:54:52 »

teraz już wiem dlaczego ludzie przestali kupować palmy, oglądając takie stacje kosmiczne. Nawet Adam Słodowy by tego nie wymyslił.
Zapisane

Araukar

  • G1
  • Ekspert
  • *
  • Wiadomości: 873
Odp: Nagrzewnica à la greg
« Odpowiedź #33 dnia: Listopad 19, 2012, 15:48:35 »

Chylę czółko i cóż mogę powiedzieć . Nic nie powiem . Moje milczenie jest opowiedzią.
Zapisane

Polish king bamboo

  • G1
  • Ekspert
  • *
  • Wiadomości: 1690
  • Wrocław kiedyś strefa 7A teraz zdegradowany do 6B
Odp: Nagrzewnica à la greg
« Odpowiedź #34 dnia: Listopad 19, 2012, 15:54:31 »

Greg fajne schowanko dla myszek zrobiłeś  ;) będzie im w zimie ciepło.
Zapisane
Pozdrowienia z Wrocławia

palmgg

  • G1
  • Aktywny użytkownik
  • *
  • Wiadomości: 229
Odp: Nagrzewnica à la greg
« Odpowiedź #35 dnia: Listopad 19, 2012, 16:45:02 »

imponujaca konstrukcja, wydaje sie byc przemyslana w kazdym detalu. To kiedy palma kokosowa idzie do gruntu ? ;)
Zapisane

Arche

  • G1
  • Zaawansowany użytkownik
  • *
  • Wiadomości: 275
  • Gdynia strefa 7a
Odp: Nagrzewnica à la greg
« Odpowiedź #36 dnia: Listopad 19, 2012, 20:58:06 »

No Greg zima Cię już nie zaskoczy ;)
Gratuluję wytrwałości, wiem że włożyłeś w to bardzo dużo pracy.
Ja potrzebuje jeszcze z 2 tyg żeby wszystko dopiąć :)

Gdzie kupiłeś takie przełączniki i kontrolki do panelu sterującego??
Zapisane

greg

  • Administrator
  • Ekspert
  • *****
  • Wiadomości: 3283
  • Będzin-Grodziec, woj. śląskie
    • Palmy w Polsce
Odp: Nagrzewnica à la greg
« Odpowiedź #37 dnia: Listopad 20, 2012, 00:48:01 »

Dziękuję za komentarze.
Zdaję sobie sprawę, że część rzeczy jest zrobiona z barokową przesadą. ;)
Czasami montując to co już wcześniej zrobiłem biorę jakiś element do ręki i pytam sam siebie: czy to naprawdę Ty zrobiłeś? chciało Ci się?
Zawsze robiąc coś skomplikowanego pocieszam się, że przecież trzeba to zrobić tylko raz. Potem będzie tylko montaż z gotowych już przecież elementów. I tak od trzech lat już coś robię tylko raz:
  • 2010 - Projekt Phoenix,
  • 2011 - warowania,
  • 2012 - system ogrzewania c.o.
Czasami naprawdę mam dosyć. Natomiast kiedy już wszystko jest gotowe i działa to przyjemnie się na to patrzy. Odgłos włączającego się nadmuchu to jak dźwięk startującego odrzutowca, a kontrolki świecą jak na pokładzie StartTreka. ;) Całość wygląda efektownie zwłaszcza w nocy. Panel jest dopieszczony, ale też bardzo łatwo się dzięki niemu całą tą maszynerią steruje. Dzięki kontrolkom można łatwo podejrzeć kiedy i na co jest podawane napięcie. Na przykład wąż świetlny jest kontrolką sam w sobie, a kabel grzejny nie.

Kolejna sprawa jest taka, że każda rzecz, której się używa ulega zużyciu. A system im bardziej skomplikowany tym bardziej podatny na możliwość awarii. Jednak każdy kij ma dwa końce. W przypadku dużego skomplikowania łatwo zrobić tymczasowo działające obejście do czasu usunięcia usterki. Jeśli przykładowo wysiądzie jeden z wentylatorów to nadmuch c.o. zadziała z mniejszą co prawda wydajnością, ale zadziała. Przezornie mam jeden wentylator w zapasie i mogę w miarę szybko dokonać wymiany. Jeśli padnie jeden z termostatów to tymczasowo całość sterowania mogę przerzucić na drugi. Nigdy nie jest tak, że zepsuje się wszystko naraz. Oczywiście zdaję sobie sprawę, że przy braku prądu cała ta piękna elektronika nie zadziała.

Myszek dawno u siebie nie widziałem. Jeśli zobaczę to zawsze mogę załatwić to w tradycyjny sposób: wrzucę kota do warowni. ;)

Palma kokosowa idzie do gruntu jak tylko wygram w totka lub odziedziczę ogromy spadek po nieznanym krewnym. ;)

Konstrukcję można udoskonalać w nieskończoność. Pomysłów mam wiele, ale wiadomo, że wszystko kosztuje. Z najprostszych rzeczy to wymieniłbym wentylatory zmiennoprądowe na stałoprądowe. Wtedy zmieniając polaryzację można łatwo sterować ciągiem. A na co mogłoby się to przydać? Może to śmiesznie zabrzmi, ale jakby wprowadzić nadmuch do domu to wiosną można by było dogrzewać dom. Zaś najlepiej byłoby mieć odpowiednio oprogramowany interfejs IP. I teraz gdziekolwiek się jest można wziąć do ręki tablet i przez internet monitorować i zmieniać parametry. Np. wirtualny suwak. Przesuwamy po nim palcem i zmieniamy nastawienia termostatu. No, ale to marzenia. ;) Z ogrodnictwem nie ma to nic wspólnego.

Przełączniki kołyskowe kupiłem w lokalnym sklepie elektrycznym. Pewnie można też w dużych marketach. Kosztują w granicach 3.50-4.50 za sztukę. Kontrolki kupiłem na Allegro. Zarówno przełączniki jak i kontrolki są w wersjach na 12/24/230 V czyli przy ewentualnym zakupie trzeba mieć to na względzie.
Zapisane
Moja strona: palmywpolsce.pl
Moje palmy: Palmy w Będzinie
Moje zabezpieczenia: „Projekt Phoenix” (2010), „Warownia” (2011), BigBag (2012), nadmuch c.o. (2012), opony (2012), Piankobuda (2013), Wiórkobuda (2013), Seria StyroLux (2014)
Forum o palmach mrozoodpornych, bananowcach i innych roślinach: forum.palmy.net.pl

sev

  • G1
  • Ekspert
  • *
  • Wiadomości: 568
Odp: Nagrzewnica à la greg
« Odpowiedź #38 dnia: Listopad 20, 2012, 22:14:49 »

Greg wszytko pięknie ale powinieneś raczej zainwestować w prądnicę.  ;)
Zapisane

greg

  • Administrator
  • Ekspert
  • *****
  • Wiadomości: 3283
  • Będzin-Grodziec, woj. śląskie
    • Palmy w Polsce
Odp: Nagrzewnica à la greg
« Odpowiedź #39 dnia: Grudzień 09, 2012, 15:09:57 »

Objawił swoją granicę wydajności nadmuch c.o. Przy temperaturze wody na kotle 65 C nie był w stanie dobić do +10 C wewnątrz warowni (wentylatory pracowały bez wyłączania). Liczbowo pomiary wyglądały tak:

   Temp. zew. Oregon
(południowa strona domu) 
   Temp zew. Krollron
(północna strona domu) 
   Średnia      Temp. wew. warowni      Różnica   
   -13.0      -12.9      -13.0      +9.2      22.2   
   -12.6      -12.4      -12.5      +9.0      21.5   
   -13.7      13.5      -13.6      +8.8      22.4   
Średnia   22.0   

Z tego wynika, że przy temperaturze wody na kotle +65 C mogę liczyć na około +22 stopnie różnicy warownia/dwór.
Zatem na podstawie danych z zeszłego roku moc nadmuchu c.o. szacuję na około 700 W. Jest to moc osiągana bezpośrednio w konstrukcji czyli już z uwzględnieniem strat przesyłowych.

W przypadku większych mrozów ustawiam wyższą temperaturę na termostacie kotła. Tym samym moc nadmuchu również automatycznie będzie rosła. Testowo ustawiłem temperaturę wody w kotle na 75 C i termostat sterujący nadmuchem zaczął się znów okresowo wyłączać. Potem pozwoliłem na spadek temperatury wody i przy 70 C nadmuch jeszcze się wyłączał, a poniżej już nie. Myślę zatem, że mogę być spokojny o bezpieczeństwo mojego daktylowca. Tak poza tym +10 C to trochę rozpustna temperatura pod tak dużą osłoną.

Czekam jeszcze na pewne drobiazgi. Jak je dostanę to założę coś w rodzaju miernika temperatury. Dzięki niemu będę znał wartości temperatury w trzech punktach nadmuchu. Wartość temperatury pomieszczenia, z którego pobierane jest powietrze, tuż za grzejnikiem oraz przy wylocie w warowni. To pozwoli potem obliczyć moc osiąganą za grzejnikiem oraz warowni czyli sprawdzić jakie są straty przesyłowe.

Warownia o zachodzie słońca. ;)

« Ostatnia zmiana: Grudzień 09, 2012, 17:49:19 wysłana przez greg »
Zapisane
Moja strona: palmywpolsce.pl
Moje palmy: Palmy w Będzinie
Moje zabezpieczenia: „Projekt Phoenix” (2010), „Warownia” (2011), BigBag (2012), nadmuch c.o. (2012), opony (2012), Piankobuda (2013), Wiórkobuda (2013), Seria StyroLux (2014)
Forum o palmach mrozoodpornych, bananowcach i innych roślinach: forum.palmy.net.pl

andres

  • Moderator Globalny
  • Ekspert
  • *****
  • Wiadomości: 4320
Odp: Nagrzewnica à la greg
« Odpowiedź #40 dnia: Grudzień 09, 2012, 16:02:46 »

Wygląda militarnie i solidnie.

greg

  • Administrator
  • Ekspert
  • *****
  • Wiadomości: 3283
  • Będzin-Grodziec, woj. śląskie
    • Palmy w Polsce
Odp: Nagrzewnica à la greg
« Odpowiedź #41 dnia: Grudzień 17, 2012, 00:23:50 »

Ma tak wyglądać. To sprzęt bojowy na wojnę z zimą. ;)



Korzystając z odwilży zajrzałem do środka. Stan daktylowca bdb. Przy takich siłach i środkach oraz przy takim rozpoznaniu rośliny każdy inny stan byłby porażką. Prawdę mówiąc nie mogę się już doczekać rozebrania warowni i uwolnienia palmy. Dobrze rozumiem tęsknotę Marcina D za palmami. Niestety daktylowiec to nie szorstkowiec. Przyjdzie mu jeszcze pomieszkać ze 4 miesiące. :(

Najniższe jak dotąd temperatury, którym osłona zasilana nadmuchem c.o. dała radę. Temperatura wewnątrz nie spadła poniżej +8 C.

   Oregon      Krollron   
noc/rano - 7/8 grudnia   -17.6      -17.3   
noc/rano - 8/9 grudnia   -14.8      -15.5   







To taki eksperyment. Jakoś nie posadziłem ich do gruntu w sezonie co zawsze czynię. Kupione na targu w Będzinie osteospermum czy gazanie traktuję zawsze jak jednoroczne. Tych jakoś nie zdążyłem. Stały sobie na rabacie, a doniczki były osłonięte przez inne rośliny. Pomyślałem, że wrzucę je do warowni i zobaczę co z tego wyjdzie.





Pamiętacie tę butię, której ściąłem swojego czasu liście i topiłem w roztworze miedzianu? Żyje i ma się dobrze.

Zapisane
Moja strona: palmywpolsce.pl
Moje palmy: Palmy w Będzinie
Moje zabezpieczenia: „Projekt Phoenix” (2010), „Warownia” (2011), BigBag (2012), nadmuch c.o. (2012), opony (2012), Piankobuda (2013), Wiórkobuda (2013), Seria StyroLux (2014)
Forum o palmach mrozoodpornych, bananowcach i innych roślinach: forum.palmy.net.pl

greg

  • Administrator
  • Ekspert
  • *****
  • Wiadomości: 3283
  • Będzin-Grodziec, woj. śląskie
    • Palmy w Polsce
Odp: Nagrzewnica à la greg
« Odpowiedź #42 dnia: Kwiecień 15, 2013, 13:44:58 »

Trochę liczb.
  • Palma okryta dn. 21 października 2012 r.
  • Odkryta dn. 13 kwietnia 2013 r.
  • Czas pobytu pod osłoną: 174 dni ≈ 6 miesięcy.
  • Najniższa temperatura odnotowana podczas zimy 2012/2013:  noc 7/8 grudnia, około -17.5 C.
  • Nastawa termostatu sterującego nadmuchem c.o.: +10 C, histereza 2 stopnie.
  • Obliczony empirycznie uśredniony współczynnik przenikania ciepła dla osłony ≈ 1.02 W * m-2 * K-1.
  • Obliczona empirycznie moc nadmuchu c.o. (temp. wody na kotle około 60 C) ≈ 600 W (moc osiągana bezpośrednio w osłonie).
  • Prędkość wymiany powietrza w osłonie podczas nadmuchu (wartość obliczona na podstawie empirycznych pomiarów prędkości powietrza i danych katalogowych dla wentylatorów) ≈ 141-170 m3/h.


Śledząc prognozy stwierdziłem, że można wreszcie odkryć daktylowca.
Palma po pełnym odkryciu wygląda pięknie i bardzo zdrowo. Jej stan po zimie określam jako idealny. Wygląda dokładnie tak samo jak w październiku. Naliczyłem siedem młodocianych liści na różnym etapie rozwoju. Zaawansowane zabezpieczenie perfekcyjnie spełniło swoją rolę. Na takie właśnie efekty liczę przeznaczając na zimowanie niemałe przecież środki techniczne.
Ile kosztowało ogrzanie tej palmy? Trudno powiedzieć. Wentylatory oraz cała elektronika pobierała około 130 W czyli relatywnie niewiele, a przecież wentylatory pracowały tylko wtedy gdy zostały włączone przez termostat. Jeśli chodzi o kocioł to zużycie choć na pewno było nieco większe to dla mnie zupełnie niezauważalne. Jakaś różnica być musiała, bo w końcu to dodatkowy grzejnik, ale tak jak pisałem różnica była na tyle mała, że jej nie wychwyciłem. W tym kotle c.o. palę od 2005 r., a zatem mam wyczucie ile trzyma i przy jakiej temperaturze po zasypaniu go węglem.



Sobotnie przedpołudnie około godziny 11:00. Niebo zachmurzone czyli idealna pogoda na odkrywanie palmy, która pół roku stała bez UV (choć przez trzy ostatnie dni ściągałem drzwi by już nieco daktylowca przyzwyczaić).





Symboliczny moment. Power down komputera pokładowego. ;) Optymistyczne jest to, że ani razu nie musiałem użyć alternatywnego ogrzewania elektrycznego. Przez 100% czasu bezpieczną temperaturę zapewniał nadmuch c.o.





Po ściągnięciu plandeki.





Po ściągnięciu zewnętrznych osłon z folii pęcherzykowej (pięć sklejonych warstw).





Po ściągnięciu zapewniających sztywność paneli styropianowych i wewnętrznych osłon z folii pęcherzykowej (pięć sklejonych warstw).





Daktylowiec wreszcie wolny (około godziny 13:00). Pogoda kiepska na robienie zdjęć, ale bardzo dobra na pierwszy dzień bez osłony. Samo odkrywanie przerywałem chyba ze trzy razy ze względu na przelotne opady.
Zaczynamy pół roku normalności. Wreszcie.

Zapisane
Moja strona: palmywpolsce.pl
Moje palmy: Palmy w Będzinie
Moje zabezpieczenia: „Projekt Phoenix” (2010), „Warownia” (2011), BigBag (2012), nadmuch c.o. (2012), opony (2012), Piankobuda (2013), Wiórkobuda (2013), Seria StyroLux (2014)
Forum o palmach mrozoodpornych, bananowcach i innych roślinach: forum.palmy.net.pl

Robert

  • G1
  • Ekspert
  • *
  • Wiadomości: 542
Odp: Nagrzewnica à la greg
« Odpowiedź #43 dnia: Kwiecień 15, 2013, 18:13:17 »

Nuuuuda, wszystko się udało, nie ma strat, nie ma igrzysk, naród niezadowolony  >:(


Gratuluję, prawdziwy sukces, dużo energii włożonej na początek, ale teraz już z górki :smiech:

andres

  • Moderator Globalny
  • Ekspert
  • *****
  • Wiadomości: 4320
Odp: Nagrzewnica à la greg
« Odpowiedź #44 dnia: Kwiecień 17, 2013, 09:53:50 »

Wreszcie wolność!
Czekamy na udane fotki w śródziemnomorskim otoczeniu ;)