Wooli, niezupełnie. Tamte to 80 x 80 x 38. W tym rozwiązaniu użyłem 120 x 120 x 38.
Sądziłem, że wykorzystałeś stare. Jeśli nie, to moim zdaniem niepotrzebnie kupowałeś tego typu wentylatory. Są poprostu zbyt słabe na pompowanie powietrza przez tak długi odcinek. Dodatkowo z tego co widzę to ciepłe powietrze ogrzane przez grzejnik
będzie tłoczone w dół, czyli w odwrotnym kierunku niż naturalnie prze. Ciepłe powietrze jak wszystkim wiadomo unosi sie do góry, aby go przechnąć w dół potrzebna jest dodakowa praca. Jak naliczyłem to chyba masz zamiar zastosować w sumie pięć wentylatorów . Faktyczna wydajność 165m3/h każdego z nich będzie kilka jak nie kilkunastokrotnie niższa. Przy tych wentylatorach nawet nie podają stopnia
sprężania/spietrzenia, a to przy systemie rur ważniejszy chyba parametr jak wydajność.
Sam zastosowałem dmuchawę podobną do tej
dmuchawa.
Konstrukcja tej dmuchawy a wentylatora jest zupełnie inna.
Wystarczyłaby jedna na zasilaniu. Na powrocie powietrza mógły wystarczyć ten Twój wentylatorek.
Nie uważam się za żadnego znawcę czy specjalistę od nadmuchów, ale takie mam odczucia. Pewnie widziałeś dmuchawę samochodową - właśnie "dmuchawę" zbudowana jest dokładnie albo na ścisłość podobnie jak ta
dmuchawa. Twoje wentylarorki sa zbudowane podobnie jak wentylaror np chłodnicy, gdzie wymuszony przepływ powietrza jest tylko przez chłodnicę - powietrze nie musi być
spiętrzane do wymuszenia przepływu przez przewody/rury.
Pisałeś, ze "czuć podmuch ciepłego powietrza" Abym się mylił ten podmuch był wystarczajacy w duże mrozy
.
Spodobał mi się Twój pomysł z grzejnikiem, sam chyba zastosuje takie rozwiazanie jak będę robił kolejny nawiew dla kolejnych roślin, ale to nie wcześniej niż na nastepną zimę.