Dzięki bardzo za fotki, szczególnie że pięknie ukwiecona.
Odmian albicji jest bardzo wiele ale dzięki tym kwiatom mogłem się upewnić to co już wcześniej podejrzewałem, że jest to
najbardziej mrozoodporna odmiana albicji tak zwana
A. julibrissin "Ernest Wilson" czy inaczej
A. julibrissin " Rosea" .
I to jest właśnie przyczynek dlaczego jest tam sobie w stanie w tym Pleszewie tyle lat rosnąć.
Temperatury które jest w stanie wytrzymać to grubo poniżej -20C. Nawet jeśli przemarzną słabo zdrewniałe najmłodsze pędy to bardzo szybko z tych starszych wypuszcza nowe.
Tutaj jest informacja o tym że jest w stanie przetrzymać spadki temperatur do przynajmniej -25C:
http://en.wikipedia.org/wiki/Albizia_julibrissin-27C:
http://www.havlis.cz/karta_en.php?kytkaid=193Wiem , wiem istnieje ryzyko iż cyfry te są nieco przesadzone ale, no właśnie ale ......najlepszym dowodem na jej możliwości przetrwania naszych ostrych zim są przecież fotki powyżej
P.S.
Tak swoją drogą nabyłem ją tej wiosny, rośnie pięknie i planuję ją w przyszłym roku wsadzić do gruntu nad Bałtykiem.
Może i nieco cieplej niż w Pleszewie zimą ale temperatury letnie znacznie odstają a ona lubi latem dużo słońca i ciepełko.Ciekaw jestem bardzo jak u mnie będzie rosła w gruncie ,a szczególnie czy zakwitnie.