Zaloguj się lub zarejestruj.

Zaloguj się podając nazwę użytkownika, hasło i długość sesji
Szukanie zaawansowane  

Aktualności:

Forum SMF zostało uruchomione!

Autor Wątek: Choroby grzybowe palm, plamki na liściach  (Przeczytany 152429 razy)

andres

  • Moderator Globalny
  • Ekspert
  • *****
  • Wiadomości: 4320
Odp: Choroby grzybowe palm, plamki na liściach
« Odpowiedź #15 dnia: Lipiec 05, 2012, 16:32:35 »

Zauważyłem, że mszyce chętnie gnieżdżą się u nasady nowych liści trachów.
W tym roku nie, ale w ubiegłym było ich sporo.

Jednak mszyce to niezbyt szkodliwe owady.
Można je zetrzeć ręką. Taką wash można spryskać wodą z węża (wiadomo, delikatnie).
Można też posadzić roślinki, które mszyce lubią (np. nasturcje).

U mnie na egzotach nie ma mszyc, ale w ogrodzie bywają na różnych roślinach.

Bananowca może posadziłeś w piachu i na zbyt słonecznym miejscu.

Marcin D

  • Gość
Odp: Choroby grzybowe palm, plamki na liściach
« Odpowiedź #16 dnia: Lipiec 05, 2012, 17:04:10 »

A co z tą chemią? Szkodzi czy nie?
Mszyce niezbyt nieszkodliwe?:) Chyba żartujesz? :)
Tkanka jest cała żółta. To nie jest efekt działania mszycy? 
Palma praktycznie nie rośnie.
Zapisane

amorphophallus

  • G1
  • Ekspert
  • *
  • Wiadomości: 635
  • Warszawa
Odp: Choroby grzybowe palm, plamki na liściach
« Odpowiedź #17 dnia: Lipiec 05, 2012, 19:46:05 »

Nie wiem jak na palmach, na bananowcach nigdy mi nic nie szkodziło oprócz Miedzianu choć jego szkodliwość była widoczna na pierwszym wychodzącym liściu.
Mszyce są wektorami fitoplazm i wirusów a dodatkowo ich wkłucia są miejscem infekcji chorób bakteryjnych i grzybowych.
To z tymi temperaturami rozwoju nosi nazwę 'suma temperatur efektywnych' miałem nawet obliczanie tego na podstawie fikcyjnych danych dla fikcyjnego szkodnika na egzaminie z entomologi.
Zapisane
http://www.photoblog.pl/amorphophallus/archiwum   na blogu znajdziecie moje bananowce a może i inne rośliny

Marcin D

  • Gość
Odp: Choroby grzybowe palm, plamki na liściach
« Odpowiedź #18 dnia: Lipiec 05, 2012, 20:08:38 »

Cytuj
To z tymi temperaturami rozwoju nosi nazwę 'suma temperatur efektywnych'
Dokładnie. Możesz załatwić jakieś dane dla mszycy? Progi minimalnej i maksymalnej temperatury oraz preferowaną wilgotność. No i ile potrzebują stopnio-dni. Byłbym wdzięczny.

Amor gdzieś wyczytałem, że mszyca nie lubi mięty. Posadziłem eksperymentalnie w pobliżu palm ( i innych roślin gdzie były mszyce) mięte. Jak myślisz, pomoże to coś? Może powinienem teraz posadzić jakieś rośliny preferowane przez biedronki, bo one z kolei są naturalnym wrogiem mszycy. Gdyby zachować taką równowagę może obyło by się bez chemii? Co o tym myślisz? 
Zapisane

amorphophallus

  • G1
  • Ekspert
  • *
  • Wiadomości: 635
  • Warszawa
Odp: Choroby grzybowe palm, plamki na liściach
« Odpowiedź #19 dnia: Lipiec 05, 2012, 21:47:18 »

Przyznaje się szczerze że nic a nic nie wiem o "ekologicznych"/ "naturalnych" metodach walki ze szkodnikami.
Zapisane
http://www.photoblog.pl/amorphophallus/archiwum   na blogu znajdziecie moje bananowce a może i inne rośliny

Araukar

  • G1
  • Ekspert
  • *
  • Wiadomości: 873
Odp: Choroby grzybowe palm, plamki na liściach
« Odpowiedź #20 dnia: Lipiec 05, 2012, 22:02:54 »

Kiedyś był taki środek  B58 i po oprysku mszycy nie uświadczało się przez 12 dni . Okres karencji producent określał na jakieś 8 dni . W apogeum występowania tej paskudy pryskało się kalafiory czy kapustę  2 lub 3 razy w odstępach dwu tygodniowych  i było po kłopocie.
Zapisane

arundo

  • G1
  • Ekspert
  • *
  • Wiadomości: 2294
Odp: Choroby grzybowe palm, plamki na liściach
« Odpowiedź #21 dnia: Lipiec 06, 2012, 03:25:50 »

Mnie te ślady przypominają to co pozostało po tarcznikach z ub roku. Greg zaproponował denaturat z detergentem, przegiąłem ze stężeniem i 2 dni płukałem Alfa z brynolu ale pomogło i nie zabiło tracha. Natomiast w ogródku aż do domu inhalacja była "fioletowa, no fiołkowa" :chichot:.  Mszyce to kochane szkodniki bo łatwe do likwidacji a miód spadziowy pyszny ;D tu dodam, iż ze spadzi palmowej nie widziałem czyli wszystko przed nami he he :a_49:
Przy okazji wrzucę zdjęcia z  plamami na liściach Alfa bo Alfika już przedstawiłem z jego problemami
pozdro arundo
Zapisane

Marcin D

  • Gość
Odp: Choroby grzybowe palm, plamki na liściach
« Odpowiedź #22 dnia: Lipiec 06, 2012, 11:20:33 »



Uploaded with ImageShack.us
Czy to zrobiła mszyca?
Zapisane

Araukar

  • G1
  • Ekspert
  • *
  • Wiadomości: 873
Odp: Choroby grzybowe palm, plamki na liściach
« Odpowiedź #23 dnia: Lipiec 06, 2012, 13:48:28 »

To na pewniaka nie jest robota mszycy , to na bank jest jakieś paskudztwo grzybopochodne.
Zapisane

WASHI

  • G1
  • Ekspert
  • *
  • Wiadomości: 804
  • 7a/7b
Odp: Choroby grzybowe palm, plamki na liściach
« Odpowiedź #24 dnia: Lipiec 06, 2012, 13:55:16 »

MarcinD

Uważam tak samo jak Aurakar-grzyb.Na pewno nie wynik działania mszycy.
Moja propozycja to oprysk miedzianem i zmiana lokalizacji aby miała sucho, tzn.pod zadaszeniem i bez podlewania na jakiś czas.
Jak patrzę na tę fotkę przypomina mi się widok phoenixa w gruncie z Francji po wilgotnej zimie-wyglądało to bardzo podobnie.
« Ostatnia zmiana: Lipiec 06, 2012, 13:59:24 wysłana przez WASHI »
Zapisane

Biedny Miś

  • Gość
Odp: Choroby grzybowe palm, plamki na liściach
« Odpowiedź #25 dnia: Lipiec 20, 2012, 10:47:48 »

Tak jak obiecałem napisałem na plantacje i do Francko odnośnie tych brązowych punktów na liściach. Prawdopodobnie jak juz stwierdziliście jest to jakiś rodzaj choroby grzybowej, taka dostałem odpowiedź od Francko. Z plantacji dostałem info jak ewentualnie to leczyć. Preparat do leczenia nazywa sie TEBUCONAZOLE  (folicur Bayer) należy stosować na nowe liście w stężęniu 1 ml na 1 litr wody. Zalecane jest aby stare liście obciąć. Tyle sie dowiedzialem.
Zapisane

andres

  • Moderator Globalny
  • Ekspert
  • *****
  • Wiadomości: 4320
Odp: Choroby grzybowe palm, plamki na liściach
« Odpowiedź #26 dnia: Maj 09, 2013, 11:52:06 »

Tutaj jest temat na francuskim forum o porażonych roślinach:
http://www.fousdepalmiers.fr/html/forum/viewtopic.php?f=15&t=15288

User Colibri82 przez długi czas nie mógł sobie z grzybami poradzić.

Pisze, że jest to antraknoza, choroba wywoływana przez grzyby colletotrichum
Na początku pojawia się na starych liściach, ale w zaawansowanym stadium atakuje również młode.

Używał środka Dithane M-45, a substancją czynną był w nim mankozeb (we Francji Dithane jest już zabroniony, wycofany ze sprzedaży)
Mankozeb wg niego zmniejszał rozwój grzybów.

Wg niego należy rozróżnić plamy spowodowane przez takie grzyby i choroby kryptogamiczne, znacznie mniej groźne, które najczęściej pojawiają się na liściach po zimie, po złych warunkach pogodowych.

palmgg

  • G1
  • Aktywny użytkownik
  • *
  • Wiadomości: 229
Odp: Choroby grzybowe palm, plamki na liściach
« Odpowiedź #27 dnia: Maj 09, 2013, 12:54:08 »

Post przeniesiony z wątku Palmy w Mikołowie - Górny Śląsk
greg





No wlasnie, ja do konca nie wiem z jakim przeciwnikiem mam walczyc. Postaram sie umiescic jakies fotki pozniej, ale raczej na pewno na syagrusie te plamki wygladaja inaczej niz na Gregowej butii i inaczej niz w linku z francuskiego forum przeslanego przez Andresa.
U syagrusa mlode liscie wygladaja ok jak na razie, a na starych jeszcze z plantacji nie mam na 100% pewnosci czy to choroba grzybowa. W zeszlym roku zima pojawily sie na nim przedziorki, bycmoze to tez spowodowalo uszkodzenia. Dopoki liscie sa choc troche zielone i zdolne do fotosyntezy nie bede ich obcinal, bo to raczej podpisanie wyroku smierci dla palmy, ktora rosnie w tak slabym tempie. Na takie cos moglbym sobie pozwolic gdybym mieszkal w Brazylii.

Ponizej link do opracowania z University of Florida w temacie:
http://edis.ifas.ufl.edu/pp142

W skrocie wynika z tego, ze kluczowe jest dobre odzywanie palmy, nie trzymanie jej w zbyt wilgotnym srodowisku i unikanie ran. No i z tego artykulu wynika jasno, ze samo stosowanie fungicydow na niewiele sie zda.

Cytuj
Widzę kokosa z Biedronki. Koniecznie pokaż go pod koniec sezonu. Bardzo jestem ciekaw jak zniesie polskie lato pod chmurką.
Czy przesadziłeś go do większej doniczki?

Kokosa z biedronki wsadzilem do gruntu, ale raczej wroze mu los rosliny jednorocznej, bo nie zamierzam mu robic strefy tropikalnej w zimie.
2 albo 3 lata temu mialem wystawionego takiego supermarketowego kokosa na zewnatrz, z tego co pamietam rozwinal jeden lisc do konca i zaczal wypusczac kolejnego. Dam znac jak bedzie z tym.
Za kokosa wezme sie na powaznie za pare lat gdy zrealizuje plan budowy ogrodu zimowego polaczonego z domem i bede tam utrzymywal temperature powyzej 16c.

pozdrawiam
palmgg
« Ostatnia zmiana: Maj 14, 2013, 11:43:51 wysłana przez greg »
Zapisane

greg

  • Administrator
  • Ekspert
  • *****
  • Wiadomości: 3283
  • Będzin-Grodziec, woj. śląskie
    • Palmy w Polsce
Odp: Choroby grzybowe palm, plamki na liściach
« Odpowiedź #28 dnia: Maj 10, 2013, 11:22:29 »

Dzięki za link. Dość ciekawy.

Warto zwrócić uwagę na:



The nursery should be constantly monitored for leaf diseases. Prune severely diseased leaves or eliminate the palm completely. This diseased material should be destroyed or removed from the nursery as it is a source of inoculum (spores that can infect healthy leaf tissue). If mature palms are on the property, monitor them for leaf disease also. While the disease may not be debilitating to a mature palm, a mature palm with leaf disease can still act as an inoculum source.

While fungicides may be useful to prevent further spread of the disease, they are merely a supplement to water management, sanitation, injury prevention and good palm nutrition. Fungicides alone will not solve the problem. It is critical to understand that fungicides do not cure the leaf spots already present. Once a spot occurs, it will remain for the duration of the life of that leaf. Fungicides are used to prevent further spread of the disease by protecting leaf tissue that has not been infected by the fungal pathogens.

In the nursery situation, prune severely diseased leaves prior to fungicide application. These leaves need to be removed anyway
, and this will reduce the amount of fungicide used in the process. In the landscape situation, unless the leaf spot disease is severe, leaf pruning is not recommended unless the palm is free of nutrient deficiencies. In general, nutrient deficiencies are far more debilitating to the landscape palm than leaf spot diseases.




Tu też się potwierdza, że problemem mojej butii są również jakieś sprawy niedoborowe. Chodzi o żółte smugi na liściach. Również lekko widoczne na najnowszym (ale bardzo słabo, może palma odzyskuje równowagę?).
Podobne smugi ma najnowszy nabytek - Parajubaea.
W zeszłym roku chcąc wspomóc palmę eksperymentowałem trochę z różnymi nawozami (pamiętam, że stosowałem m. in. nawóz do pelargonii) starając się trafić w przyczynę tego niedoboru.
Dlatego też w tym roku zakupiłem nawóz z Palme per Paket oraz Palmbooster. Nie wiem czy te preparaty jej pomogą, ale próbować trzeba.
Zgadza się, że to walka na kilku frontach.

Zdjęcie z postu.
Może te smugi to niedobór manganu, o którym wspomniano w podlinkowanej pracy?





Moim zdaniem plamki na Twoim syagrusie to jest choroba grzybowa, ale specjalista ze mnie żaden i rzecz jasna mogę się mylić.
Ścinać liście czy nie? Dla mnie to tez poważny dylemat.
Zetniesz, osłabiasz potencjał fotosyntetyczny.
Nie zetniesz, masz źródło infekcji.
Tak źle i tak niedobrze.
Jednak jeśli sprawa jest na ostrzu noża to chyba lepiej ściąć. Lepsza palma z widokami na powolne dojście do siebie niż pożarta na amen przez grzyb.
Palmę doniczkowa raczej bym ostrzygł i schował gdzieś z widoku. Gruntowych nie chcę za bardzo z przyczyn oczywistych. Jednak gdyby okazało się to niezbędne do przeżycia palmy to rzecz jasna bym to zrobił.

Dobrze byłoby wiedzieć jaki rodzaj grzyba atakuje nasze palmy. Wtedy można byłoby dobrać substancję czynną pod konkretny patogen zamiast działać na oślep kilkoma preparatami.
Dzwoniłem na Uniwersytet Śląski, ale nie nie mają tam Katedry Fitopatologii, ani też ekwiwalentnej komórki.
Dzwoniłem do palmiarni w Gliwicach. Dostałem namiar na osobę, która może mieć wiedzę na ten temat, ale razem z informacją, że jest to osoba bardzo trudno uchwytna (co na razie się potwierdza)
Jeśli cokolwiek uda mi się ustalić to oczywiście dam znać.

W tym wszystkim niepokoi mnie to co tak naprawdę się uważa za palmę poważnie chorą. Np. czy moja butia jest już na tyle chora, że powinno się ją eliminate completely?



Że tak spytam: ten przyszły kokos ma rosnąć w gruncie?
Zapisane
Moja strona: palmywpolsce.pl
Moje palmy: Palmy w Będzinie
Moje zabezpieczenia: „Projekt Phoenix” (2010), „Warownia” (2011), BigBag (2012), nadmuch c.o. (2012), opony (2012), Piankobuda (2013), Wiórkobuda (2013), Seria StyroLux (2014)
Forum o palmach mrozoodpornych, bananowcach i innych roślinach: forum.palmy.net.pl

palmgg

  • G1
  • Aktywny użytkownik
  • *
  • Wiadomości: 229
Odp: Choroby grzybowe palm, plamki na liściach
« Odpowiedź #29 dnia: Maj 11, 2013, 10:04:06 »

A wiec zrobilem ochod palm pod katem chorob grzybowych. Generalnie wniosek mam taki, ze jak sie dobrze przyjrzec, to na kazdej palmie znajdzie sie jakas plamka czy ryska, nawet na tej nowej butii. Im starszy lisc, tym wiecej roznych problemow, pocieszajace jest to, ze na zadnej palmie nie zaobserwowalem zainfekowanych nowych lisci.

Ciezko mi definitywnie stwierdzic czy to grzyby czy nie, wiec prosze o pomoc w identyfikacji zagrozen.
Ponizej galeria 'grzyby w mikolowie' ;)

Tu koncowka najstarszego liscia syagrusa, nowy jest zielony:


W malej butii eriospatha na dwoch najstarszych lisciach znalazlem plamki jak na tej butii od Grega, podobne wystepuja na jubutyagrusach:


W paru miejscach na dypsis decaryi znalazlem cos takiego, to moim zdaniem wyglada bardziej niepokojaco niz poprzednie:


Najbardziej niepokojaco wyglada moim zdaniem nannorhops ritchiana. To sie stalo po zimie, jest to palma pustynna i podejrzewam, ze byla zimowana w zbyt duzej wilgotnosci:


Ponizej najstarszy lisc duzego tracha od Marka:




A kokos to projekt na dalsza przyszlosc, choc do gruntu raczej tego nie widze. Wpisalem w kalkulatorze ogrzewania temp. minimalna 16 stopni, to wyszlo ze trzebaby go ogrzewac pomiedzy 340 a 350 dni w roku :D

pozdrawiam
palmgg
Zapisane