Witam na forum.
Bardzo się cieszę, że dołączyła do nas osoba, która zajmuje się „publicznymi palmami”.
Na forum znajdziesz bardzo wiele użytecznych informacji o palmach i nie tylko.
Piszesz, że nikt nie chciał dowiedzieć się prawdy.
Ową prawdę śledziliśmy na bieżąco.
Prawda jest taka, że o pierwsze palmy nie zadbano jak należy czego wymiernym i niezaprzeczalnym efektem był ich stan po zimie.
Piszesz, że pan Rosiak, który był pomysłodawcą zakupu palm nie przewidział, że mimo okrycia podwójnie grubą geowłókniną roślin nie poradzą sobie zimą.
Mieszkamy w Polsce, a nie na południu Europy. Nawet w rejonach naszego kraju z najłagodniejszymi zimami taką sytuację trzeba przewidzieć.
Zima łagodna, sprzyjająca palmom, wystąpić może, ale nie musi. Zawsze trzeba się liczyć z koniecznością dogrzania palm rosnących w gruncie i być do tego przygotowanym.
Nie wiem na ile wiarygodne są artykuły z tamtego okresu, ale p. Rosiak miał zapewniać, że palmy są odporne do -25 C (co jest oczywistą bzdurą).
Łatwo mogę też odwrócić sytuację.
Zieleń Miejska posadziła palmy.
Dlaczego nikt z Was nie szukał kontaktu z nami w sprawie opieki nad nimi?
To forum co prawda jeszcze wtedy nie istniało, ale pisaliśmy gdzie indziej i również można było nas znaleźć.
I jest tak jak napisał Andres. My wcześniej zabiliśmy palmy. A Wy zamiast skorzystać z już nagromadzonych doświadczeń poszliście dokładnie tą samą drogą.
My ze smutkiem obserwowaliśmy niekompetentne zajęcie się tymi palmami i ich ciężkie uszkodzenia/zabicie.
Co do osłaniania agro/geowłókniną to pozwolę sobie zacytować siebie z innego postu:
Tobie jest ciepło pod ubraniem, bo jesteś stałocieplny. Właśnie to ciepło jest zatrzymywane przez ubranie.
Palma, ani też żadna roślina, nie jest stałocieplna, a zatem pod włókniną temperatura będzie taka sama jak na zewnątrz.
W naszym przypadku kabel grzejny pełni taką rolę jak nasze ciało - wydziela ciepło. Agrowłóknina pełni rolę kurtki.
Oczywiście możesz uważać, że powyższe akapity są surowe w ocenie Waszych poczynań. Zgadzać się z tą oceną oczywiście nie musisz. Takie pytanie retoryczne: Wasze pierwsze palmy, gdyby mogły, zgodziłyby się czy nie?
O połamaniu liście przez chuliganów wiemy. Przykra sprawa.
Zostawiając zaś przeszłość i przechodząc do teraźniejszości.
Piszesz, że obecne palmy zimą wypuszczają 4-5 liści.
W jakiej temperaturze są przechowywane? Czy jest to stała temperatura przez całą zimę?
Zakładowa stołówka brzmi jak pomieszczenie ciepłe. Za ciepłe. Dla szorstkowców optymalna temperatura zimą to od 3 do 7 stopni.
Na koniec mam taką prośbę techniczną. Jeśli napiszesz post i za chwilę chcesz coś do niego dopisać to użyj opcji
Modyfikuj, a nie
Odpowiedz.
Nie ma potrzeby generowania zbędnych postów.