uczestnik wyjazdu dziękuje za pierwsze 4 000 km po Europie
to za Sunauli border po stronie nepalskiej, na skraju dżungli podają wrzącą herbatę gotowaną w mleku z "tonami" cukru
w ich jednorazówkach czyli doniczkach z wypalonej glinki (recycling). Po wypiciu zawartości wracają do gruntu a mnie brakuje ręczników
i takie marzenie wtedy
ale podróże z biurami nigdy mnie nie interesowały. Tamtejszą "cepelię" można spoko zobaczyć w TV