Zaloguj się lub zarejestruj.

Zaloguj się podając nazwę użytkownika, hasło i długość sesji
Szukanie zaawansowane  

Aktualności:

Forum SMF zostało uruchomione!

Strony: [1] 2 3 ... 5

Autor Wątek: Waszyngtonia, obcinanie liści na zimę, ile liści wypuści w sezonie  (Przeczytany 65214 razy)

WASHI

  • G1
  • Ekspert
  • *
  • Wiadomości: 804
  • 7a/7b

Wątek wydzielony z Palmy w Czechowicach Dziedzicach
greg




Arundo

           Przejrzałem nieco wstecz wątek o nitku i mam swoją teorię. Pisałeś o awarii zasilania podczas gdy temp.zewnetrzna była -18C i spadała, a buda nie była szczelna.
           Liście washingtonii nie są tak wytrzymałe jak liscie tracha, wystarczy mocniejszy przymrozek aby je stracić, te dopiero wychodzące są nieco bardziej trwałe. Dlatego też wielu pasjonatów uprawiajacych te palmy w naszych warunkach ścina jesienią wszystkie liście wychodząc z założenia że nie ma co kopać się z koniem, a wówczas łatwiej jest palmę okryć
           W marcu jeszcze liście nie wyglądały źle ale często jest tak ,że dopiero nadejście pierwszych ciepłych i słonecznych dni powoduje usychanie uszkodzonych mrozem liści.
           Obstawiam, że z korzeniem wszystko jest O.K. Ostatecznym potwierdzeniem będzie jednak tempo wzrostu ,które będę z zaciekawieniem obserwował.
« Ostatnia zmiana: Maj 25, 2012, 12:18:23 wysłana przez greg »
Zapisane

arundo

  • G1
  • Ekspert
  • *
  • Wiadomości: 2294
Odp: Waszyngtonia, obcinanie liści na zimę, ile liści wypuści w sezonie
« Odpowiedź #1 dnia: Maj 23, 2012, 01:59:32 »

Cyt.: "Dlatego też wielu pasjonatów uprawiajacych te palmy w naszych warunkach ścina jesienią wszystkie liście wychodząc z założenia że nie ma co kopać się z koniem, a wówczas łatwiej jest palmę okryć"

Washi, prośba o namiary tych wielu pasjonatów ścinających jesienią liście nitkom ;)
Zapisane

WASHI

  • G1
  • Ekspert
  • *
  • Wiadomości: 804
  • 7a/7b
Odp: Waszyngtonia, obcinanie liści na zimę, ile liści wypuści w sezonie
« Odpowiedź #2 dnia: Maj 23, 2012, 11:07:56 »

Arundo

Niestety nie zapisywałem nigdy linków do tych ciekawszych przykładów.
Ale...trochę znajdziesz tak na szybkiego w ten sposób:

1.Wpisujesz w googlach- WASHINGTONIA WINTER PROTECTION.
2.W lewym górnym rogu klikasz na GRAFIKA.
Zapisane

greg

  • Administrator
  • Ekspert
  • *****
  • Wiadomości: 3283
  • Będzin-Grodziec, woj. śląskie
    • Palmy w Polsce
Odp: Waszyngtonia, obcinanie liści na zimę, ile liści wypuści w sezonie
« Odpowiedź #3 dnia: Maj 23, 2012, 11:21:27 »

O nie. Tak się nie robi. Przypomnę: „ciężar dowodu spoczywa na osobie przedstawiającej daną tezę”. Proszę o dowody lub wycofanie się ze stwierdzenia, że „wielu pasjonatów uprawiających te palmy w naszych warunkach ścina jesienią wszystkie liście”.

I co to są te „nasze warunki”?
Zapisane
Moja strona: palmywpolsce.pl
Moje palmy: Palmy w Będzinie
Moje zabezpieczenia: „Projekt Phoenix” (2010), „Warownia” (2011), BigBag (2012), nadmuch c.o. (2012), opony (2012), Piankobuda (2013), Wiórkobuda (2013), Seria StyroLux (2014)
Forum o palmach mrozoodpornych, bananowcach i innych roślinach: forum.palmy.net.pl

WASHI

  • G1
  • Ekspert
  • *
  • Wiadomości: 804
  • 7a/7b
Odp: Waszyngtonia, obcinanie liści na zimę, ile liści wypuści w sezonie
« Odpowiedź #4 dnia: Maj 23, 2012, 11:41:12 »

DOBRA WYKASUJ TO.
NIECH BĘDZIE ŻE NIC NIE WIEM O WASHINGTONIACH. ;D

P.S. nasze warunki -klimat o zimach mroźniejszych niż te gdzie bytują te palmy w naturalnym siedlisku.
« Ostatnia zmiana: Maj 23, 2012, 12:02:46 wysłana przez WASHI »
Zapisane

Araukar

  • G1
  • Ekspert
  • *
  • Wiadomości: 873
Odp: Waszyngtonia, obcinanie liści na zimę, ile liści wypuści w sezonie
« Odpowiedź #5 dnia: Maj 23, 2012, 11:55:14 »

Washiemu chodziło o to co kiedyś na starym forum przedstawiło paru jankesów .  Jak się nie mylę gościu ścinał tam na jesień liście do zera i odpowiednio zabezpieczał kłodzinę . I tak co roku od nowa .
.
Zapisane

greg

  • Administrator
  • Ekspert
  • *****
  • Wiadomości: 3283
  • Będzin-Grodziec, woj. śląskie
    • Palmy w Polsce
Odp: Waszyngtonia, obcinanie liści na zimę, ile liści wypuści w sezonie
« Odpowiedź #6 dnia: Maj 23, 2012, 12:18:36 »

A myślałem, że coś wyszukasz. Mam niejasne wrażenie, że opinia o obcinaniu liści funkcjonuje na zasadzie urban legend. Ktoś kiedyś coś gdzieś chlapnął, a inni potem bez zastanowienia powtarzają.

Nie wiem, być może w jakichś szczególnych przypadkach, uzasadnionych okolicznością, ktoś liście zetnie. Jednak jakoś wątpię by było to powszechną praktyką stosowną przez wiele osób w enigmatycznym naszym klimacie. Jak doskonale wiesz staram się na tym forum z przesądami walczyć. Jednakowoż jeśli masz jakieś konkrety to bardzo chętnie się z nimi zapoznam. Skoro jak piszesz wiesz tyle o waszyngtoniach to po prostu rozwikłajmy tę zagadkę z obcinaniem liści raz na zawsze.

Nie bez przyczyny pytałem również o określenie „nasz klimat”. Czy na przykład Niemcy, które mają tenże klimat nieco łagodniejszy też zaliczają się do „naszego klimatu”? A Czechy? To taka trochę pułapka, bo nawet w Polsce: weźmy Szczecin i Suwałki albo Nowy Targ i Ustkę. Który jest bardziej „nasz”? Ja często psioczę na pogodę. Zasadniczo mam jednak na myśli swoją okolicę. Na przykład lokalizacja Andresa czy Biednego Misia wydaje mi się korzystniejsza niż moja.

Pan Claus z Niemiec jak widać liści nie obcina. Czech z palmycycasy też nie.
« Ostatnia zmiana: Maj 23, 2012, 12:24:37 wysłana przez greg »
Zapisane
Moja strona: palmywpolsce.pl
Moje palmy: Palmy w Będzinie
Moje zabezpieczenia: „Projekt Phoenix” (2010), „Warownia” (2011), BigBag (2012), nadmuch c.o. (2012), opony (2012), Piankobuda (2013), Wiórkobuda (2013), Seria StyroLux (2014)
Forum o palmach mrozoodpornych, bananowcach i innych roślinach: forum.palmy.net.pl

arundo

  • G1
  • Ekspert
  • *
  • Wiadomości: 2294
Odp: Waszyngtonia, obcinanie liści na zimę, ile liści wypuści w sezonie
« Odpowiedź #7 dnia: Maj 23, 2012, 12:40:02 »

Ja też bym nie obciął gdybym nie musiał >:(
Zapisane

WASHI

  • G1
  • Ekspert
  • *
  • Wiadomości: 804
  • 7a/7b
Odp: Waszyngtonia, obcinanie liści na zimę, ile liści wypuści w sezonie
« Odpowiedź #8 dnia: Maj 23, 2012, 12:49:51 »

          W ciągu kilku ostatnich lat natkąłem się na wiele relacji od osób (i chodzi tu dokładnie o osoby z USA), które tak jak wspominał juz Araukar corocznie dokonują ścinki wszystkich liści najczęściej równo z pniem, czasem zostawiając jeden bądź dwa najmłodsze nie rozwiniete jeszcze liście.Kilka przypadków było super opisanych z dołączonymi fotkami, jednak nie sposób tego na szybko znaleźć bo nigdzie tego nie zapisywałem, a jak już wspomniałem wynajdywanie trwało latami.
          Nie jest to na pewno żadna legenda.Powód jest przecież prozaicznie prosty-liście są bardzo duże i szybko ulegają uszkodzeniu w niskich temperaurach ,dodatkowo palma bardzo szybko wypuszcza nowe i daje sobie z tym świetnie radę więc nie ma żadnych przeciwskazań.Wiadomo też że sam pień dużo łatwiej jest okryć.
          Jeszcze raz odnośnie tego co miałem na mysli pisząc ogólnie nasze warunki-klimat o zimach mroźniejszych niż te gdzie bytują te palmy w naturalnym siedlisku.
          Niektóre z tych osób sporadycznie miały niskie temperatury i tylko przez krótki czas nocą i nad ranem, wtedy palmy te przykrywane były np.kocem tylko na ten czas, wtedy takie obcinanie liści ma najbardziej sens.
          U nas wiadomym jest że okresy chłodu trwają dłużej,zabezpieczenia prowizoryczne i na krótko raczej się nie sprawdzą więc metoda ta nie ma takiego zastosowania bo tak czy inaczej powinno się tę palmę dogrzewać aby mieć pewność że przezyje a jeśli juz się dogrzewa to scinanie liści mija się z celem no chyba że chce się postawić mniejszą budę.
Zapisane

greg

  • Administrator
  • Ekspert
  • *****
  • Wiadomości: 3283
  • Będzin-Grodziec, woj. śląskie
    • Palmy w Polsce
Odp: Waszyngtonia, obcinanie liści na zimę, ile liści wypuści w sezonie
« Odpowiedź #9 dnia: Maj 23, 2012, 13:06:47 »

Zima porównywalna z naszą to oczywiście strefa 6 USDA. Napisałbym nawet, że „porównywalna”, ale to zostawmy na chwilę na boku. Tamtejsza strefa 6 charakteryzuje się ciepłą i wczesną wiosną, upalnym latem (porównywalnym z północnymi Włochami), długą i ciepłą jesienią. Palma w USA ma daleko korzystniejsze warunki niż u nas.

Według relacji Czecha waszyngtonia wypuszcza w sezonie przeciętnie 5-6 liści. Jaki to interes mieć palmę wyglądająca jako tako we wrześniu by zaraz obciąć jej liście? Taki kilkut to na wiosnę bardzo wątpliwa ozdoba.

WASHI, wynajdujesz linki latami, a potem ich nie zapisujesz? :f23:

Jak rozumiem przypadków obcinania liści z Europy nie znasz? Pytam właśnie o Europę, bo tu mieszkamy i tu uprawiany palmy. O tym co jest w USA można poczytać na zasadzie ciekawostki.
Zapisane
Moja strona: palmywpolsce.pl
Moje palmy: Palmy w Będzinie
Moje zabezpieczenia: „Projekt Phoenix” (2010), „Warownia” (2011), BigBag (2012), nadmuch c.o. (2012), opony (2012), Piankobuda (2013), Wiórkobuda (2013), Seria StyroLux (2014)
Forum o palmach mrozoodpornych, bananowcach i innych roślinach: forum.palmy.net.pl

andres

  • Moderator Globalny
  • Ekspert
  • *****
  • Wiadomości: 4320
Odp: Waszyngtonia, obcinanie liści na zimę, ile liści wypuści w sezonie
« Odpowiedź #10 dnia: Maj 23, 2012, 13:25:40 »

Czytałem wczoraj o tym ścinaniu liści, był przykład, ale nie mogę znaleźć, choć szukam.

Myślę, że na razie nie mamy tak dużych waszyngtonii, którym by trzeba ucinać liście.
Ale jak wyrośnie taka z 1 m pniem to co wtedy? Posadzić od razu mniejszą, bo tej starej nie da się wiecznie osłaniać?

Usunięcie przynajmniej części liści powinno pomóc w utrzymaniu takiej wielkiej wash jeszcze przez kilka lat.
Ile urośnie w naszym klimacie tego nie wiem.

Według mnie na razie nie możemy jednoznacznie powiedzieć, że jest to dobre lub złe rozwiązanie.

Przykłady wzrostu
http://www.fousdepalmiers.fr/html/forum/viewtopic.php?f=61&t=5717

WASHI

  • G1
  • Ekspert
  • *
  • Wiadomości: 804
  • 7a/7b
Odp: Waszyngtonia, obcinanie liści na zimę, ile liści wypuści w sezonie
« Odpowiedź #11 dnia: Maj 23, 2012, 13:40:22 »

Greg

No wiesz greg smutno mi jest. :(
            Co mnie obchodzi co mówi czech o fungowaniu jego wash.Przeciez to dla mnie żadna wyrocznia.
Moje dwuletnie(zaznaczam zaledwie 2 latka!) wypusciły w doniczkach(zaznaczam w doniczkach!) w ubiegłym roku po 7 a jedna 8 liści. To jak może starsza w gruncie wypuszczać 6 przy dobrej zimowej ochronie? Może on w ogóle o nie nie dba, nie wiem. Teraz ta co jest w gruncie ( jeszcze się nie skończył maj) a ma już prawie 2 pełne. Przypominam że u mnie wiosna jest delikatnie to ujmując chłodna.
            No i po raz już trzeci przypominam że pisząc nasze warunki miałem na mysli tylko i wyłącznie ponadprzeciętne mrozy powodujące że palmy te należy zabezpieczyć. Ja nie dokonuje całościowego porównania klimatów. Greg ja na prawdę nie chcę się kopać z koniem ,dajmy już spokój z czepianiem się o bzdety.
Zapisane

greg

  • Administrator
  • Ekspert
  • *****
  • Wiadomości: 3283
  • Będzin-Grodziec, woj. śląskie
    • Palmy w Polsce
Odp: Waszyngtonia, obcinanie liści na zimę, ile liści wypuści w sezonie
« Odpowiedź #12 dnia: Maj 23, 2012, 15:15:04 »

Andres, z punktu widzenia estetyki ogrodu to zawsze będzie złe rozwiązanie. Niestety nawet waszyngtonia nie wypuszcza liści w takim tempie jak np. basjoo. Aczkolwiek jeśli kogoś nie razi kikut i dodatkowo okaże się, że takie coroczne postrzyżyny nie osłabiają palmy w naszym klimacie to jest to jakieś rozwiązanie.

Dodam, że moim zdaniem takie rozwiązanie w ogrodzie Arundo się nie sprawdzi. Kikut nie będzie pasował do ładnej reszty. Dla mnie ogród ma być funkcjonalny od późnej wiosny. Jak zauważyłeś można wyciąć tylko część, ale to i tak serce boli ścinać zdrowe i ładne liście.

Link ciekawy. Niewątpliwie okrycie takiej palmy do łatwych należeć nie będzie. Znasz Francję, jaki jest klimat tego miejsca? Z najbliższych miejscowości byłem w Tuluzie i Genui. Szorstkowce pewnie bez zabezpieczeń tam rosną?

---

WASHI, nie chodzi mi o czepialstwo tylko o to żeby ustalić stan faktyczny. Powinno Cię obchodzić to co mówił Czech, bo on ma w gruncie dużą waszyngtonię (a może nawet i dwie - nie pamiętam). Mówił też, że potrafi wypuścić nawet i 12 liści. Jednak przeciętnie około 6. Zapewne, podobnie jak daktylowiec, najintensywniej będzie rosła w lipcu i w sierpniu. I wtedy też wypuści tych liści najwięcej. Zostaje wrzesień by nacieszyć się palmą. Dla mnie to za mało. Jeśli uprawa waszyngtonii faktycznie tak miałaby wyglądać to nie chciałbym tej palmy.

Duże liście to niewątpliwie duży problem z okryciem. Moim zdaniem to dobrze, że Arundo ma dużą waszyngtonię. Dobrze dla nas. Zobaczymy ile mu wypuści liści, zobaczymy jak się uda te liście przechować przez zimę.

Zobaczymy też ile liści wypuści mniejsza waszyngtonia u Marcina (piszę o tych podarowanych mu przez Ciebie). Czy dopuszczasz możliwość, że palma, która na wiosnę startuje z obciętymi liśćmi (nie ma czy efektywnie fotosyntezować) wypuści mniej liści niż palma, której liści nie obcinano? Czy tak jest w istocie to oczywiście nie wiem, ale to byłoby logiczne.
Zapisane
Moja strona: palmywpolsce.pl
Moje palmy: Palmy w Będzinie
Moje zabezpieczenia: „Projekt Phoenix” (2010), „Warownia” (2011), BigBag (2012), nadmuch c.o. (2012), opony (2012), Piankobuda (2013), Wiórkobuda (2013), Seria StyroLux (2014)
Forum o palmach mrozoodpornych, bananowcach i innych roślinach: forum.palmy.net.pl

WASHI

  • G1
  • Ekspert
  • *
  • Wiadomości: 804
  • 7a/7b
Odp: Waszyngtonia, obcinanie liści na zimę, ile liści wypuści w sezonie
« Odpowiedź #13 dnia: Maj 23, 2012, 17:06:05 »

            Robusta rośnie w naturalnym środowisku w miejscach gdzie potrafi często przy wysokich temperaturach ostro popadać.
            Filifery natomiast naturalne środowisko jest ekstremalnie suche na poziomie gruntu ale rośnie ona w dolinach rzek czerpiąc tam  wodę do woli.
            Washingtonia ma bardzo głęboki system korzeniowy i to że na powierzchni gruntu jest sucho jak pieprz nie oznacza wcale że palma ta nie potrzebuje wody.Jeśli temperatura przekroczy wyraźnie +20C nalezy ją obficie podlewać ,a dopiero wówczas pokaże solidne przyrosty.Ona wówczas eksploduje wzrostem.Jeśli do tego dołączymy palmbooster i odpowiedni nawóz palma taka zaskoczy nas in plus.
             Jest to palma która wytrzymuje ekstremalnie wysokie temperatury jak i długie okresy bez opadów nie mniej przy dobrej lokalizacji-w pobliżu wody lub tam gdzie regularnie pada rośnie dużo szybciej.
            Całkiem możliwe ,że niektóre osoby wychodza z założenia że jest to palma sucholubna i w ogóle jej nie podlewają jak rośnie w gruncie albo robią to stosunkowo rzadko.Tylko w ten sposób moge wytłumaczyć przyrost 6 liści u dużej washingtonii w ciągu całego sezonu wegetacyjnego.
            Odnośnie szybkości regeneracji palmy która ma odcięte liście w stosunku do przyrostu palmy z liścmi.Mam swoje zdanie wyrobione na podstawie opinii wielu amerykańskich miłośników tych palm ale powstrzymam się z ich przywoływaniem z wiadomego powodu. ;)
« Ostatnia zmiana: Maj 23, 2012, 17:13:36 wysłana przez WASHI »
Zapisane

greg

  • Administrator
  • Ekspert
  • *****
  • Wiadomości: 3283
  • Będzin-Grodziec, woj. śląskie
    • Palmy w Polsce
Odp: Waszyngtonia, obcinanie liści na zimę, ile liści wypuści w sezonie
« Odpowiedź #14 dnia: Maj 24, 2012, 03:16:22 »

WASHI, bardziej jednak ufam praktykowi. Komuś kto ma palmy w gruncie od lat (i to z dobrymi wynikami) niźli teoretykowi. Komuś kto się naczytał amerykańskich forów i uważa się za wielkiego specjalistę od gruntowej uprawy dużych waszyngtonii w Europie Środkowej. Z rozmowy z właścicielem palmycycasy wynikało ponadto, że facet robił na terenie Republiki Czeskiej kilka realizacji. Sadził na przykład 5-cio tonowego daktylowca. Skrajną naiwnością jest bagatelizowanie opinii takiej osoby. Poza tym powtarzam, że powiedział on, że może się zdarzyć i 12 liści u waszyngtonii. Jednak najczęściej jest ich około 6.

Mam również prośbę byś zamiast porozumiewawczego mrugania i sugerowania, że posiadłeś wielką tajemnicę waszyngtonii przytoczył rzetelne, konkretne i udokumentowane dane o różnicach lub też o ich braku. Chodzi o ilość liści u palm z opcją obcinania/bez obcinania. Oczywiście mogą to być dane z USA. Oczekuję jednak konkretów, a nie gorących zapewnień, że masz rację, bo masz rację lub też stwierdzeń, że gdzieś coś kiedyś czytałeś, ale nie pamiętasz co, jak i gdzie. Twoją manierą jest (co sam przyznajesz), że zdarza Ci się tylko „przelatywać” tekst z czego potem często wychodzą rozmaite babole. Jaką mamy gwarancję, ze tak nie było i tym razem? Interesują mnie zatem linki z danymi, na które się powołujesz.

Tymczasem ja przytoczę dane ze znanej nam książki Davida Franco dot. eksperymentów w amerykańskiej strefie 6. Autor podaje, że po defoliacji palma waszyngtonia jest w stanie wytworzyć w sezonie od 8 do 10 nowych liści oraz 30 cm kłodziny1. Warto po raz kolejny podkreślić różnice pomiędzy strefą 6 w Polsce i w USA. Jeśli chodzi o palmę butia capitata to ta sama książka mówi, że po defoliacji ta palma może odtworzyć kilka dużych liści już na początku czerwca2. To mówi samo za siebie. Moja butia choć nie doświadczyła defoliacji rozwinęła dopiero dwa liście. A i to tylko dlatego, że pozwalałem by w kwietniu temperatura w domku wzrastała do 30-35 C. Do znudzenia będę powtarzał, że amerykańska strefa 6 to w pewnym przybliżeniu zestawienie polskiej zimy i lata z północy Włoch. Dlatego dla nas znacznie bardziej miarodajne będą doświadczenia hobbystów z Czech i Niemiec, które to kraje choć minimalnie cieplejsze są naszymi bezpośrednimi sąsiadami. Zatem warunki panujące na ich terenie są najbardziej zbliżone do naszych. Tego zdecydowanie nie można powiedzieć o USA.

Do pana Clausa z Willich będę pisał w sprawie butii capitata. Nie omieszkam go spytać również o waszyngtonię.



1 David A. Francko, Palms Won't Grow Here and Other Myths: Warm-Climate Plants for Cooler Areas, s. 141
2 Ibidem, s. 139
« Ostatnia zmiana: Maj 24, 2012, 08:05:13 wysłana przez greg »
Zapisane
Moja strona: palmywpolsce.pl
Moje palmy: Palmy w Będzinie
Moje zabezpieczenia: „Projekt Phoenix” (2010), „Warownia” (2011), BigBag (2012), nadmuch c.o. (2012), opony (2012), Piankobuda (2013), Wiórkobuda (2013), Seria StyroLux (2014)
Forum o palmach mrozoodpornych, bananowcach i innych roślinach: forum.palmy.net.pl
Strony: [1] 2 3 ... 5