Rozmaryn, dzieki za dodatkowe info o kauri – ja o tym drzewie dopiero uslyszalem w NZ. Faktycznie robia wrazenie.
Jakos ciezko znalezc cos po polsku o tym gatunku, wiec skorzystatem z Wikipedii w jezyku angielskim, I po krotce przedstawiam prostym jezykiem ;-) czego sie dowiedzialem;
Naturalne jest to, ze kauri przerastaja inne drzewa w lesie, dorastajac do 50m wysokosci. Nie jest to najwyzsze drzewo w NZ, jednak dzieki swoim gabarytom uwazane jest za najwieksze. Wystepuje ono naturalnie tylko w polnocnej czesi Wyspy Polnocnej, na polnoc od 38 stopnia szerokosci geograficznej polkuli poludniowej. Uwazane sa za drzewa prymitywne, ale wysoko wyspecializowane, dlatego bardzo dobrze radza sobie wspolczesnie. Najciekawsze jest to, jak drzwa te radza sobie z konkurencja innych roslin. Mianowicie kauri systematycznie zrzucaja dolne galezie, dzieki czemu pnacza nie sa w stanie zagluszyc korony drzwa. Poza tym materia organiczna gromadzaca sie pod pniem drzewa (opadle liscie, kora, galezie etc) uniemozliwia rozwoj innych roslin. Sciolka z opadjacych fragmentow drzew kauri ma bardzo kwasny odczyn. Wraz z deszczem 'kwasowe molekuly' przenikaja wglab gleby, zabierajac ze soba cenne zwiazki organiczne, czyniac je niedostepnymi dla innych roslin. Jednym slowem kauri (podobnie jak wiekszosc z rodzaju Podocarpus) wyjalawiaja ziemie w swoim otoczeniu. Ziemia pod koronami drzew kauri zmienia kolor na ciemno szary. Gatunek ten pomaga sobie rowiez dzieki mikoryzie z grzybami.
Co do gatunkow naturalnie wystepujacych w NZ, to faktycznie jest tutaj katastrofa. Poki co wiecej widzialem tutaj gatunkow zawleczonych niz rodzimych. Czasami czuje sie jak w Europie – masa wrobli, szpakow, kosow etc. Spustoszenia narobily tutaj szczury, myszy, swinie, oposy I inne gatunki, ktore niszcza cala rodzima faune. Niedobitki przenosi sie na drobne wysepki, ktore stopnowo uwalniane sa od zawleczonych gatunkow ssakow (ktore procz kilku gatunkow nietopetrzy, naturalnie nie wystepuja w NZ). Ciezko bedzie spotkac kakapo, ale ponoc latwo jest spotkac na Wyspie Poludniowej papuge kea. Wszyscy moi znajomi zrobili jej swietne foty, jako ze ponoc same podlatuja do ludzi. W najblizszym czasie wybieram sie na wyspe Tiri Tiri, tuz przy Auckland, zeby spotkac swietnego ptaszora o nazwie takahe no I oczywiscie zywa skamieline - hatterie.
Washi. Wydaje mi sie ze nikau to jedna z najpiekniejszych gatunkow palm jakie widzialem. Mimo ze w NZ sadzi sie mase roznych gatunkow tych drzew, to jednak nikau jest jedynym endemicznym gatunekiem dla NZ. Powszechnie sadzi sie ja w ogrodach a nawet w samym centum miasta, przy Queen St np, tak jak ambrowce I platany. W miare mozliwosci systematycznie bede zamieszczac wiecej fot.
Ps zalaczam fote mazurka, ktory upieklo 'Polish community' (tak sie nazywamy, bo faktycznie Polakow jest w NZ sporo ;-). Procz jajek byl tez zurek (z paczki, Winiary). A wszystkim tym delektowalismy sie w parku w cieniu...palm ;-)