Zaloguj się lub zarejestruj.

Zaloguj się podając nazwę użytkownika, hasło i długość sesji
Szukanie zaawansowane  

Aktualności:

Forum SMF zostało uruchomione!

Strony: 1 ... 7 8 [9] 10

Autor Wątek: WASHI - Palmy w gruncie  (Przeczytany 101890 razy)

WASHI

  • G1
  • Ekspert
  • *
  • Wiadomości: 804
  • 7a/7b
Odp: WASHI - Palmy w gruncie
« Odpowiedź #120 dnia: Styczeń 18, 2014, 21:37:46 »

18.01.2014 zima  ;D

Zapisane

arundo

  • G1
  • Ekspert
  • *
  • Wiadomości: 2294
Odp: WASHI - Palmy w gruncie
« Odpowiedź #121 dnia: Styczeń 18, 2014, 22:36:49 »

Washi, o co poecie w tym wierszu chodziło ;)
Zapisane

Polish king bamboo

  • G1
  • Ekspert
  • *
  • Wiadomości: 1690
  • Wrocław kiedyś strefa 7A teraz zdegradowany do 6B
Odp: WASHI - Palmy w gruncie
« Odpowiedź #122 dnia: Styczeń 18, 2014, 23:47:53 »

A te w oddali te maleństwa to palmy ?  ;)
Zapisane
Pozdrowienia z Wrocławia

WASHI

  • G1
  • Ekspert
  • *
  • Wiadomości: 804
  • 7a/7b
Odp: WASHI - Palmy w gruncie
« Odpowiedź #123 dnia: Styczeń 19, 2014, 00:16:49 »


arundo

Ponieważ grzejecie się obecnie na południu przy +5C (przed chwilką sprawdzałem) to chciałem wam przypomnieć zimowe klimaty.
To nie jest zwykły wiersz, to....... czysta poezja. :)

Artur

To nie palmy są małe ale drzewa wokół duże :P

Zapisane

arundo

  • G1
  • Ekspert
  • *
  • Wiadomości: 2294
Odp: WASHI - Palmy w gruncie
« Odpowiedź #124 dnia: Styczeń 19, 2014, 01:58:31 »

Washi
jeśli kręci Cię haiku to muszę przyznać, że jesteś mistrzem krótkiej formy wyrazu



a ja na to



 :smiech: :smiech: :smiech:

a z innej beki, to Pd Polski ma zimę darowaną od Najwyższego 2013/2014 do tej pory :P


arundo

Ponieważ grzejecie się obecnie na południu przy +5C (przed chwilką sprawdzałem) to chciałem wam przypomnieć zimowe klimaty.
To nie jest zwykły wiersz, to....... czysta poezja. :)

To nie palmy są małe ale drzewa wokół duże :P

oryginał mówi iż gór nie ma, są tylko dziury w Ziemi, które zamieszkujemy, a ktoś próbuje w górę :P
pozdro A

« Ostatnia zmiana: Styczeń 19, 2014, 23:25:47 wysłana przez arundo »
Zapisane

WASHI

  • G1
  • Ekspert
  • *
  • Wiadomości: 804
  • 7a/7b
Odp: WASHI - Palmy w gruncie
« Odpowiedź #125 dnia: Styczeń 19, 2014, 21:12:08 »

arundo

Oby pękający dzban nigdy nas nie budził ;)




Nieco więcej ......... zielonego pośród białego: :)
17 i 18.01.2014




Na tych zdjęciach powyżej fajnie widać starsze, już obecnie mające 3 sezony liście Nainitala (tego najwyższego trachycarpusa).Wszystkie pozostałe liście trzech palm są już "tutejsze". Te są najstarsze, widać końcówki mają już podeschnięte, nie są gruntowe i ciekawi mnie jaka różnica będzie w uszkodzeniach mrozowych u jednych i u drugich.





Idzie co prawda większe ochłodzenie ,które według ostatnich prognoz ma potrwać tydzień, może nieco dłużej.
Wstępnie spadki temperatur miały być większe i przymierzałem się do opatulenia palm i ogrzewania. Obecnie podają że wahać to się ma pomiędzy w przybliżeniu -8C w nocy a -4C w dzień, więc postanowiłem tego jednak nie robić.Czy słusznie? Zobaczymy......
« Ostatnia zmiana: Styczeń 19, 2014, 21:33:42 wysłana przez WASHI »
Zapisane

arundo

  • G1
  • Ekspert
  • *
  • Wiadomości: 2294
Odp: WASHI - Palmy w gruncie
« Odpowiedź #126 dnia: Styczeń 19, 2014, 23:14:12 »

Washi, po co Ci ten eksperyment mrozowy ??? zabezpiecz palemki i ciesz się ich urodą, przekora Cię zdominowała albo szatan konkurencji z Andresem. To może się źle skończyć :P
Mało Ci zabitej Wash >:( ???
Zapisane

arundo

  • G1
  • Ekspert
  • *
  • Wiadomości: 2294
Odp: WASHI - Palmy w gruncie
« Odpowiedź #127 dnia: Maj 20, 2015, 01:46:45 »

Washi,
jak będziesz wiązał liście wagnera? To istne szabelki, nie boisz się połamać?

Pozdrawiam A
Zapisane

WASHI

  • G1
  • Ekspert
  • *
  • Wiadomości: 804
  • 7a/7b
Odp: WASHI - Palmy w gruncie
« Odpowiedź #128 dnia: Maj 20, 2015, 22:51:13 »

arundo

Liście małego wagnera ,tego którego mam już w gruncie  4 lata są sztywne, ale liście dużego to istny kosmos.
Nie spodziewałem się przyznam .Są wyjątkowo twarde i sprężyste. Idealne na silny wiatr ,a nawet ciężki ,mokry śnieg.
Nie sadzę aby była możliwość połamania ich ,no chyba że sam usiadłbym na palmę co jest zresztą fizycznie niemożliwe bo jest za wysoko :)

P.S. Dla tych co nie wiedzą piszę o palmie trachycarpus wagnerianus z 120cm pnia, moim nowym nabytku którego fotki załączę niebawem wcześniej jednak porządkując nieco wątek o ostatnie kilkanaście miesięcy.

Zapisane

arundo

  • G1
  • Ekspert
  • *
  • Wiadomości: 2294
Odp: WASHI - Palmy w gruncie
« Odpowiedź #129 dnia: Maj 20, 2015, 23:19:51 »

Ale nie da się przygiąć do kłodziny :f12:
Pozdrawiam A
Zapisane

andres

  • Moderator Globalny
  • Ekspert
  • *****
  • Wiadomości: 4320
Odp: WASHI - Palmy w gruncie
« Odpowiedź #130 dnia: Maj 03, 2016, 06:19:13 »

Cytat: 'WASHI w poście o palmach w Taczanowie napisał'
Mam też w ogrodzie dwa trachy takie z z pniem około 10cm czyli już nie siewki -jeden Bułgaria drugi Takil Kalamuni.
Są w gruncie 2 lata i dwie zimy nie były nic ogrzewane, na zasadzie testu. Zabawa czy im się uda i jeśli sobie poradzą to w jakim stanie będą po zimie wyglądały.
Temperatury minimalne tej zimy i poprzedniej to około -13C na 2 metrach oczywiście czyli trachy tuż przy gruncie musiały mieć nieco mniej.....
Efekt po pierwszej zimie-Bułgaria kilka liści zeschniętych ale klika zielonych, szybko wznowiła wzrost. Kalamuni gorzej bo  liście zeschnięte  , ostatni liść wyciągnięty i dłuższe oczekiwanie na ponowny wzrost po czym nowe rosły skarłowaciałe.
Po drugiej zimie Bułgaria podobnie tzn.kilka liści zielonych zostało, ostatni wychodzący liść wygląda wyjątkowo zdrowo.
Kalamuni jeszcze gorzej niż w roku poprzednim-wszystkie liście zeschnięte i ostatni wyciągnięty, nie wiem czy żyje......
Z siewkami dwuletnimi pozostawionymi w gruncie na zimę w jednym roku miałem podobnie-Kalamuni bardzo słabo, Bułgaria bardziej wytrzymała.
Ja wiązałem nadzieję z Kalamuni ze względu na lokalizację  w jakiej rośnie w habitat czyli nawet 2850 metrów n.p.m.
Tak się teraz zastanawiam ,że chyba nie wziąłem jednej rzeczy pod uwagę-na takiej wysokości czy nawet na 2000 metrów one są nieco bardziej wytrzymałe ale lubią mieć zimą nawet nie to że w miarę sucho ale wyjątkowo sucho, tam woda nigdy nie stoi jak nie ma wegetacji, a u mnie w ogrodzie zimą jak najbardziej i chyba dlatego sukcesywnie co roku na wiosnę wyciągam im te liście z pnia ;) Po tych doświadczeniach sadzącym w Polsce w gruncie Takila Kalamuni czy Takila Kumaon sugerowałbym posadzić go na niewielkim kopczyku.

Cytat: 'WASHI w poście o ogrodzie Arundo napisał'
Arundo gratulacje bo widzę ,że wagner już jest w gruncie :) Wygląda super.
Wielkością zbliżony do mojego, któremu właśnie minął roczek u mnie w ogrodzie. W ubiegłym sezonie wegetacyjnym tzn.jego pierwszym w gruncie wypuścił 6 liści, wiosną 5 najstarszych liści mu ciachnąłem dla estetyki i znów wygląda wspaniale, przypuszczam że w kolejnym roku już ukorzeniony wypuści 10 może i więcej. Moje wrażenia są jak najbardziej pozytywne. Palma jest niesamowicie wytrzymała. Liście wytrzymują bardzo dobrze silny wiatr ,a przecież wiesz gdzie mieszkam  ;)  Tutaj jak wieje to wieje naprawdę mocno, w dodatku w tej części ogrodu gdzie rośnie palma jest pod tym względem najgorzej. Mam w tym miejscu wagnera z około 0,5 m pniem który jest tam w gruncie już 5 lat i okazało się ,że spośród 3 rodzajów trachów ten najlepiej sobie radził. Liście na wiosnę były zawsze w najlepszej kondycji, pomijając już fakt ,że palma sama w sobie jest najładniejsza. Te doświadczenia małej przekonały mnie do dużej właśnie.
Ostatniej zimy ogrzewałem  wagnera jedynie około tygodnia, w osłonie był łącznie 3 tygodnie. Zima była dość ciepła to fakt, ale w trakcie poprzedniej też temperatury były podobne.
« Ostatnia zmiana: Maj 03, 2016, 08:38:44 wysłana przez andres »
Zapisane

WASHI

  • G1
  • Ekspert
  • *
  • Wiadomości: 804
  • 7a/7b
Odp: WASHI - Palmy w gruncie
« Odpowiedź #131 dnia: Wrzesień 26, 2016, 00:48:00 »

Witam po dłuższej przerwie. :)
Oto wagnerianus o którym już wspominałem. Zdjęcie zrobiono jakiś czas przed zakupem. Trafił do mnie w 04.2015.
Miał pień wysokości 120cm, 16 liści, szerokość i głębokość bryły korzeniowej wynosiła około 50cm, był w nieco większej donicy niż ta na zdjęciu poniżej:


Zaczynał właśnie kwitnąć. Tak oto prezentował się 2-3 tygodnie po wsadzeniu w grunt.
Małe palmy obok to posadzone 5 lat wcześniej wagnerianus, fortunei i nainital . Ten ostatni przemarzł bo jak pamiętacie ja się z palmami zimą nie pieszczę:




To już 25.07.2015 .Ostro lało:

30.07.2015 korona palmy zbliżenie i widok z góry:


To jest fajne zdjęcie, bo robione zimą  ,a dokładnie 25.12.2015. Boże Narodzenie - prawda że nie wygląda? 
Ja z racji lokalizacji (nadmorska) okresy chłodu miewam najczęściej dopiero w styczniu i lutym:


Oto palmy już po około tygodniowym mrozie (były okryte big bagiem i ogrzewane kablem grzejnym )  w dniu 7.02.2016 już na wolności, odwilż.
Tak wyszło, że ten jeden tydzień okazał się całą groźną zimą 2015/2016, jednak spód konstrukcji trzymałem jeszcze w pogotowiu  :)  :


17.02.2016 mrozik ale powyżej -10C, nic groźnego:

25.02.2016, nieco popadało:

Co do sezonu 2015 wagnerianus wypuścił 6 liści, na wiosnę część starych uciachałem, latem resztę. Nie wyglądały tragiczne  bo nie przemrazły ale zasychały im końcówki. W sezonie 2016 wypuścił 9 i te na następnych zdjęciach są już wszystkie wypuszczone u mnie. Widać zresztą ,że są już znacznie większe:
Oto fotka z 20.07.2016, kijek ma 125cm-stoi poglądowo. Palma wkopana jest około 10cm głębiej w grunt, ma to w jakimś stopniu chronić system korzeniowy przed mrozem:

A to już następne fotki z dnia 16.09.2016. Pień urósł w ciągu dwóch sezonów wegetacyjnych łacznie o około 30cm:


Liście małego tracha wagnerianusa z 0,5 m pniem:

Nainitala który przemarzł zupełnie wykopałem. Fortunei rosnący nieco z tyłu też był ostro poturbowany zimą 2014/2015 ,która sroga nie była jednak obszedłem się z moimi palmami wówczas niezwykle surowo i taki mam efekt. Tej palmie (fortunei)wyciągnąłem najmłodszego liścia, zregenerowała się , jednak liście rosną jej mniejsze i wolniej.Mały wagnerianus znióśł to najlepiej, najmłodszy liść miał jedynie inny kolor, poza tym wszystko OK.
Zresztą widać jak prezentują się obie:

No i na koniec korona dużego wagnerianusa z boku zbliżenie i z góry.Obserwowałem go dokładnie w ubiegłym sezonie zimowym i jestem pewien- rósł nawet zimą jednak przyrost był niezwykle mały, niemalże niezauważalny. Faktem jednak jest że jeśli ma tylko zimą nieco na plusie to rośnie  :)  taki z niego cwaniak jest:


Wiem ,że mnie długo nie było ale chyba trochę wynagrodziłem to oczekiwanie. ;)
Mam jeszcze inne rodzynki ale nie wszystko na raz  :P
« Ostatnia zmiana: Wrzesień 26, 2016, 00:53:19 wysłana przez WASHI »
Zapisane

andres

  • Moderator Globalny
  • Ekspert
  • *****
  • Wiadomości: 4320
Odp: WASHI - Palmy w gruncie
« Odpowiedź #132 dnia: Wrzesień 26, 2016, 07:02:29 »

Hej Washi,
Dziękuję za tak szczegółową prezentację. Najgorsze za Tobą. Wystarczy na bieżąco aktualizować :chichot: :smiech:

Moją uwagę zwrócił kształt "fabrycznych" liści tego t. wagnerianusa.
Krótkie blaszki liściowe, bez segmentów wystających poza środkową część.
Wyglądają trochę jak liście karłatki w odmianie "vulcano" lub wręcz jak licuala grandis.
Ciekawe co jest przyczyną? Oprysk chemią, za dużo nawozu?
Nowe liście wyglądają już normalniej.

Jak widać nie trzeba mieć 100 palm, by cieszyć się ładnym widokiem.
Ale tę jedną dobrze byłoby mieć "cacy", bez konfrontacji z zimą.
Nie szalej z tym sekatorem ;)

lewiatan1975

  • G1
  • Ekspert
  • *
  • Wiadomości: 1674
Odp: WASHI - Palmy w gruncie
« Odpowiedź #133 dnia: Wrzesień 26, 2016, 08:55:36 »

Washi, bardzo ładne rośliny. Waszke jeszcze posadź do kolekcji :)
Zapisane
Pozdrowienia z Rumuni (45.22, 26.01), 480 m n.p.m

arundo

  • G1
  • Ekspert
  • *
  • Wiadomości: 2294
Odp: WASHI - Palmy w gruncie
« Odpowiedź #134 dnia: Wrzesień 27, 2016, 03:34:12 »

Hej Washi,
Lew to złośliwiec: " Washkę posadź do kolekcji" :P
Masz wreszcie prawdziwego palmiora. Możesz bez stresu kosić , całkiem fajny trawnik, nie skosisz palmy przypadkowo ;) złośliwiec Arundo
Swoją drogą moje Wagnery mają drobne nekrozy na końcach liści, nawet nowych.
Zgodnie z zasadami, zero nawozu w pierwszym sezonie, może mało wody?
Nie pieściłem wodą w tym sezonie niczego i nie bardzo miałem na to czas.
A i tak Gunn Andres ma do dziś 3m wys liści, byłem zdumiony jak przyjechałem do ogródka :o
Kończę, bo to nie ten wątek. Moja Stokrota ma 5 liści i 6-ty jako lanca. Zostawiam w gruncie na śmierć albo życie.
Pozdrawiam Arundo
Zapisane
Strony: 1 ... 7 8 [9] 10