Witam,
Chciałem poruszyć temat ciekawy i chyba momentami niedoceniany, jeżeli chodzi o wpływ na wzrost roślin, a mianowicie odżywianie/dokarmianie roślin dwutlenkiem węgla.
Napisze parę słów o moich doświadczeniach / początkach z wspomaganiem wzrostu przy pomocy co2.
Zaczęło się od obejrzenia tego filmiku:
http://www.youtube.com/watch?v=P2qVNK6zFgENie wiedziałem jak podejść do tematu, głównie z powodu braku miernika (i wysokiej ceny takowych). Udało si ę przez przypadek w zasadzie. Mój teść jest związany z górnictwem i kiedyś zobaczyłem u niego profesjonalne urządzenie do mierzenia stężeń różnych substancji w powietrzu. Patrze, że Co2 też mierzy, więc pożyczyłem na pare dni żeby poeksperymentować:)
Poczytałem na różnych forach o domowych metodach wytwarzania (tych tanich, nie mowie tu o butli) i skuteczne dla mnie okazały się następujące (obie stosowane w boksie o wymiarach 60x40x60cm). Moim celem było podniesienie poziomu co2 z naturalnego 300-400 ppm do przedziału 1000-1500ppm:
1. Soda oczyszczona + ocet. Na półmisku wysypałem sodę i na nią z dozownika kapał sobie powoli ocet. Metoda ta była dosyć wydajna, choć agresywna. Ciężko było ustabilizować poziom co2. Raz musiałem nawet się ewakuować z mieszkania jak czujnik włączył alarm
Myślę, że z uwagi na szybkość reakcji metoda ta nadaje się do większych pomieszczeń.
2. Druga metoda dużo prostsza i ‘czystsza’. Niemniej jednak mniej wydajna. W słoiku umieszczam wodę i rozpuszczam kwasek cytrynowy (taki w proszku), czyli powstaje kwas cytrynowy. Do tego trzeba dodać weglanu wapnia – np. pochodzacego z kredy szkolnej (ale taka tradycyjna, nie chińskie wynalazki) lub tez dolomit (to takie tabletki które kupuje się w aptece). Kreda wytracała dużo białego osadu i ogólnie najlepsze rezultaty uzyskałem właśnie z dolomitem. Do roztworu rano wrzucam 3-4 tabletki dolomitu, co trzyma poziom co2 na żądanym poziomie przez cały dzień w boxie.
3. Generowanie co2… przez ludzi
Zaobserwowałem, że w zamkniętym pokoju, w którym przebywają dwie osoby stężenie co2 utrzymuje się na poziomie 800-1000ppm. Pomyślałem sobie, że to może tłumaczyć fakt dlaczego rośliny dobrze rosną w biurach czy w pokojach w domu gdzie przebywają ludzie. Słyszałem kiedyś też ludową teorię, że najlepiej rosną rośliny z którymi się rozmawia - byćmoże to naukowe wytłumaczenie
Problem w tym, że nie udało mi się uzyskać zautomatyzowanego procesu wytwarzania co2, więc nie zawsze mi się chce robic te mikstury
Inna sprawa jest taka, ze co2 powinno się podawac tylko podczas fotosyntezy, w nocy już nie.
Natomiast przez około miesiąc dokarmiałem rośliny regularnie i zaobserwowałem, że dokarmiane rośliny szybciej przyrastały (nie mam niestety jakiś wymiernych podsumowań), liście się zazieleniły bardziej i co ciekawe zniknęły szkodniki (głównie miałem wtedy problem z przędziorkami).
Mam w planach zrobienie eksperymentu na washingtoniach których mam sporo pod reka i bardziej naukowe udokumentowanie tych eksperymentów.
Jak to u Was wygląda? Eksperymentował ktoś? Jakimi technikami? Ciekaw jestem czy np. w Holandii komercyjne szklarniowe hodowle roślin dokarmiają dwutlenkiem wegla i w jakich ilościach.
Ciekawe tez czy są jakieś skuteczne techniki dokarmiania co2 roślin rosnących w gruncie na świeżym powietrzu.
Pozdrawiam
palmgg