W tym roku zrobiłem trochę inaczej. Z braku czasu gdyż prognozy się zmieniły i trzeba było szybko działać nie robiłem szkieletu z pędów bambusowych tylko na szybko poukładałem wokół palmy wory z liśćmi dębowymi (użyłem worków jakie dają firmy "śmieciowe" ) na oko 120l dwie warstwy a trzecia warstwa poszła na szczyt ułożona poziomo. Całość zawinięta plandeką.
![](http://images63.fotosik.pl/588/c400ca39b0b4c1e4.jpg)
W tym roku doszła mi kolejna palma co zimowania Ponieważ pień "grubo"
![Mrugnięcie ;)](http://palmy.zameknet.pl/www/forum/Smileys/default/wink.gif)
przekracza 1 m zabezpieczenie jest inne.
Liście palmy zawiązałem do góry . Do pnie zamocowałem rurę ocynk jako stelaż. Później owinąłem palmę białą zimową włókniną . Na to poszedł kabel grzejny 145W 14 m długości ( owinąłem tylko palmę na grunt nie dałem) uzbrojony w regulator temperatury RT-821 Kabel trzymał się dosyć mocno ale na wszelki wypadek żeby się nie obsunął przymocowałem go do włókniny metalowymi klipsami (takim jakie stosuje się do spinania dokumentów )
Na to poszła włóknina zimowa. A całość zabezpieczyłem plandeką Na tą chwilę palma ma temperaturę ok 0 stopni tak ustawiłem. Nie chcę wyższej ponieważ jest to dosyć mocno ściśnięte a rozwój grzybów zapewne jest szybszy w wyższej temperaturze jak przy zerze.
![](http://images65.fotosik.pl/589/846a5b464699538f.jpg)
Dodane 8 lutego
Palma po zrzuceniu zimowego ubranka
![](http://images61.fotosik.pl/634/20a8753042d859f3.jpg)