Drukuj

Zaloguj się lub zarejestruj.
1 Godzina 1 Dzień 1 Tydzień 1 Miesiąc Zawsze
Zaloguj się podając nazwę użytkownika, hasło i długość sesji

[mafena77]

Witam

Postanowiłem sprawdzić jak przetrwał mój szorstkowiec tegoroczne mrozy i niestety zima w tym roku wygrała

Zdjęcia zrobiłem 13-02-2012, cała roślina jest zmrożona, przy mrozach powyżej -23 C moje zabezpieczenie nie wystarczyło.

Na wiosnę planuje zakupić nową palmę i wkopać do ogródka i tym razem lepiej zabezpieczę ją na zimę, zastanowię się nad dogrzewaniem chociaż nie jestem zwolennikiem tej formy zabespieczeń

Tak wyglądało moje zabezpieczenie: Palmę obsypałem trocinami, na to dwa podwójne worki z włókniny, wszystko przykryte małą konstrukcją z foli. Przy dużych mrozach okrywałem wszystko grubym kocem.











---

Poprawiłem linki do zdjęć. Na przyszłość proszę je wstawiać w taki właśnie sposób. Proszę się bardziej przyłożyć do formatowania wiadomości.
greg

[Araukar]

Witaj na forum . Jeżeli nie jesteś zwolennikiem zabezpieczeń polegających na ewentualnym dogrzewie gruntu lub powietrza to lepiej nie kupuj drugiej palmy i jej nie sadź do gruntu . Niechybnie stracisz ją w następną zimę . Co niektórzy z nas trochę zębów na tym połamali i wierz mi nikt już nie posadzi do polskiego gruntu rośliny pt palma bez odpowiedniego zabezpieczenia . Mity typu palma wytrzymała minus 30 oczywiście krążą tylko z małą poprawką , zazwyczaj były to małe egzemplaże solidnie obsypane górką śniegu pod którym faktycznie było minimum  - 8 do -10 stopni Celsjusza.

[greg]

Jeżeli nie jesteś zwolennikiem zabezpieczeń polegających na ewentualnym dogrzewie gruntu lub powietrza to lepiej nie kupuj drugiej palmy i jej nie sadź do gruntu.

Złote słowa Rozmarynie. Nic dodać, nic ująć. Zajmujemy się tym tematem kilka lat, a młodzi adepci tej sztuki wciąż przebijają głową mur.

Jeśli palma bez ogrzewania to tylko bardzo mała i z bardzo solidnym zabezpieczeniem pasywnym. A i to często traci stożek. Nie tędy droga.

Dlaczego maffeno nie jesteś zwolennikiem dogrzewania? Wierzysz, że palma się „przystosuje” albo „zahartuje”? Proszę o odpowiedź na to pytanie.

[arundo]

Witaj,
nic dodać nic ująć w kwestii ochrony korony liści. Dodam jednak, że wielu z nas nie zastosowało tej zimy solidnego zabezpieczenia korzeni włącznie z dogrzewaniem gruntu i czekamy niecierpliwie na efekty tego wiosną.

[mafena77]

Udało mi się już przezimować szorstkowca bez ogrzewania zimą 2008/2009 . Konstrukcje wtedy zrobiłem ze styropianu a w środku wiórki (niestety nie posiadam zdjęć). Palma ładnie przezimowała, niestety rok później nie było mnie  w domu przez kilka miesięcy i palma bez żadnego zabezpieczenia nie przetrwała.

[greg]

Pozwolę sobie powtórzyć swoje pytanie:

Dlaczego maffeno nie jesteś zwolennikiem dogrzewania? Wierzysz, że palma się „przystosuje” albo „zahartuje”? Proszę o odpowiedź na to pytanie.

[SLIMI]

Ja bym nie spisywał tej palmy na straty. Na pewno liście ucierpiały ale jeśli teraz będzie już cieplej to obstawiam że przeżyje. Przydałaby się w końcu odwilż aby korzenie zaciągnęły trochę wody. Ciekaw jestem jak wyglądają moje palmy zabezpieczone tylko śniegiem ale jeszcze ich nie odkrywam...

[greg]

SLIMI, widziałeś osłonę? To żadna osłona. Ta palemka dostała -23 C. Nie ma prawa przeżyć.

(oczywiście wciąż oczekuję na odpowiedź na moje pytania)

[marcinxl]

 W poprzednią zimę miałem osłonę podobna do tej tylko, że z samej folli taki mały domeczek w środku niczym nie wypełniony na dwóch palmach małych posadzonych w głębi ogródka. Do lutego poprzedniego roku palmy wyglądały ok lecz jak potem śniegu ubyło i przyszedł porządny mróz i niestety palmy nie przetrwały. Choć ta plama na zdjęciach mafena77 jeszcze nie wyglada mi na kompletnie martwą i definitywnie jeszcze bym jej nie skreślał. Zależy czy korzenie mocno dostały w kość.

[greg]

Do lutego poprzedniego roku palmy wyglądały ok lecz jak potem śniegu ubyło i przyszedł porządny mróz i niestety palmy nie przetrwały.

Ile było u Ciebie w lutym ubiegłego roku? Czy też około -23 C?

(z tego co ja pamiętam to u mnie było coś koło -12 C)

[andres]

Mafena, prawie sąsiedzie (ok. 50 km),
witam w świecie zmrożonych palm.

Dobrze jest się uczyć na cudzych błędach, czego wielkim orędownikiem jest tutaj Greg,
ale na swoich błędach uczymy się najskuteczniej.

[greg]

Poprawka: jestem orędownikiem tego by uczyć się na cudzych sukcesach, a nie na własnych czy cudzych błędach.

[marcinxl]

Ile było u Ciebie w lutym ubiegłego roku? Czy też około -23 C?

Wiem ze śniegu było już malutko. Nie jestem w stanie powiedzieć ile dokładnie było stopni pamietam tylko jeden wieczór utkwiło mi to w pamięci gdy czujnik pod osłoną jednej z tych palm pokazał ponad -14 stopni a następnie straciłem z nim łączność padły baterie czyli do rana na pewno temperatura jeszcze się obniżyła grunt był przemarznięty.

[mafena77]

Nie dogrzewam swojej palmy, bo uważam że przy takim zabezpieczeniu jakim zastosowałem  roślina szybciej się przystosuje i zahartuje w naszym klimacie. Zanim wsadziłem swoją palmę do ogrodu wcześniej trzymałem ją przez rok w donicy w altance gdzie zimą temperatura spadała poniżej zera. Jak była słoneczna pogoda wystawiałem ją na powietrze i tak przez całą zimę.
Cały czas eksperymentuje z roślinami i z pewnością w przyszłości sprawdzę zabezpieczenie z dogrzewaniem palmy.

[Polish king bamboo]

Mafena ta palma nie jest hartowana tylko umęczana.