az takim optymista nie jestem, ale nie jest zle. Widac wyraznie ze zewnetrzne strony lisci mocno dostaly, ale wnetrza sa w miare ok. Nie wiem jak mocno przemarzl grunt, z tego co czytalem to w Wlkp na ok 1m. wiec wszystko nie jest jeszcze przesadzone. Moze korzeniom sie bardziej oberwalo niz lisciom?
Swoja droga, tutaj w NZ trachy tez nie wygladaja jak ze sklepu. Czesto maja suche liscie do polowy, ale z pewnoscia z innych powodow niz mroz...
ps dorzucam kilka fot z drugiej czesci ogrodu, tzn łąki. Zamysl jest taki zeby:
-bylo naturalnie,
-zeby ogrod laczyl sie krajobrazem,
-zeby rosliny same w nim sie rozsiewaly,
-zeby roslinnosc nawiazywala do tej ktora rosnie w okolicy, dlatego jest i tutaj miejsce dla miejscowych dziurawcow, dzikich marchwii, kakoli, makow, dziewann etc.
-zeby rosliny zwabialy zwierzeta do ogrodu, glownie owady (jest nawet jeden taki, ktory widnieje w PCKZ!
http://www.iop.krakow.pl/pckz/opis.asp?id=80&je=pl) i ptaki,
-zeby ogrod byl atrakcyjny przez caly rok (rowniez pozna jesienia i zima) dlatego zastosowalem takie rosliny, ktore wytwarzaja ciekawe owocostany i oczywiscie trawy,
-zeby chwasty nie byly widoczne tzn 'zginely w tlumie' jak sie pojawia!
Ta czesc ogrodu jest BARDZO dynamiczna i dlatego wyglada z roku na rok inczej.
ps pytanie do Grega. Ten watek zrobi sie pol-palmowy. Zostawic go tak czy utworzyc nowy?