Drukuj

Zaloguj się lub zarejestruj.
1 Godzina 1 Dzień 1 Tydzień 1 Miesiąc Zawsze
Zaloguj się podając nazwę użytkownika, hasło i długość sesji

[Biedny Miś]

Tak jak obiecałem wziąłem się za przeprowadzanie testu wytrzymałości liści palmy Trachycarpus fortunei pień ok 40-50 cm. palma jest w donicy.

Pierwszy test był przeprowadzony 27.01.2012 temp min -8,5C. Palma bez jakichkolwiek uszkodzeń. Następnie palma trafiła do garażu gdzie temperatura jest -1C





Kolejny test był przeprowadzony dzisiejszej nicy tj 29/30.01.2012. Palma została wystawiona z garażu 29.01.2012 ok 17.00, na temperaturę -9,1C i to była najwyższa temperatura testu, rano kiedy robiłem zdjęcia temperatura wynosiła -11,9C. Liście Trachycarpusa kompletnie się złożyły. Nie wiem czy przemarzły, może to będzie widać dziś. Trachycarpus o 7.30 rano został schowany z powrotem do garażu, temp -1C





donica jest zamarznięta na kamień. Zobaczymy od razu czy korzenie przemarzły.

[Marcin D]

Robisz kawał dobrej roboty. Informuj nas o dalszych działaniach. Jakieś foto ogólne plamy daj jak możesz. Tak żeby całą roślinę było widać. Na razie z tego co widać to wartość -8C jest bezpieczna co potwierdza moje wcześniejsze obserwacje.  Gdyby nie brak śniegu to pozwalałbym palmie na takie właśnie spadki.

[wari]

Eksperyment wart uwagi, ale trzeba pamiętać, że palma w doniczce i palma w gruncie to 2 różne światy. Moim zdaniem fakt, że poniżej -9 jeszcze się trzyma w miarę dobrze i to w donicy, wynika wyłącznie z krótkotrwałości jej ekspozycji na mróz. Na podstawie własnych doświadczeń z Trachami w doniczkach uważam, że 2-3 doby w okolicach -6 do - 10 stopni wykończy roślinę, w gruncie nie wiem, ale podejrzewam, że nieco dłużej lub w niższej temperaturze.

[Biedny Miś]

Trachycarpus po wniesieniu do garażu rozłozył liście, niestety nie wszystkie. Całą noc stal w garażu temp ok -2C. sprawdzałem rano liście wyglądaja gorzej niż wczoraj wieczorem. Teraz stoi w domu, rano go wniosłem. Zobaczymy co dalej.

[greg]

Koniecznie wrzuć dzisiaj fotki całej rośliny jak i detali: liście z bliska.

[Biedny Miś]

Od czasu mrozu Trachycarpus stoi cały czas w domu. Liście wyglądają coraz gorzej. Gdybym stan uszkodzeń liści miał określić w procentach to było by to 70% liści uszkodzonych mrozem. Obawiam się,ze liść wychodzący też jest zniszczony choć na razie tego nie widać, ale przy dotyku charakterystycznie trzeszczy jak kompletnie wyschnięty. Myślę,że palma przeżyje, ale będzie strasznie sponiewierana.

Tak wygląda liść który jest w najlepszym stanie

[jeanwaltr]

Robiłem kiedyś podobny test na małym, 2 letnim Wagnerianusie. Zarówno roślina jak i doniczka były jednak mniejsze od Twojej (tzn. łatwiej mogły ulec przemrożeniu). Doniczka mogła mieć średnicę maksymalnie 18 cm. Roślina została wystawiona na zewnętrzny parapet okna na cały weekend przy zapowiadanych temperaturach -12C. Niestety roślina nie była wnoszona na noc do cieplejszego pomieszczenia. Rzeczywiste temperatury minimalne w ciągu doby wynosiły odpowiednio: -7C, -13C, -11C. Do tego dmuchał mroźny wiatr. Po wniesieniu doniczki okazało się, iż ziemia była przemrożona"na kość". Roślina testu nie przeżyła...
Generalnie rośliny w doniczkach mają znacznie mniejsze szanse przeżycia aniżeli ich "kuzyni" w gruncie. Zapytałem kiedyś o zimowanie w doniczkach roślin w ogrodzie botanicznym. Dostałem odpowiedź, że aby szczęśliwie przezimować roślinę w wolno stojącej doniczce w ogródku, to powinno się zwrócić uwagę aby roślina była dobrana 2 strefy USDA niżej. Tzn jeśli mieszkamy w strefie 7, to w doniczce nie możemy bezpiecznie zimować roślin przystosowanych do strefy 7 (co oczywiście można robić bez problemów w gruncie), tylko rośliny ze strefy 5-tej.
PS.
Wygląda na to,że ten szorstkowiec to twardy zawodnik!

[WASHI]

Potwierdzam to co jest tu napisane i niech to będzie przestroga dla osób chcących zostawiać doniczki z palmami zimą na dworze.
Moje palmy miały 7-8 lat, trachycarpus fortunei, były w dużych drewnianych donicach tzn.grubo ponad 30cm wysokości i 30 cm szerokości, nie były to jakieś potworne mrozy ale w granicach około -10C długo działające i palmy również nie przeżyły mimo że doniczki były znacznie większe.

[Biedny Miś]

Odnosnie testowanego Trachycarpusa. Palma jak do tej pory nie wypuściła ani jednego liścia. Stożki wzrostu ma zielone i twardo sie trzymaja kupy, ale wcale nei rośnie. Bardzo to tajemnicze, ani nie umarła, ani nie rośnie. Ma chyba jakis letarg. Zastanawia się czy warto tak żyć Postaram się jak najszybciej wrzucic zdjęcia. Zdejme tez donice i przyjżę sie korzeniom.

[Araukar]

Moje biedactwo stało w letargu prawie 20 lat i po tym okresie dało radę się odrodzić. Stała ta bidula na półpiętrze blisko kaloryfera i wegetowała na ćwierć gwizdka . W końcowej fazie bycia w domu, została zaatakowana tarcznikami do tego stopnia, że w końcu zwróciła moją uwagę . Szybka decyzja przeprowadzki do większej doniczki plus dobra nowa ziemia , plus oprysk pestycydami i na efekty nie trzeba było czekać.Teraz jest moim oczkiem w głowie.

[Biedny Miś]

Przyszła jesień. Czas pokazać jak wypadł nasz zimowy test mrozowy. Tak jak pisałem wcześniej, testowana palma nie wypuściła ani jednego liścia. Okazało się,ze prawdopodobnie korzenie wystawione na całonocny mróz ok -12C przemarzły. Zapewne palma juz nie odżyje. Korzenie w dotyku sa maziste i zgnite.