Zaloguj się lub zarejestruj.

Zaloguj się podając nazwę użytkownika, hasło i długość sesji
Szukanie zaawansowane  

Aktualności:

Forum SMF zostało uruchomione!

Strony: 1 ... 3 4 [5] 6 7

Autor Wątek: Projekt PHOENIX  (Przeczytany 139345 razy)

andres

  • Moderator Globalny
  • Ekspert
  • *****
  • Wiadomości: 4320
Odp: Projekt PHOENIX
« Odpowiedź #60 dnia: Grudzień 21, 2011, 16:20:45 »

Cytat: greg na innym forum


Moja rabata z palmami pod śniegiem.

1. Mała butia eriospatha. 'Domek' ze ściankami z podwójnej folii pęcherzykowej. W środku 'domku' zabezpieczenie suchymi liśćmi (grunt i stożek wzrostu dokładnie zabezpieczony). Liście palmy nie były wiązane. Na suchych liściach ułożyłem komplet lampek (sznur 100 sztuk). Na czas mrozów 'domek' uszczelniony na tyle na ile się dało. Obecnie (odwilż) jedna ze ścianek lekko uchylona.

Mogło być różnie.
Gdyby padły tylko liście, to palma wytworzyłaby nowe, jak trach Biednego Misia.

Późną zimą 2011 r. podlewałem ziemię wokół rododendronów.
Efekt był taki, że im więcej wody było w gruncie, tym bardziej powracający po kilku dniach mróz powodował utworzenie zmarzniętej skorupy ziemi.
W domku Twojej butii liście wokół palmy nie pozwalały na ogrzanie ziemi, gdy świeciło słońce.

U mnie z oponach był tylko 1°C przy -17°C na zewnątrz.
Nie wiadomo ile mogło być u butii pod pojedynczą folią.

Cytat: greg na innym forum


Mała butia w swoim 'domku'. Końcówki najstarszych liści trochę uschnięte ale reszta wygląda dobrze.

Gdyby domek był węższy, liście zwinięte, lampki owinięte wokół zwiniętego środka palmy...
Wtedy była by mniejsza przestrzeń do ogrzania, ciepło trafiałoby do palmy.
W warunkach jak na zdjęciu powyżej mogłeś mieć kilkanaście stopni mrozu.


« Ostatnia zmiana: Grudzień 21, 2011, 16:37:04 wysłana przez Andres74 »
Zapisane

WASHI

  • G1
  • Ekspert
  • *
  • Wiadomości: 804
  • 7a/7b
Odp: Projekt PHOENIX
« Odpowiedź #61 dnia: Grudzień 21, 2011, 17:45:10 »

Tak abstra*ąc od całej reszty-te lampki na ostatniej fotce wyglądają mi na diodowe więc ciepła w ogóle nie powinny dawać. Być może się mylę ale tak to wygląda.
Zapisane

greg

  • Administrator
  • Ekspert
  • *****
  • Wiadomości: 3283
  • Będzin-Grodziec, woj. śląskie
    • Palmy w Polsce
Odp: Projekt PHOENIX
« Odpowiedź #62 dnia: Grudzień 22, 2011, 11:52:29 »

Andres, odpowiedziałem w nowym wątku: Moja pierwsze butie (dokumentacja archiwalna).

---

WASHI, na sugestię, że greg mógłby być tak głupi i kupić lampki diodowe do ogrzewania spuszczę zasłonę milczenia. ::)

Reszta dyskusji o lampkach wydzielona do nowego wątku: Tradycyjne lampki choinkowe jako ogrzewanie.
« Ostatnia zmiana: Grudzień 28, 2011, 13:13:37 wysłana przez greg »
Zapisane
Moja strona: palmywpolsce.pl
Moje palmy: Palmy w Będzinie
Moje zabezpieczenia: „Projekt Phoenix” (2010), „Warownia” (2011), BigBag (2012), nadmuch c.o. (2012), opony (2012), Piankobuda (2013), Wiórkobuda (2013), Seria StyroLux (2014)
Forum o palmach mrozoodpornych, bananowcach i innych roślinach: forum.palmy.net.pl

greg

  • Administrator
  • Ekspert
  • *****
  • Wiadomości: 3283
  • Będzin-Grodziec, woj. śląskie
    • Palmy w Polsce
Odp: Projekt PHOENIX
« Odpowiedź #63 dnia: Grudzień 29, 2011, 09:13:29 »

Niewątpliwą zaletą stosowania wymyślnych zabezpieczeń jest wygoda wynikająca z automatyzacji. Niewątpliwą wadą ich stosowania jest uzależnienie od sprawności urządzeń. Parę dni temu zepsuł się programator czasowy sterujący wentylacją w moim domku. Jako osoba niesłychanie przewidująca ;D wziąłem to pod uwagę i część urządzeń kupiłem podwójnie z myślą o takich właśnie sytuacjach. Ponieważ temperatury na razie sprzyjają to wentylację włączałem ręcznie. Wczoraj wieczorem odkręciłem panel sterowania i dzisiaj mam zamiar wymienić zepsuty programator.

Wszelkie urządzenia typu kable, termostaty, programatory, wentylatory itp. mogą się niestety psuć i chyba warto o tym pamiętać. Z całą pewnością awaria kabla grzejnego czy termostatu w czasie gdy trwają akurat syberyjskie mrozy (tfu, tfu) mogłaby być nielichym problemem.

---

Tak poza tym to ponownie przyjrzałem się roślinom i żadnych niepokojących objawów nie zauważyłem. Oleander ok, daktylowiec i butia również. Cykas spryskany roztworem miedzianu stracił pleśniowy nalot na meszku kłodziny. Mam nadzieję, że sagowiec zniesie te zabiegi w niekorzystnym okresie zimowym, bo liczę na wianuszek nowych liści w przyszłym roku. :)
Zapisane
Moja strona: palmywpolsce.pl
Moje palmy: Palmy w Będzinie
Moje zabezpieczenia: „Projekt Phoenix” (2010), „Warownia” (2011), BigBag (2012), nadmuch c.o. (2012), opony (2012), Piankobuda (2013), Wiórkobuda (2013), Seria StyroLux (2014)
Forum o palmach mrozoodpornych, bananowcach i innych roślinach: forum.palmy.net.pl

greg

  • Administrator
  • Ekspert
  • *****
  • Wiadomości: 3283
  • Będzin-Grodziec, woj. śląskie
    • Palmy w Polsce
Odp: Projekt PHOENIX
« Odpowiedź #64 dnia: Styczeń 30, 2012, 10:23:05 »

Wczoraj dokonałem małego usprawnienia w starym domku dla daktylowca/butii. Ponieważ daktylowiec znacznie się rozrósł ubiegłoroczne bariery nie zdawały rezultatu. Zrobiłem więc budkę jak na zdjęciach. Wymiary: długość 60 cm, wysokość 50 cm, szerokość 40 cm. Teraz liście opierają się o krawędź budki i nie są narażone na lodowate przeciągi. Podczas wentylowania z budki będzie wydostawało się powietrze już podgrzane. Tak przy okazji. Wczoraj przy -8 C zrobiłem test wentylacji (termowentylator nastawiony standardowo na 1000 W). Po kilku minutach wentylowania temperatura nie spadła ani o stopień. Jest to empirycznym potwierdzeniem moich wcześniejszych obliczeń, że wentylacja powinna prawidłowo pracować nawet do -10 C.

Sama budka wygląda jak na pierwszym zdjęciu. Zaś w domku wygląda to obecnie jak na drugim ze zdjęć. Budka stoi przystawiona do ściany gdzie zamontowany jest wentylator wlotowy.





Zakładając wczoraj tę budkę skontrolowałem stan roślin. Wizualnie jest idealny. W samym domku jest dość przyjemnie. Temperatura zewnętrzna wynosiła około -8 C, a w środku przyjemne +6 C. Taka ciekawostka. Ciepło wydzielane przeze mnie wystarczyło by podgrzać wnętrze na tyle, że temperatura wzrosła powyżej +6 C i termostat odłączył kable. Postałem tak około 10 minut dumając o moich palmach i zapowiadanych mrozach.

Ogarnąłem wnętrze domku gospodarskim okiem myśląc o zbliżającej się wojnie totalnej z mrozem. Plan na „czas W” jest taki, że wyłączam wentylację, zatykam otwory wentylacyjne, odłączam kable grzejne i do gniazda termostatu podłączam termowentylator nastawiony na 1000 W.

W ubiegłym roku domek został przetestowany do -17 C. na samych kablach udało się utrzymać w nim +5 C. Nie wiem czy ma jeszcze jakiś zapas czy był to kres jego możliwości. Zakładając, że tak, że był to już kres, to udało się utrzymać różnicę dwór/domek 23 C. Czyli gdyby na przykład spadło do -30 C w środku miałbym -7 C. Czyli już niebezpiecznie. Teraz skoro na 630 W udało się taką różnicę utrzymać to 1000 W powinno dać radę i przy -30 C.

Dodatkowo boki domku mam zamiar obłożyć workami z wiórkami z niszczarki - chodzi o zabezpieczenie gruntu.
« Ostatnia zmiana: Luty 24, 2012, 21:19:50 wysłana przez greg »
Zapisane
Moja strona: palmywpolsce.pl
Moje palmy: Palmy w Będzinie
Moje zabezpieczenia: „Projekt Phoenix” (2010), „Warownia” (2011), BigBag (2012), nadmuch c.o. (2012), opony (2012), Piankobuda (2013), Wiórkobuda (2013), Seria StyroLux (2014)
Forum o palmach mrozoodpornych, bananowcach i innych roślinach: forum.palmy.net.pl

Dzik

  • G1
  • Aktywny użytkownik
  • *
  • Wiadomości: 138
Odp: Projekt PHOENIX
« Odpowiedź #65 dnia: Styczeń 30, 2012, 16:27:10 »

Ja u siebie zauważyłem, że ta różnica o której piszesz (23 stopnie) nie jest stała. W przypadku mojego foliaka im jest zimniej tym ta różnica jest większa. Przykład - przy -5 mam w środku ok. +7, przy -10 ok +5 a dziś rankiem przy -16 miałem pod osłoną +2,9. Nie umiem tego wytłumaczyć "fizycznie" ale ewidentnie to nie jest zależność wprost tylko jakaś bardziej skomplikowana funkcja - zmiana własności powietrza (bo nim izoluję) wraz z jego ochładzaniem ?

edit: po napisaniu tego posta zauważyłem, tabelę z różnicą temperatur w wątku obok, dziwne bo pokazuje dokładnie odwrotną zależność niż u mnie
Zapisane

andres

  • Moderator Globalny
  • Ekspert
  • *****
  • Wiadomości: 4320
Odp: Projekt PHOENIX
« Odpowiedź #66 dnia: Styczeń 30, 2012, 17:29:23 »

Twoja osłona i urządzenie grzejne (? nie wiem, co tam masz Dziku) nie daje rady utrzymać nastawionej temperatury,
ale wystarcza do zapewnienia ochrony.
Przy bardzo niskiej temperaturze pewnie pracuje na pełnych obrotach, ale temperatura w środku i tak spada.

W ubiegłym roku przy -17°C na zewnątrz palma w osłonie miała +1°C przy nastawie na +5°C (grzanie lampkami).

Dzik

  • G1
  • Aktywny użytkownik
  • *
  • Wiadomości: 138
Odp: Projekt PHOENIX
« Odpowiedź #67 dnia: Styczeń 30, 2012, 21:05:29 »

Dobre spostrzeżenie ale to by się mogło zgadzać gdyby nie fakt, że mam termostat, którego dolna granica regulacji to +15 stopni choć pokazuje w zakresie 0-100 stopni. W zasadzie wyłącza się tylko gdy świeci słoneczko. Teraz przy tych mrozach przy słońcu mam +17
« Ostatnia zmiana: Styczeń 30, 2012, 21:09:17 wysłana przez Dzik »
Zapisane

greg

  • Administrator
  • Ekspert
  • *****
  • Wiadomości: 3283
  • Będzin-Grodziec, woj. śląskie
    • Palmy w Polsce
Odp: Projekt PHOENIX
« Odpowiedź #68 dnia: Styczeń 31, 2012, 10:12:50 »

Dzik, z moich obserwacji wynika, że na krótki czas taki efekt występuje i u mnie. Tłumaczę to sobie w ten sposób (być może błędnie), że to grunt oddaje zakumulowane w nim ciepło. Przy długotrwałym oddziaływaniu niskiej temperatury ta prymitywna geotermia się wyczerpuje i temperatura jednak spada.

Pamiętam na przykład że w ubiegłym roku na początku zimy, na samym tylko kablu 260 W, udało mi się utrzymać +2 C przy krótkotrwałym spadku do -17 C (czyli 19 stopni różnicy). W miarę jak trwała zima i grunt się ochładzał takie osiągi stały się niemożliwe i już przy -8/-10 C musiałem włączać dodatkowy kabel 370 W by dogrzać do +5 C.

Dzisiaj mam zamiar dozbroić mój domek. Całość owinę jeszcze folią pęcherzykową. W miejscach łączeń owinę folią stretch w celu uszczelnienia. Tu i ówdzie (między warstwami folii) poutykam kawałki styropianu żeby zrobić komory powietrzne. Mam nadzieję, że po takim dozbrojeniu uniknę konieczności użycia termowentylatora.
Zapisane
Moja strona: palmywpolsce.pl
Moje palmy: Palmy w Będzinie
Moje zabezpieczenia: „Projekt Phoenix” (2010), „Warownia” (2011), BigBag (2012), nadmuch c.o. (2012), opony (2012), Piankobuda (2013), Wiórkobuda (2013), Seria StyroLux (2014)
Forum o palmach mrozoodpornych, bananowcach i innych roślinach: forum.palmy.net.pl

greg

  • Administrator
  • Ekspert
  • *****
  • Wiadomości: 3283
  • Będzin-Grodziec, woj. śląskie
    • Palmy w Polsce
Odp: Projekt PHOENIX
« Odpowiedź #69 dnia: Luty 01, 2012, 09:25:31 »

Wczoraj dociepliłem domek. Zauważyłem bardzo niepokojący objaw. Przy -15 C w środku było +3 C. To tylko 18 stopni różnicy. Przecież w ubiegłym roku było nawet 23 stopnie. I to też przy długotrwałych mrozach. Buda jest przecież dokładnie ta sama. Różnica jest tylko taka, że obecnie nie ma pokrywy śnieżnej. Miałaby ona aż taki wpływ? Wynikałoby z tego, że ciepło z domku intensywnie ucieka bokami - gruntem.

Wyłączyłem wentylację (rur na razie nie zatkałem). Termowentylator wyciągnąłem ze zrobionej parę dni temu budki i ustawiłem tak by dmuchał na pomieszczenie nie będąc bezpośrednio skierowany na którąś z roślin. Mam nadzieję, że nie będzie trzeba go użyć. Jednak w razie czego jest przygotowany do pracy. Do tylnej rury dołączyłem przedłużkę (w weekend wrzucę zdjęcia). To ograniczy konwekcję. Poza tym dzięki temu mogłem owinąć boki domku i wylot zostawić otwarty. Całość owinąłem pięcioma dodatkowymi warstwami folii pęcherzykowej. Zgodnie z tym co pisałem zrobiłem dystansy z kawałków styropianu 5 cm. To dało dodatkowe komory powietrzne. Następnie wszystko owinąłem folią stretch. Zużyłem prawie całą rolkę. Do domku nie można obecnie wejść.

Na ranem gdy było -16.9 C z zadowoleniem zauważyłem, że chińska czujka pokazuje +5.2 C. Czyli mam znowu 22 stopnie różnicy. Czyli nawet jak nocą spadnie do -22 C to w środku będę miał bezpieczne 0 C. Na razie nie jest źle. Jakoś trzeba wytrzymać te kilka dni. Mam nadzieję, że obecna fala mrozów to ostatni mocny akcent tej zimy.
Zapisane
Moja strona: palmywpolsce.pl
Moje palmy: Palmy w Będzinie
Moje zabezpieczenia: „Projekt Phoenix” (2010), „Warownia” (2011), BigBag (2012), nadmuch c.o. (2012), opony (2012), Piankobuda (2013), Wiórkobuda (2013), Seria StyroLux (2014)
Forum o palmach mrozoodpornych, bananowcach i innych roślinach: forum.palmy.net.pl

greg

  • Administrator
  • Ekspert
  • *****
  • Wiadomości: 3283
  • Będzin-Grodziec, woj. śląskie
    • Palmy w Polsce
Odp: Projekt PHOENIX
« Odpowiedź #70 dnia: Luty 19, 2012, 23:24:43 »

Wszyscy chwalą się zielonymi palmami. Czas bym i ja się pochwalił. Dzisiejsze fotki z domku dla butii/phoenixa/oleandra/cykasa. Rację miał Andres pisząc, że taka zima da okazję konstruktorom do sprawdzenia swoich konstrukcji. Stan zewnętrzny roślin uważam za bardzo dobry. Mam nadzieję, że mróz nie sięgnął korzeni i na wiosnę mieszkańcy tego domku wznowią wegetację. Jak tylko minęła fala największych mrozów sprawdziłem stan gleby. Na 30 cm nie była zamarznięta. Jak głębiej - niestety nie wiem.

1. Stary domek „dozbrojony” na okoliczność mrozów. Po prawej stronie widać kawałek styropianu (pod folią). Te kawałki zostały przytknięte do boków i nawinąłem na nie folię bąbelkową. Całość owinąłem folią stretch. To dało mi dodatkowe komory powietrzne (dodatkowa izolacja termiczna). W takiej postaci domek bez trudu dał sobie radę z mrozami sięgającymi -22 C. Na szczęście obyło się bez farelki. Wystarczyły kable grzejne (łącznie 630 W).





2. Worki z wiórkami, którymi obłożyłem miejsca gdzie po drugiej stronie rosły rośliny. Tutaj: daktylowiec.





3. Oleander. Część szczytowych pędów przemarznięta. Przypuszczam, że to zasługa mroźnej grudniowej nocy bez ogrzewania. Poza tym roślina wygląda dobrze.





4. Daktylowiec. Widok na najmłodsze liście. Wszystko wygląda dobrze.





5. Tylko końcówka jednego z liści jest podeschnięta. Granica jest wyraźnie widoczna. Reszta tego liścia jest cała i zdrowa.





6. Mały sagowiec. Stan zewnętrzny bez zarzutu.





7. Butia capitata. Liście.





8. Butia capitata. Okolice stożka wzrostu.

« Ostatnia zmiana: Luty 20, 2012, 11:19:02 wysłana przez greg »
Zapisane
Moja strona: palmywpolsce.pl
Moje palmy: Palmy w Będzinie
Moje zabezpieczenia: „Projekt Phoenix” (2010), „Warownia” (2011), BigBag (2012), nadmuch c.o. (2012), opony (2012), Piankobuda (2013), Wiórkobuda (2013), Seria StyroLux (2014)
Forum o palmach mrozoodpornych, bananowcach i innych roślinach: forum.palmy.net.pl

palmgg

  • G1
  • Aktywny użytkownik
  • *
  • Wiadomości: 229
Odp: Projekt PHOENIX
« Odpowiedź #71 dnia: Marzec 04, 2012, 22:17:27 »

Greg,
jestem pod wrażeniem realizacji (a przede wszystkim starannego zaplanowania i przemyślenia detali) Projektu Phoenix. Gratuluję!

Ciekawy jestem jakie będą przyrosty phoenixa gruntowego w okresie wegetacyjnym. Spodziewam się, że z każdym rokiem spędzonym w gruncie i rozrostem korzeni ilość/wielkość liści będzie wzrastać w stosunku do roku poprzedniego.

Nie byłbym sobą gdybym nie poszukał jednak dziury w całym :) Tak mi przyszło do głowy - czy nie myślałeś nad takim wariantem, by cześć energii używanej na ogrzanie domku płynęła z oświetlenia? Czyli żeby powiedzmy w godzinach 8-20 dogrzewać lampami a tylko w nocy kablami grzejnymi? W końcu dla phoenixa czy bardziej wymagających palm chyba lepiej 5c w jasności niż 5c w ciemności zimą.

Pozdrawiam,
palmgg
Zapisane

SLIMI

  • G1
  • Zaawansowany użytkownik
  • *
  • Wiadomości: 473
  • Okolice Rzeszowa
Odp: Projekt PHOENIX
« Odpowiedź #72 dnia: Marzec 05, 2012, 10:51:36 »

Gratulacje. Kolejna "bariera" pękła. Przy odpowiednim zabezpieczeniu można w Polsce trzymać daktylowca w gruncie. Pozostaje pytanie jaka teraz wymagająca palma trafi do testów ? :) Czy ktoś przetestuje KENCJĘ ? :P Jak patrzę na wasze osiągnięcia to stwierdzam że chyba tylko palmy kokosowej nie da się u nas utrzymać a wszystko inne już tak...
Zapisane

greg

  • Administrator
  • Ekspert
  • *****
  • Wiadomości: 3283
  • Będzin-Grodziec, woj. śląskie
    • Palmy w Polsce
Odp: Projekt PHOENIX
« Odpowiedź #73 dnia: Marzec 05, 2012, 12:45:34 »

SLIMI, ta bariera pękła już rok temu...

---

Palmgg, z tego się orientuję to daktylowiec wypuszcza średnio jeden liść na miesiąc jak jest ciepło. Dzięki temu, że mam okno z poliwęglanu to u mnie wiosna na dobre zaczyna się już w pod koniec lutego/na początku marca. W ubiegłym roku mój daktylowiec wypuścił jakieś 7-8 liści i myślę, że na tyle mniej więcej będzie można liczyć każdego roku.

Mój domek jak już wspomniałem ma okno, które daje roślinom wystarczającą ilość światła (zdjęcie jest z zimy z ubiegłego roku). Daktylowce uprawiam od wielu lat i nie zauważyłem by mniejsza ilość światła w jakikolwiek sposób im szkodziła. Warunek jest taki, że temperatura to +5 C maksimum. W takich też warunkach zawsze zimowałem posiadane przeze mnie feniksy i nigdy nie miałem z nimi problemu. Raz prawdopodobnie przelałem i palma zbuntowała się od razu.

Dlatego właśnie w domku położyłem duży nacisk na wentylację, a zaniechałem doświetlania. To drugie wydaje mi się zbędne przy tych temperaturach w jakich zimuję palmy, a pierwsze bardzo ważne. Poza tym myśląc o doświetlaniu należy pamiętać, że lampa musi być odpowiednia, a nie pierwsza z brzegu. Chodzi o właściwe widmo. Specjalne lampy do doświetlania są drogie. W kablach mam 630 W. Ta pełna moc jest używana tylko w razie srogich mrozów. W przypadku lekkiego mrozu kabel 260 W jest wystarczający. A teraz policz sobie ile świetlówek musiałbym kupić (zakładając około 11% sprawność tychże świetlówek) by zapewnić odpowiednią moc grzewczą. Ile by to kosztowało? Dodajmy jeszcze, że taka świetlówka to punktowe źródło ciepła, a kabel mogę sobie rozłożyć równomiernie (jakieś dodatkowe wentylatory do rozprowadzania powietrza?). Byłaby to zatem dodatkowa komplikacja i tak już bardzo skomplikowanej maszynerii. W tym przypadku zupełnie nic nie dająca.
Zapisane
Moja strona: palmywpolsce.pl
Moje palmy: Palmy w Będzinie
Moje zabezpieczenia: „Projekt Phoenix” (2010), „Warownia” (2011), BigBag (2012), nadmuch c.o. (2012), opony (2012), Piankobuda (2013), Wiórkobuda (2013), Seria StyroLux (2014)
Forum o palmach mrozoodpornych, bananowcach i innych roślinach: forum.palmy.net.pl

Biedny Miś

  • Gość
Odp: Projekt PHOENIX
« Odpowiedź #74 dnia: Marzec 05, 2012, 12:59:41 »

Przychylam się do opini Grega. Światło jest zbędne pod warunkiem,ze nie jest zbyt ciepło. U mnie pod big bagiem nie ma problemu z wentylacją ponieważ wszystko się samo wentyluje :)
Zapisane
Strony: 1 ... 3 4 [5] 6 7