Zaloguj się lub zarejestruj.

Zaloguj się podając nazwę użytkownika, hasło i długość sesji
Szukanie zaawansowane  

Aktualności:

Forum SMF zostało uruchomione!

Strony: 1 ... 4 5 [6] 7

Autor Wątek: Projekt PHOENIX  (Przeczytany 138120 razy)

palmgg

  • G1
  • Aktywny użytkownik
  • *
  • Wiadomości: 229
Odp: Projekt PHOENIX
« Odpowiedź #75 dnia: Marzec 06, 2012, 11:49:45 »

Greg, ja bardziej myślałem o halogenie, nie o świetlówce. Tak czy inaczej to dodatkowy koszt i pytanie pozostaje czy jest jakakolwiek korzyść z dodatkowego światła przy temperaturze +5c. Patrzac na phoenixa z Twojego domku nie wygląda jakby mu czegokolwiek brakowało :)

Ja w tym roku wsadzę do gruntu jednego z 'domowych' phoenixow, który w zeszłym roku był wystawiony na zewnątrz w donicy i ma już kilka liści wyprodukowanych na zewnątrz. 7-8 liści rocznie to całkiem dobry wynik, ten mój doniczkowy wypuścił zaledwie 3. Fajne jest natomiast to, że ma on około 30cm zdrewniałego pnia, więc myślę, że za 2-3 lata będzie się całkiem przyzwoicie prezentował.

palmgg
Zapisane

greg

  • Administrator
  • Ekspert
  • *****
  • Wiadomości: 3283
  • Będzin-Grodziec, woj. śląskie
    • Palmy w Polsce
Odp: Projekt PHOENIX
« Odpowiedź #76 dnia: Grudzień 17, 2012, 10:38:59 »

Pamiętacie ten domek? ;) Wczoraj, tj. w niedzielę, zrobiłem inspekcję.





Bezproblemowa palma. Temperatura na poziomie +5 C, a do tego wymiana powietrza i to wystarczy by daktylowiec nie kaprysił. Najlepsza palma z pierzastymi liśćmi do uprawy gruntowej w Polsce.





Sagowiec, podobnie jak daktylowiec, też dobrze sobie radzi.





Oleander to również „żelazna roślina”.





No i kapryśna panna. Butia capitata.





Jedna z uschniętych końcówek, o których wspominałem.





To jest jeszcze fragment uszkodzenia z ubiegłego roku (to zbrązowienie). Widać, że to już końcówka wyszła. Obejrzałem i w porównaniu do ubiegłego roku jest mało rozległe. Liczę na nie uszkodzone, w 100% polskie, liście w tym roku. Czerwoną kreską zaznaczyłem koniec uszkodzenia zaczyna się ono około 3 cm powyżej górnej linki wiążącej palmę.

Zapisane
Moja strona: palmywpolsce.pl
Moje palmy: Palmy w Będzinie
Moje zabezpieczenia: „Projekt Phoenix” (2010), „Warownia” (2011), BigBag (2012), nadmuch c.o. (2012), opony (2012), Piankobuda (2013), Wiórkobuda (2013), Seria StyroLux (2014)
Forum o palmach mrozoodpornych, bananowcach i innych roślinach: forum.palmy.net.pl

greg

  • Administrator
  • Ekspert
  • *****
  • Wiadomości: 3283
  • Będzin-Grodziec, woj. śląskie
    • Palmy w Polsce
Odp: Projekt PHOENIX
« Odpowiedź #77 dnia: Marzec 31, 2013, 20:11:13 »

Korzystając z wczorajszej względnie ładnej pogody otworzyłem domek i umieściłem w nim wentylator, który ma służyć do sprawnego rozprowadzania powietrza wewnątrz osłony.
Jeśli trafi się słoneczny dzień to będzie pracował razem z wentylatorami służącymi do wentylowania (wlotowy i wylotowy), które są niezbędne by nie przegrzać osłony.
Mimo że słońce było wczoraj często zasłaniane przez chmury to i tak temperatura wewnątrz jeszcze o godzinie 15:42 wynosiła 19 C.



Zapisane
Moja strona: palmywpolsce.pl
Moje palmy: Palmy w Będzinie
Moje zabezpieczenia: „Projekt Phoenix” (2010), „Warownia” (2011), BigBag (2012), nadmuch c.o. (2012), opony (2012), Piankobuda (2013), Wiórkobuda (2013), Seria StyroLux (2014)
Forum o palmach mrozoodpornych, bananowcach i innych roślinach: forum.palmy.net.pl

greg

  • Administrator
  • Ekspert
  • *****
  • Wiadomości: 3283
  • Będzin-Grodziec, woj. śląskie
    • Palmy w Polsce
Odp: Projekt PHOENIX
« Odpowiedź #78 dnia: Kwiecień 22, 2013, 17:36:53 »

To jest jedyna osłona, której jeszcze nie rozebrałem (prawdopodobnie rozbiorę ją 28 kwietnia). Przyczyna poniżej. W takich temperaturach ciepłolubna butia czuje się wybornie i można ją trochę podgonić.
To oczywiście wynik przy pracujących wentylatorach. W tym i biurowym, z ruchomą czaszą, który pracując wewnątrz osłony rozprowadza powietrze równomiernie w całej konstrukcji.

Zapisane
Moja strona: palmywpolsce.pl
Moje palmy: Palmy w Będzinie
Moje zabezpieczenia: „Projekt Phoenix” (2010), „Warownia” (2011), BigBag (2012), nadmuch c.o. (2012), opony (2012), Piankobuda (2013), Wiórkobuda (2013), Seria StyroLux (2014)
Forum o palmach mrozoodpornych, bananowcach i innych roślinach: forum.palmy.net.pl

greg

  • Administrator
  • Ekspert
  • *****
  • Wiadomości: 3283
  • Będzin-Grodziec, woj. śląskie
    • Palmy w Polsce
Odp: Projekt PHOENIX
« Odpowiedź #79 dnia: Kwiecień 26, 2013, 18:15:42 »

Daktylowiec weteran popędzany temperaturami rzędu 30 C ruszył z kopyta.
Wypuszcza dwa liście jednocześnie. Palma wygląda pięknie i bardzo zdrowo

Zapisane
Moja strona: palmywpolsce.pl
Moje palmy: Palmy w Będzinie
Moje zabezpieczenia: „Projekt Phoenix” (2010), „Warownia” (2011), BigBag (2012), nadmuch c.o. (2012), opony (2012), Piankobuda (2013), Wiórkobuda (2013), Seria StyroLux (2014)
Forum o palmach mrozoodpornych, bananowcach i innych roślinach: forum.palmy.net.pl

greg

  • Administrator
  • Ekspert
  • *****
  • Wiadomości: 3283
  • Będzin-Grodziec, woj. śląskie
    • Palmy w Polsce
Odp: Projekt PHOENIX
« Odpowiedź #80 dnia: Maj 08, 2013, 11:10:59 »

W poniedziałek tj. 6 maja rozebrałem ostatnią osłonę.
Olenader wciąż nieśmiało, ale jednak kwitnie, a i pąków sporo. Jeśli nie opadną po spodziewanym lekkim załamaniu dobrej pogody to za dwa tygodnie powinno być już sporo kwiatów.
Sagowiec dobrze. Widać, że kłodzinka trochę urosła. Szkoda mi tylko tego pokiereszowania przez ubiegłoroczny grad.
Daktylowiec w zasadzie wyśmienicie choć zauważyłem, że dwa najnowsze liście są częściowo żółte. Nie uważam jednak by był to jakiś problem. Te liście powinny się stopniowo zazielenić.

Butia. Jeśli kiedykolwiek osiwieję to właśnie przez tę Urugwajkę czy też Brazylijkę. Palma wciąż nie stanowi ozdoby.
Oceniając jednak jej stan na spokojnie. Obecny wygląd w sporej części wynika z błędów w uprawie. Niestety gdy ją sadziłem nie było podręcznika „Butia capiatata - uprawa gruntowa w Polsce - kompendium”.
  • Suche końcówki liści spowodowane są owijaniem palmy na zimę całą płachtą, a nie np. sznurem.
  • Uszkodzenie trzech liści spowodowane jest najprawdopodobniej nieszczęsnym incydentem mrozowym w grudniu 2011 (przemrożenie nierozwiniętej „dzidy” na odcinku kilkunastu centymetrów).
Popędzana temperaturami rzędu 30-35 C rozwinęła w domku ładny liść. Wygląda zdrowo. Ze środka wystaje nowa „dzida”, która do końca sezonu powinna do końca sezonu dać mi dwa kolejne (zdrowe mam nadzieję) liście.
Błędy w uprawie jestem w stanie skorygować obserwując palmę. Za największy problem uważam trawiącą ją chorobę grzybową. Wczoraj obciąłem pięć najbardziej zarażonych liści. Fungicydy zaczęła dostawać w lipcu ubiegłego roku i do tego czasu choroba mogła się rozwijać w sposób nieskrępowany. Wtedy postawiłem na taktykę oprysków (utrzymywania choroby w ryzach) i stopniowego wycinania zarażonych liści. Opryski stosowałem już w tym roku (jeszcze w domku). Nie chciałem stosować drastycznego sposobu polegającego na ścięciu wszystkich liści. Mam nadzieję, że się to sprawdzi. Łatwo będzie można to stwierdzić sprawdzając czy nowo wypuszczone liście będę również chore. Jeśli tak się stanie to być może w przyszłym roku podejmę decyzję o usunięciu palmy, wymianie podłoża i ewentualnym zakupie nowej (może Jubaea chilensis?), a może posadzę w to miejsce daktylowca, który przez cztery lata w gruncie sporo urósł i przecież rosnąc nie przestanie. Tę decyzję podejmę za rok. Wiele zależy tu od stanu Butii, której przecież wcale nie skreślam, a wręcz bardzo chciałbym doprowadzić ją do stanu normalności choć licząc w tempie 3-4 liście na rok trochę czasu to zajmie.

Po paru latach bojów z butiami stwierdzam, że ta palma wcale nie rośnie powoli, ona po prostu potrzebuje wyższych temperatur do wzrostu (rzędu 30-35 C). W takich temperaturach rośnie całkiem żwawo. Gorzej niż daktylowiec znosi długotrwałe niskie temperatury rzędu +3 C. Wymaga ponadto większej wilgotności powietrza niż ów daktylowiec kanaryjski, któremu bardziej suche powietrze w żaden sposób nie szkodzi (potwierdza to również tabelka z niemieckiej książki). Ta większa wilgotność to trochę pułapka, bo stwarza lepsze warunki do rozwoju choroby grzybowej.

Ogólnie stwierdzam, że gromadka za bardzo się rozrosła. Daktylowiec w tym roku jeszcze w tym miejscu od biedy pociągnie. A za rok? Przenosiny daktylowca i nowy domek? Na razie nie wiem.

Widok po odkryciu.





Jeden ze starych liści, które został wycięty.





Takie palmy są na liściu wypuszczonym w roku ubiegłym. Jest ich bardzo mało w porównaniu do liści starszych. Mogły powstać przez lipcem 2012 czyli zanim palma zaczęła dostawać fungicydy. Chyba tylko na dwóch blaszkach. W tle nowy, zdrowy liść.





Obcięte liście.





Palma po fryzjerze. Na żywo wygląda to nieco lepiej.





Zażółcenia najmłodszych liści u daktylowca weterana.

Zapisane
Moja strona: palmywpolsce.pl
Moje palmy: Palmy w Będzinie
Moje zabezpieczenia: „Projekt Phoenix” (2010), „Warownia” (2011), BigBag (2012), nadmuch c.o. (2012), opony (2012), Piankobuda (2013), Wiórkobuda (2013), Seria StyroLux (2014)
Forum o palmach mrozoodpornych, bananowcach i innych roślinach: forum.palmy.net.pl

palmgg

  • G1
  • Aktywny użytkownik
  • *
  • Wiadomości: 229
Odp: Projekt PHOENIX
« Odpowiedź #81 dnia: Maj 09, 2013, 09:08:34 »

Choroby grzybowe to wyjatkowe paskudztwo, ja na wiekszosci moich palm obserwuje, ze im starszy lisc tym wiecej ma grzybowych plamek. Dobrze, ze masz z czego obcinac, po fryzjerze palma dalej wyglada dobrze.

U mojej nowej butii nowy lisc jest identycznie zolty jak u Twojego daktylowca. Mam nadzieje, ze sie zazieleni z czasem.

pozdrawiam
palmgg
Zapisane

greg

  • Administrator
  • Ekspert
  • *****
  • Wiadomości: 3283
  • Będzin-Grodziec, woj. śląskie
    • Palmy w Polsce
Odp: Projekt PHOENIX
« Odpowiedź #82 dnia: Maj 09, 2013, 10:25:57 »

Obawiam się, że ta nieszczęsna choroba to problem znacznie poważniejszy niż zima.
Z zimą wiemy jak sobie skutecznie poradzić, a tu rzecz jest problematyczna i niepewna
Pozornie wszystko jest w porządku, bo przecież wizualnie (z daleka) palma wygląda dobrze. Wypuszcza liście. Tymczasem mam wrażenie, że podatna palma raz zarażona i nie leczona to równia pochyła.
Fungicydy wydają się chorobę jedynie tłumić.
Chciałbym się mylić, ale wydaje mi się, że z raz zarażonej palmy ciężko się tego paskudztwa pozbyć.
Zapisane
Moja strona: palmywpolsce.pl
Moje palmy: Palmy w Będzinie
Moje zabezpieczenia: „Projekt Phoenix” (2010), „Warownia” (2011), BigBag (2012), nadmuch c.o. (2012), opony (2012), Piankobuda (2013), Wiórkobuda (2013), Seria StyroLux (2014)
Forum o palmach mrozoodpornych, bananowcach i innych roślinach: forum.palmy.net.pl

greg

  • Administrator
  • Ekspert
  • *****
  • Wiadomości: 3283
  • Będzin-Grodziec, woj. śląskie
    • Palmy w Polsce
Odp: Projekt PHOENIX
« Odpowiedź #83 dnia: Październik 29, 2013, 21:07:56 »

W sobotę tj. 26 października zacząłem stawiać osłonę nad grupą butia-daktylowiec-sagowiec-oleander.
Stwierdziłem, że czas swobody palm i tak dobiega końca, a lepiej się montuje osłonę jak jest przyjemnie i ciepło. Podczas wiązania daktylowiec ukuł mnie kilka razy, dobitnie dając mi do zrozumienia, że to pakowanie niezbyt mu się podoba. ;)
Na razie rośliny związane są ciasno bym miał większą swobodę montażu kabli grzejnych - potem dam im trochę więcej luzu.

Cieszy mnie daktylowiec, bo rośnie bardzo dobrze i nie ma z nim najmniejszych problemów.
Butia w tym roku dostała dużego kopa co również bardzo mnie cieszy. Obecnie sięgnęła sufitu domku. Tegoroczne zimowanie jest dla mnie bardzo ważne. Mam nadzieję, że po zimie nowe liście nie będą zarażone.

Osłonę montuję już czwarty raz. Nie jest może ona zbyt ekonomiczna, bo podczas największych mrozów konsumuje aż 630 W (co daje przelicznik około 86 W/m3). Uśredniony współczynnik przenikania ciepła szacuję na 1.1 - 1.4 W * m-2 * K-1 w zależności od warunków zewnętrznych (pokrywa śnieżna/jej brak, obecność śniegu na dachu/jego brak, stopień wychłodzenia gruntu itp.). Nie jest to może najgorzej, ale mogłoby być lepiej.
Osłona jest natomiast sprawdzona, skuteczna i zaprawiona w bojach z zimą.

Montując domek nadeszła mnie refleksja: co dalej?
Wszak palmy będą rosły i przypuszczam, że za dwa lata daktylowca będę musiał przesadzić.
Obecnie zakładam, że osłona, będąca osłoną I generacji, przejdzie na emeryturę. Prawdopodobnie w jej miejsce zastosuję bardziej ekonomiczne osłony indywidualne. Tak mi się przynajmniej obecnie wydaje. Zależy to również od moich testów mających na celu zmniejszanie współczynnika przenikania ciepła osłon. Za dwa lata na pewno będę mądrzejszy.



Poniżej kilka zdjęć z montażu osłony.

1. Widok na cały kąt.




2. Daktylowiec weteran.




3. Rośliny po związaniu wraz z wstępnie ustawionymi kantówkami nośnymi.




4. Porównanie ze mną (182 cm wzrostu).




5. Po montażu dolnych ścianek.




6. Po montażu górnych ścianek i daszku.





Na koniec tegoroczne przyrosty wraz z porównaniem ze stanem początkowym. Może na zdjęciach tego nie widać, ale palma sporo urosła wszerz, na wysokość około 70 cm,

Sierpień 2010.




Czerwiec 2013.




Sierpień 2013.




Październik 2013.





Maj 2013.



Październik 2013.

Zapisane
Moja strona: palmywpolsce.pl
Moje palmy: Palmy w Będzinie
Moje zabezpieczenia: „Projekt Phoenix” (2010), „Warownia” (2011), BigBag (2012), nadmuch c.o. (2012), opony (2012), Piankobuda (2013), Wiórkobuda (2013), Seria StyroLux (2014)
Forum o palmach mrozoodpornych, bananowcach i innych roślinach: forum.palmy.net.pl

andres

  • Moderator Globalny
  • Ekspert
  • *****
  • Wiadomości: 4320
Odp: Projekt PHOENIX
« Odpowiedź #84 dnia: Październik 29, 2013, 21:17:05 »

Kącik zrobił się bardzo bujny. Przyjemnie wygląda.
Fajnie, że udało Ci się związać dolne liście, bez ucinania

wooli

  • G1
  • Zaawansowany użytkownik
  • *
  • Wiadomości: 480
  • Bieleckie Młyny gm.Morawica
Odp: Projekt PHOENIX
« Odpowiedź #85 dnia: Październik 29, 2013, 23:51:48 »

Palmy ładnie podrosły, chyba w tym roku najbardziej.
Co do Phoenixa, to nie zgadzam się na jego przesadzanie :sc106: . To już lepiej butię przesadź, krócej w tym miejscu rośnie, mniejszy szok będzie miała.
 
A tak serio, to szkoda że w tej kwestii nie mam nic do powiedzenia >:( .
Najbardziej lubię phoenixy, nic na to nie poradzę.
 

greg

  • Administrator
  • Ekspert
  • *****
  • Wiadomości: 3283
  • Będzin-Grodziec, woj. śląskie
    • Palmy w Polsce
Odp: Projekt PHOENIX
« Odpowiedź #86 dnia: Październik 30, 2013, 01:00:45 »

Faktycznie udało mi się jednak liście zachować.
W przyszłym sezonie będzie większy potencjał do fotosyntezy.
Obecna bujność jest jeszcze do przyjęcia, ale wkrótce palmy zaczną na siebie za bardzo „włazić”.

Z tej kępy wypaść musi akurat daktylowiec, bo to on rośnie najbardziej na skraju. Wiadomo, że szkoda przesadzać dobrze ukorzenioną palmę, ale nie będzie wyjścia.
Kanaryjczyk rośnie w zasadzie stałym tempem. Nie powiedziałbym, że w tym roku urósł bardziej. Na zdjęciach brak jest punktu odniesienia jeśli chodzi o wysokość i stąd może to być mylące.
Pokazałem kiedyś przyrosty w 2011 r.
Za to butia w tym roku rosła zdecydowanie najlepiej od momentu posadzenia. Pisałem już kiedyś, ale powtórzę: 2011 - dwa liście, 2012 - cztery liście, 2013 - sześć liści. Ciepłe lato, palmowe środki dopingujące, ukorzenienie się palmy na stanowisku - pewnie to wszystko miało wpływ. Bardzo chciałbym by to obecne wciąż brzydkie kaczątko przeistoczyło się wreszcie w pięknego łabędzia.
Butia w Niemczech po czterech latach uprawy. O taki widok mi chodzi. Istne cudo (nic nie ujmując daktylowcom mą się rozumieć). ;)
Źródło: palmeundco.communityhost.de



Zapisane
Moja strona: palmywpolsce.pl
Moje palmy: Palmy w Będzinie
Moje zabezpieczenia: „Projekt Phoenix” (2010), „Warownia” (2011), BigBag (2012), nadmuch c.o. (2012), opony (2012), Piankobuda (2013), Wiórkobuda (2013), Seria StyroLux (2014)
Forum o palmach mrozoodpornych, bananowcach i innych roślinach: forum.palmy.net.pl

greg

  • Administrator
  • Ekspert
  • *****
  • Wiadomości: 3283
  • Będzin-Grodziec, woj. śląskie
    • Palmy w Polsce
Odp: Projekt PHOENIX
« Odpowiedź #87 dnia: Grudzień 16, 2013, 11:59:14 »

Mieszkańcy domku znakomicie korzystają ze słonecznej pogody. W przypadku słonecznej pogody od samego rana, temperatura potrafi wzrosnąć do +20 C.
Takie temperatury (+20 C w dzień dzięki słońcu, +6 C w nocy dzięki kablom grzejnym) wydają się dla palmy Butia capitata optymalne. W każdym bądź razie przypominają zimę w rejonach gdzie ta palma występuje naturalnie.

O ile wiosną włożyłem tam spory wentylator biurowy, to zimą do mieszania powietrza wystarczy wentylator znacznie mniejszy.
Ten wentylator koniecznie muszę podpiąć pod termostat, który w przypadku wzrostu temperatury powyżej +10 C włączy go automatycznie.
Sprawdziłem też stan roślin. Wszystkie wyglądają dobrze. Byle do wiosny. ;)



Zapisane
Moja strona: palmywpolsce.pl
Moje palmy: Palmy w Będzinie
Moje zabezpieczenia: „Projekt Phoenix” (2010), „Warownia” (2011), BigBag (2012), nadmuch c.o. (2012), opony (2012), Piankobuda (2013), Wiórkobuda (2013), Seria StyroLux (2014)
Forum o palmach mrozoodpornych, bananowcach i innych roślinach: forum.palmy.net.pl

greg

  • Administrator
  • Ekspert
  • *****
  • Wiadomości: 3283
  • Będzin-Grodziec, woj. śląskie
    • Palmy w Polsce
Odp: Projekt PHOENIX
« Odpowiedź #88 dnia: Grudzień 27, 2013, 12:29:22 »

Pierwsza z moich osłon podczas czwartego roku eksploatacji doczekała się małego usprawnienia.
W firmie TOMAR zamówiłem termostat RT-2 prosząc o ustawienie zakresu od +10 do +30 C oraz trybu pracy na chłodzenie.
Wczoraj urządzenie trafiło do osłony. Obecnie zarządza cyrkulacją powietrza w osłonie. Termostat włącza pokazany wyżej wentylator zapewniający cyrkulację, podczas gdy temperatura pod osłoną wzrośnie powyżej +10. Wiosną przerzucę na niego dodatkowo wentylowanie osłony. Do tej pory było to realizowane programatorem czasowym. Musiałem jednak śledzić prognozy. Teraz rzecz będzie się robić sama.

Zapisane
Moja strona: palmywpolsce.pl
Moje palmy: Palmy w Będzinie
Moje zabezpieczenia: „Projekt Phoenix” (2010), „Warownia” (2011), BigBag (2012), nadmuch c.o. (2012), opony (2012), Piankobuda (2013), Wiórkobuda (2013), Seria StyroLux (2014)
Forum o palmach mrozoodpornych, bananowcach i innych roślinach: forum.palmy.net.pl

greg

  • Administrator
  • Ekspert
  • *****
  • Wiadomości: 3283
  • Będzin-Grodziec, woj. śląskie
    • Palmy w Polsce
Odp: Projekt PHOENIX
« Odpowiedź #89 dnia: Luty 04, 2014, 14:08:38 »

Stan na 2 lutego 2014 r.
Mieszkańcy pierwszego domku mają się dobrze.
Daktylowiec nigdy nie sprawiał problemów.
Na ubiegłorocznych liściach palmy Butia capitata brak plamek grzybowych. Oby tak dalej.
Mam nadzieję, że lato dopisze i ciepłolubna kapryśnica powtórzy ubiegłoroczny wynik: 6 liści w sezonie.



Zapisane
Moja strona: palmywpolsce.pl
Moje palmy: Palmy w Będzinie
Moje zabezpieczenia: „Projekt Phoenix” (2010), „Warownia” (2011), BigBag (2012), nadmuch c.o. (2012), opony (2012), Piankobuda (2013), Wiórkobuda (2013), Seria StyroLux (2014)
Forum o palmach mrozoodpornych, bananowcach i innych roślinach: forum.palmy.net.pl
Strony: 1 ... 4 5 [6] 7