Zaloguj się lub zarejestruj.

Zaloguj się podając nazwę użytkownika, hasło i długość sesji
Szukanie zaawansowane  

Aktualności:

Forum SMF zostało uruchomione!

Autor Wątek: Zabezpieczenie zimowe palmy waszyngtonia  (Przeczytany 7098 razy)

Marcin D

  • Gość
Zabezpieczenie zimowe palmy waszyngtonia
« dnia: Październik 11, 2011, 07:02:11 »

Cytuj
Zakupiłem i teraz myślę i próbuję jak tego nie spieprzyć a prawdę mówiąc ostatnie 2 dni sprowadziły mnie na nowo na ziemię i pewnie stąd ten post :(

Możesz rozwinąć bo nie wszystko rozumiem. Interesuje mnie to pogrubione najbardziej. W czym problem, że musiałeś zejść na ziemie?
Zapisane

arundo

  • G1
  • Ekspert
  • *
  • Wiadomości: 2294
Odp: Zabezpieczenie zimowe palmy waszyngtonia
« Odpowiedź #1 dnia: Październik 11, 2011, 23:28:22 »

Nic specjalnego zwykła proza życia. Jednoosobowe miotanie się z bardzo kruchymi elementami zdecydowanie irytujące żeby nie powiedzieć w........e. >:( Wyciskacze do kleju rozlatujące się w dłoniach i rozwalające tuby itd,  na to załamanie pogody i woda >:(  To wszystko. Nie skłamałbym, szali dopełniła wiadomość, że potrzebne mi 200m agrowłókniny to nie 120 PLN jak w ubiegłym roku a 320 obecnie. Jak skalkulowałem budę, włókninę, wąż z termostatem, stację meteo bez kosztów ogrzewania to mnie zdołowało na maksa >:( Ale było minęło w końcu za ten efekt w sezonie chyba warto ;)


« Ostatnia zmiana: Październik 12, 2011, 00:06:14 wysłana przez arundo »
Zapisane

Biedny Miś

  • Gość
Odp: Zabezpieczenie zimowe palmy waszyngtonia
« Odpowiedź #2 dnia: Październik 12, 2011, 08:21:05 »

Arundo

Dlaczego 200 metrów agrowłókniny???? Co ty chcesz tym przy okazji chałupę owinąć :)
Zapisane

Marcin D

  • Gość
Odp: Zabezpieczenie zimowe palmy waszyngtonia
« Odpowiedź #3 dnia: Październik 12, 2011, 08:47:02 »

Biedny Miś
Może rozciąga nad całym ogrodem :). Tam nawet trawa chyba z Tajwanu jest ;).
Zapisane

arundo

  • G1
  • Ekspert
  • *
  • Wiadomości: 2294
Odp: Zabezpieczenie zimowe palmy waszyngtonia
« Odpowiedź #4 dnia: Październik 12, 2011, 23:29:25 »

He, he, he Marcin :), trafiłeś w jeden z moich problemów w ogródku. Trawa to teoretycznie "wembley" i 10 lat się z nią miotam i nic z tego. Jest rzadka i nie zadarnia a każdej jesieni występują gołe miejsca ziemi. Dowiedziałem się ostatnio, że to fatalna odmiana dla Polski.
W ubiegłym roku kupiłem za parę groszy 230 m włókniny wiosennej, tej najcieńszej. Nie potrafiłem żadną taśmą opanować sprężynujących liści szorstka. Nawet pytałem BM jaką taśmę zastosować, nic nie pomogło, te łodygi rwały wszystko. Postawiłem budę styropianową. Liście wystawały po 1m albo lepiej na zewnątrz.  Z tej cienkiej  szmatki zrobiłem wielowarstwowe, puszyste "kneble" . Nie wpada mi do głowy lepsze określenie na te buły. I tym zablokowałem łodygi a pozostałą przestrzeń wypełniłem tak samo. Między liśćmi, kłodziną a ścianami budy były zmięte, wielowarstwowe buły. Jednocześnie w pełni przewiewne bo włóknina była cieniuteńka. Nie było ani jednej warstwy w postaci rozwiniętej typu jednowarstwowy kaptur. W środku tych porcji włókniny spiralnie układał się wąż grzewczy zabezpieczony przed dotykiem przez buły.
Zużyłem na szorstka 150mb, reszta to inne jak np Gunnery. Szorstka ogrzewałem tylko lub aż  12 dni jak było -20 i w środku miał +5 - +10. Reszta jak pisałem to było przepalanie a termostat był w warstwie przylegającej do budy.  Pewnie dlatego na wiosnę pojawił się tarcznik ;).
Pozdrawiam a

Chciałbym dodać kilka zdjęć




Takimi kulami włókniny wypełniałem pomieszczenie dla palmy. A tak wygląda nitek przed przymrozkami. Ma na sobie ok 30 mb włókniny 1,60 szer.

« Ostatnia zmiana: Październik 14, 2011, 01:30:23 wysłana przez arundo »
Zapisane

andres

  • Moderator Globalny
  • Ekspert
  • *****
  • Wiadomości: 4319
Odp: Zabezpieczenie zimowe palmy waszyngtonia
« Odpowiedź #5 dnia: Październik 15, 2011, 18:37:14 »

Omotałeś pień, któremu nic nie grozi,
a zostawiłeś nieosłonięte liście, które są najbardziej wrażliwe
(choć -3°C nic im nie zrobi)

Możesz związać liście i też je omotać.

arundo

  • G1
  • Ekspert
  • *
  • Wiadomości: 2294
Odp: Zabezpieczenie zimowe palmy waszyngtonia
« Odpowiedź #6 dnia: Październik 17, 2011, 01:21:52 »

Andres,
omotany to chyba ja jestem.
Zobaczcie co mi z tego wyszło





Pozdrawiam a
« Ostatnia zmiana: Październik 17, 2011, 01:28:59 wysłana przez arundo »
Zapisane

WASHI

  • G1
  • Ekspert
  • *
  • Wiadomości: 804
  • 7a/7b
Odp: Zabezpieczenie zimowe palmy waszyngtonia
« Odpowiedź #7 dnia: Październik 17, 2011, 13:01:51 »

Arundo

Napisze jak ja bym zrobił.
Styropian wygląda bardzo solidnie.Pnia w ogóle bym niczym nie owijał.Owinąłbym kilka razy liście i miejsce pnia z którego liście wychodzą ponieważ tam jest stożek wzrostu.Na dole pień jest na tyle gruby że nic mu się nie stanie szczególnie że jest wewnątrz tej styropianowej osłony.
Zapisane