Moje bananowce mają się dobrze z jednym tylko wyjątkiem. Przypomnę, że wykiełkowało mi 3 x ensete glaucum i 1 x ensete ventricosum. Wywiozłem je do pracy gdzie na parapecie okna, które jest na korytarzu z częścią innych roślin spędziły zimę (m. in. z musa accuminata z Lidla i ensete ventricosum maurelli z Leroy). Młodziki trochę się wyciągnęły, ale żadnych chorób nie złapały.
Problem mam tylko z jednym ensete glaucum. Ktoś go lekko nadłamał i musiałem mu dać patyczek, bo siewka się przewracała. Liście wyglądają dobrze, ale jest gdzieś nadłamany u podstawy i korzenie nie utrzymują go w pionie. Mam nadzieję, że to przetrwa i za jakiś czas korzenie wzmocnią się na tyle, że patyczek nie będzie mu potrzebny.