Drukuj

Zaloguj się lub zarejestruj.
1 Godzina 1 Dzień 1 Tydzień 1 Miesiąc Zawsze
Zaloguj się podając nazwę użytkownika, hasło i długość sesji

[lewiatan1975]

Tomek, tak jak pisze andres - ciepłe miejsce z max. światła. Jak ci się uda 2-3 tygodnie takie warunki utrzymać to będzie OK

[Tomek]

Ten Cykas jest zadołowany z donicą, trochę mnie to dziwi, bo słońca miał pod dostatkiem. Jutro go wykopię i postawię przy ścianie od strony południowej.

[gabriel1]

Witam, mam pytanie. Czy to choroba- jeśli tak to jaka, czy efekt przemrożenia (roślina zaliczyła ok -6 stopni, może i więcej).







Najbardziej porażone są najstarsze liście. Tegoroczne mają nieliczne przebarwienia.

[lewiatan1975]

A przed mrozem wszystko było zielone? U mnie są takie uszkodzenia początkiem lata od bardzo mocnego słońca - no przynajmniej do takich doszedłem wniosków.

[Masters]

Witam, mam pytanie. Czy to choroba- jeśli tak to jaka, czy efekt przemrożenia (roślina zaliczyła ok -6 stopni, może i więcej).

Najbardziej porażone są najstarsze liście. Tegoroczne mają nieliczne przebarwienia.

Jest to na 100% od mrozu.

[WinterDamage]

Na 100% efekt przymrozku.

Ja sagowce trzymam w chochole z trzciny z warstwą świerkowych gałązek wewnątrz. W pełnej ciemności i chłodzie przeszły w stan uśpienia - najmniejszych zmian od końca października, ta sama barwa liści, żadnych plam.

[Tomek]

Pod koniec ubiegłego sezonu jeden z moich Cykasów zaczął  wypuszczać drugą koronę liści, niestety nie zdążyły się dobrze rozwinąć.  Na wiosnę źle to wygląda, co z tego będzie?

[andres]

Już tak zostanie. Możesz to wyciąć (tylko te nowe, środkowe) lub cierpliwie czekać na kolejne liście

[WinterDamage]

Tomku, pójdź za radą Andresa i odetnij te zwichrowane liście. Przy temperaturze powyżej 5'C na słońcu i po podlaniu nawozem może jeszcze przed latem wypuści nowe, i te rozwiną się prawidłowo.

[andres]

Ja nie radziłem odcinania, jedynie napisałem, że jak chce to może.
Osobiście bym nie wycinał.

U sagowców nie ma natychmiastowej reakcji na nawóz.
Jeżeli ma zgromadzoną wystarczającą ilość skrobi to może szybko wypuścić drugą koronę liści.

[WinterDamage]

Istotnie, nie radziłeś. A ja nie twierdziłem, że reakcją na nawóz, w dodatku natychmiastową, będzie pojawienie się liści.
Co do meritum, to oczywiście, jeżeli te liście są brzydkie nie do wytrzymania, to można je uciąć i będzie pięknie, a "oślepiona" roślina dostanie impuls, żeby się odnaleźć w nowej sytuacji.

Jestem ciekaw:
- kiedy dokładnie zaczęły rosnąć te "późne" liście?
- i czy to było przed czy po przeniesieniu rośliny do wnętrza?

[klex]

Ja mało znam  się na sagowcach ale nie sądzę aby była taka opcja,  że jeszcze przed latem wypuści nowe liście . Zdecydowanie bardziej obstawiam  drugą połowę lata. Może jednak się mylę....

[Tomek]

Istotnie, nie radziłeś. A ja nie twierdziłem, że reakcją na nawóz, w dodatku natychmiastową, będzie pojawienie się liści.
Co do meritum, to oczywiście, jeżeli te liście są brzydkie nie do wytrzymania, to można je uciąć i będzie pięknie, a "oślepiona" roślina dostanie impuls, żeby się odnaleźć w nowej sytuacji.

Jestem ciekaw:
- kiedy dokładnie zaczęły rosnąć te "późne" liście?
- i czy to było przed czy po przeniesieniu rośliny do wnętrza?

Druga korona zaczęła rosnąć na przełomie sierpień/wrzesień, oczywiście na dworze. Roślina do przymrozków pozostawała na zewnątrz.

[WinterDamage]

Spodziewałem się, że zaczęła rosnąć po przeniesieniu do wnętrza (wzrost temperatury).
Teraz myślę, że młode liście podążały za tymi niskimi już łukami słońca (światło z bardziej z boku, być może przesłaniane co jakiś czas cieniem np. drzewa).

- kiedy dokładnie zaczęły rosnąć te "późne" liście?
- i czy to było przed czy po przeniesieniu rośliny do wnętrza?

Druga korona zaczęła rosnąć na przełomie sierpień/wrzesień, oczywiście na dworze. Roślina do przymrozków pozostawała na zewnątrz.

[andres]

Przecież to są liście niedorozwinięte z powodu zimna.