Odpowiadając na pytanie arundo.
Termin
seeing najogólniej rzecz biorąc charakteryzuje jakość obrazu widzianego przez teleskop.
Same obserwacje uważam za ciekawe, bo czy to nie fajnie zobaczyć kratery na Księżycu, Jowisza i Saturna z ich księżycami, Marsa oraz inne planety Układu Słonecznego? W zasięgu amatorskich teleskopów są również najjaśniejsze obiekty mgławicowe. I to tylko tyle lub aż tyle. Zależy kto na co się nastawia.
Duże planety (takie jak np. Jowisz czy Saturn) obserwowane przez amatorskie teleskopy widać jako nieco większe od główki szpilki. W zależności od tego czy jest dobry
seeing czy też nie można dostrzec (lub też nie) pewne szczegóły na ich powierzchni. Na przykład pasy na Jowiszu czy czapy na biegunach Marsa. Pierścienie Saturna widać bardzo ładnie. Bez problemu widoczna jest przerwa pomiędzy planetą, a najbliższym z nich.
Czasami lubię też po prostu pobłądzić sobie po niebie. Upatruję sobie jakąś gwiazdę, widoczną gołym okiem, i kieruję teleskop w jej stronę. I często okazuje się, że przez teleskop widać nie jedną gwiazdę, ale kilkanaście lub kilkadziesiąt. Czasem jakiś meteor przemknie w polu widzenia. Wszechświat budzi respekt.
Zupełnie przyzwoity na początek sprzęt można kupić czasami już za niecałe 300 zł. Rok w rok LIDL robi taką akcję, że można kupić na w okolicach gwiazdki teleskop Bresser Sky Lux za tę właśnie kwotę. Normalnie taki teleskop kosztuje około 450 zł. Odpadają wszelkie Opticony z Allegro. Powiększenia 600 x uzyskać przy takiej tubie po prostu uzyskać się nie da, co wynika z praw optyki. Albo inaczej: da się, ale obraz będzie zupełnie rozmazany i kompletnie nic nie będzie można zobaczyć. A przecież nie o to chodzi. Jeśli chodzi o Polskę i jej warunki to obserwacje z powiększeniem 200 x to i tak jest maksimum przy idealnej pogodzie. Więc to 600 x to tego kalibru informacja, że trachycarpus jest mrozoodporny do -28 C. Za 1000-1200 zł można kupić już całkiem dobry amatorski teleskop. Marki godne uwagi to Synta, Celestron lub Bresser.
BTW: wczoraj chciałem „zapolować” na Urana, ale w nocy było lekkie zachmurzenie. Może dzisiaj się uda.