Mam to szczęście, że Bułgary rosną u mnie od dawna, więc przynajmniej wiem, o czym piszę.
Znacznie bardziej podobają mi się hybrydy fortunei i wagnerianusa, niż "Bułgary", ale podobnie jak wielu ogrodników lubię mieć różne odmiany o ciekawym pochodzeniu.
Kwestie odporności trachycarpusów fascynowały mnie kilka lat temu, gdy niewiele jeszcze o palmach wiedzieliśmy, a w naszych ogrodach na ogół rosły małe palmy.
Nie wiedzieliśmy jak szybko będą rosły, jakie będą zimy i jakie będą potrzebne osłony, a te zawsze chciałem mieć minimalistyczne.
To, czy dany szorstkowiec przetrwa bez osłony mroźny epizod zależy od stanowiska (słońce, wiatr), bliskości ściany, zabezpieczenia gruntu i korzeni, czasu trwania mrozu.
W trudnej sytuacji dobrze jest mieć palmy, które będą zdrowe, grube, wytrzymałe.
Ja takich szukałem w konkretnych populacjach: Bułgary, Tesany, u znajomego Francuza.
Sadząc rośliny niezwykłe jakimi są palmy, siłą rzeczy nieliczne, chcę mieć tylko super egzemplarze.
Te, które ledwie dychały (Rusek, Hiszpanka) wykopałem prawie bez żalu.
---
Dobrze wiemy, że w Polsce okres wegetacyjny jest krótszy niż na zachodzie czy na południu Europy, a temperatury są niższe.
Stąd też mniejsze przyrosty w przypadku trachów (a i tak rosną bardzo dobrze) lub brak wzrostu u palm o dużych wymogach cieplnych (np. sabale).
W 2011 r. to wszystko było w dużym stopniu zagadką. Ile taki trach u nas urośnie?
Siłą rzeczy u nas mają gorzej, bo pochodzą z cieplejszych regionów świata.
Dla mnie i tak jest niesamowite, że przyrosty trachycarpusów, phoenixów czy waszyngtonii są takie wyraźne.
Rośnie to szybciej niż w moich wyobrażeniach sprzed lat.
---
Liście Hybrydy i Bułgara są zupełnie inne. Może komuś coś się pomieszało.
U szorstkowców, które nazywamy Hybrydami wyraźnie widać liście podobne do liści wagnerianusa.
Ta sama sztywność, ale dłuższe ogonki, dłuższe blaszki niż u wagnerianusa, którego liście są bardziej okrągłe.
Hybrydy są więc wyraźnie podobne do wagnerianusa, a po Bułgarach widać, że to fortunei.
Jeżeli o mnie chodzi to nie potrafiłbym rozpoznać Bułgara wśród innych podobnych szorstkowców.Bułgar Lewiatana to idealny przykład takiego solitera na słońcu (i bez obfitego podlewania zdaje się?)
Bułgar
Ponieważ dysponuję konkretami to kilka fotek z ogrodu:
Na pierwszym planie liście Bułgarów, a w tle "Hybryda"
Przez kilka lat miałem 6 trachycarpusów fortunei 'Bułgaria', teraz zostały mi 3.
To był czas, gdy miałem dużo młodych szorstkowców i sadziłem je w grupach.
Bułgary posadziłem w 2 kępach po 3 sztuki.
Kępa nie jest najlepszym pomysłem, gdy chcemy uzyskać grubą palmę i symetryczną palmę jak na zdjęciu Lewiatana.
W kępie jedne pnie dominują nad drugimi, a liście rosną bardzo długie, walcząc o dostęp do światła.
To sprawiło, że nie uzyskałem zgrabnego solitera.
Niemniej jednak w kępie przy płocie jeden trach wyrósł na całkiem sporą palmę.
Wiosną 2019 r. rozdzieliłem tę kępę i wydałem palmy kolegom. Ten największy trafił do Klexa.
Palmy były zabezpieczane, najstarsze liście wyrastały bardzo nisko. Całkiem konkretna sztuka.
A tu druga kępa, to te palmy po lewej.
Posadzone ciasno obok siebie, przy garażu i chodniku.
Mają mało miejsca pod ziemią, konkurencję ze strony Kumaonów.
Liście o bardzo długich ogonkach, jak to w cieniu i w ścisku (niektóre liście całkowicie okrągłe).
Wyciąłem wiele dolnych liści i kilka miesięcy później wyglądało to tak:
10 lat temu bym nie uwierzył, gdyby ktoś mi pokazał tę fotkę i powiedział, że tak to będzie u mnie wyglądać:
I takie widoki są dla mnie celem. Zmagania z mrozem to (niestety) konieczność, a nie cel sam w sobie.
Słyszałem głosy, że forum nie jest już potrzebne, bo o zimowaniu wszystko wiemy i nie ma o czym pisać.
Moje podejście jest inne: to właśnie teraz, gdy mamy już doświadczenie i duże palmy możemy zacząć się bawić w prawdziwe palmiarstwo.
@WinterDamage
Przede wszystkim zapraszam do Powitalni z prośbą o napisanie kilku słów o sobie w kontekście ogrodnictwa i roślin egzotycznych.
Oczywistym jest, że poruszamy się tu cały czas w ograniczonym przedziale między -13°C i -18°C, gdyż przy niższych temperaturach liście zostają definitywnie uszkodzone.
Spóźniłeś się na tę dyskusję kilka lat, ale każdy głos się liczy.
Palmy "Bułgaria" z założenia pochodzą od konkretnej osoby, z konkretnego miejsca i z konkretnych roślin matecznych.
Nie jest to jakaś oficjalna odmiana, a jedynie nazwa handlowa, wskazówka w ustaleniu pochodzenia roślin, jeżeli dla kogoś ma to znaczenie.
Na rynku są tysiące bezimiennych trachycarpusów fortunei. Kupując Bułgary kupujemy te konkretne.
Przy podejściu, które prezentujesz ludzie nigdy nie uzyskaliby licznych odmian wielu roślin, bo zawsze jest ryzyko wystąpienia krzyżówki.
A słowo "Kundel" niezbyt mi się podoba. Szorstkowce w Europie to wielki genetyczny miks i misz masz, ale po co nazywać je tym pejoratywnym określeniem?
@ Marcin D
Ta partia szorstkowców o sztywnych liściach, z której kupiłeś (razem z PKB) swoją Hybrydę to chyba był najlepszy sort jaki można sobie wyobrazić.
W tym przypadku oczywiście nie ma znaczenia, czy są jakiejś konkretnej odmiany lub pochodzenia.
Ważne, jak wyglądają i rosną. Hybryda i Wagner to dla mnie idealne zestawienie.
(Pisząc "Hybryda" mam na myśli prawdopodobnego mieszańca fortunei i wagnerianusa).