Od pewnego czasu przymierzam się do zostawienia w gruncie mojej kordyliny. Ma to być zimowanie maksymalnie niskobudżetowe. Roślina ma trafić do opon wypełnionych wiórkami z niszczarki spakowanymi w worki na śmieci. Jako grzałkę chcę zastosować zwykłą żarówkę 25 W lub 40 W. Początkowo planowałem zrobić to bez regulacji temperatury.
Trafiłem na śmiesznie tani, a ciekawy sprzęt. Chodzi mi o termostat RT-2. Produkuje je polska firma
TOMAR z Tomaszowa Mazowieckiego. Strona jest biedna, ale przez telefon można uzyskać wszelkie potrzebne informacje.
Jest wersja tego urządzenia pracująca z zakresem od +2 C do +32 C. Czyli w sam raz dla np. daktylowca, waszyngtonii, bananowców czy wspomnianej kordyliny. Cena tego urządzenia to zaledwie 24 zł. Regulacja jak widać przy pomocy tarczy. Są też wersje z wyświetlaczem LCD, ale te są droższe. Czujnikiem jest termistor czyli jest to tzw. czujnik NTC. Urządzenie jest elektroniczne i według producenta minimalna temperatura pracy to -5 C.
Mam zamiar przetestować ten termostat.